• <
Kongres Polskie Porty 2030 edycja 2024

Brexit a prawo angielskie

ew

07.01.2021 12:43 Źródło: własne

Partnerzy portalu

Brexit a prawo angielskie - GospodarkaMorska.pl
fot. pixabay.com

Podpisanie w dn. 30 grudnia 2020 „EU – UK Trade and Cooperation Agreement” („TCA”), ustalającego zasady nowego ładu gospodarczego, finansowego i prawnego [tzw. „post-Brexit trade deal”], który ma obowiązywać od 01.01.2021 stanie się z pewnością przedmiotem wielu analiz i komentarzy.

Obszerny dokument (przeszło 800 stron tekstu umowy oraz ok. 1350 stron załączników) negocjowany w pośpiechu, pod wielką presją czasu i wysoce rozbieżnych interesów politycznych negocjatorów, pozwala na przypuszczenie (graniczące z pewnością), iż w sferze stricte prawnej, otworzona została niejedna „puszka Pandory”, która będzie udziałem światowego obrotu gospodarczego w 2021 roku i latach następnych.

Międzynarodowy shipping, czy nawet szerzej – międzynarodowy handel i obrót portowo-morski, z wielką uwagą przyglądał się i brał aktywny udział (po obu stronach ”stołu negocjacyjnego”) w toczących się rozmowach.

Prawo angielskie - w precyzyjnym ujęciu prawo Anglii i Walii a w szerszym ujęciu prawo common law w obrębie krajów anglosaskich, w dalszym ciągu jest podstawowym i wiodącym (w zakresie prawa morskiego jak i forum rozstrzygania sporów) – systemem prawnym dla światowej żeglugi i handlu morskiego.

Jak zatem, nowy post-Brexitowy ład polityczny i gospodarczy wpłynie na,  i jakich zmian należy oczekiwać w oddziaływaniu angielskiego systemu prawnego po 01.01.2021?

Przeanalizujmy i spróbujmy odpowiedzieć na tak postawione pytanie w odniesieniu do trzech głównych aspektów:  

    • prawa materialnego (prawa właściwego dla danego stosunku prawnego),
    • jurysdykcji (forum właściwego do rozstrzygania sporów, w tym kwestii uznawania i wykonalności wyroków sądów zagranicznych),
    • postępowania arbitrażowego.

W zakresie pierwszej a wymienionych kwestii – prawa materialnego, sytuacja prawa angielskiego nie ulegnie zmianie po 01.01.2021. W dalszym ciągu zastosowanie będą miały, inkorporowane do angielskiego porządku prawnego, postanowienia:

    • Rzym I – Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (WE) nr 359/2008 z dnia 17 czerwca 2008 w sprawie prawa właściwego dla zobowiązań umownych, oraz
    • Rzym II – Rozporządzenie (WE) nr 864/2007 Parlamentu Europejskiego i Rady z dnia 11 lipca 2007 dotyczące prawa właściwego dla zobowiązań pozaumownych.

Innymi słowy, w dalszym ciągu w przypadku, na przykład, umów frachtowych (czarterowych, bookingowych, za konosamentem itp.), czy też umów o budowę statków,  które zostaną poddane prawu angielskiemu, będzie ono wiążące prawnie dla stron i w zakresie ewentualnych roszczeń kontaktowych (contract claims) jak i poza umownych, deliktowych (tort claims).    

W drugim aspekcie jurysdykcyjnym – sytuacja wydaje się być nieco bardziej złożona, w zależności od pozycji prawnej danego aktu międzynarodowego.

(-) 2005  Hague Convention of Choice of Court Agreement z 30 czerwca 2005, której stroną jest UE, mająca zastosowanie do Umownych zapisów na wyłączną jurysdykcję sądową (tzw. exclusive jurisdiction clause) z szeregiem istotnych wyłączeń, jak umowy przewozu ładunków, pewne rodzaje umów ubezpieczeniowych czy umowy konsumenckie.
W zakresie tej konwencji, istnieje istotny spór pomiędzy UK a UE co do tego, od kiedy postanowienia tej konwencji są wiążące prawnie. UK stoi na stanowisku, iż konwencja ta ma zastosowanie z dniem 01 października 2015 (tj. z datą, w której UK jako członek Unii, stała się stroną konwencji). UE stoi z kolei na stanowisku, iż datą właściwą, w stosunku do UK, winna być data 01 stycznia 2021 (z a więc data, w której UK, już jako samodzielny podmiot prawa międzynarodowego a nie członek wspólnoty europejskiej (UE) – stanie się stroną konwencji).

Ta kwestia sporna o ważkim znaczeniu praktycznym z pewnością znajdzie swoje rozstrzygnięcie w sądzie w 2021 roku.

Bez wątpienia, w sytuacjach, w których postanowienia Konwencji Haskiej z 2005 roku nie będą miały zastosowania - sądy angielskie, będą mogły w ramach tzw. „order leave for service out of the jurisdiction” rozciągnąć jurysdykcję angielską (common law rules) w stosunku do osób i relacji prawnych z krajów Unii Europejskiej, do których zastosowanie mają przepisy jurysdykcyjne (kompetencje jurysdykcji sądów) innych państw Unii.

Zatem, często dotychczas spotykana praktyka sądów angielskich, w stosunku do relacji podmiotowych „poza unijnych”, po 1 stycznia 2021, może zostać (i z pewnością zostanie) rozszerzona o nowe relacje podmiotowe, tym razem z obrębu krajów UE.

(-) Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) Nr 1215/2012 z dnia 12 grudnia 2012 w sprawie jurysdykcji i uznawania orzeczeń sądowych oraz ich wykonywania w sprawach cywilnych i handlowych.

Ta kluczowa w zakresie ustalenia, ex lege, właściwej jurysdykcji oraz procedury uznawania i wykonywania orzeczeń sądów krajowych UE, regulacja – traci moc prawną w stosunku do UK z dniem 1 stycznia 2021 roku.

Co ma wypełnić tą istotną lukę prawną?

Z założenia – Konwencja Lugańska z 2007 roku (Konwencja o jurysdykcji i uznawaniu orzeczeń sądowych w sprawach cywilnych i handlowych z 30 października 2007 roku). Konwencja (której stronami są wszystkie  kraje UE oraz Norwegia, Islandia i Szwajcaria) mogła by, co do zasady, z powodzeniem zastąpić Rozporządzenie Unijne 1215/2012.

Jednakże sprawa, na obecną chwilę, nie jest jeszcze formalno-prawnie przesądzona. Co prawda już 8 kwietnia 2020 UK złożył wniosek o przystąpienie do Konwencji z Lugano (w antycypacji uchylenia z dniem 31.12.2020 skutków prawnych Rozporządzenia z 1215/2012) jednakże, do skutecznego przystąpienia do Konwencji Lugańskiej, wymagana jest zgoda państw członkowskich UE. Na grudzień 2020 – taka zgoda nie została udzielona, a nawet gdyby, w ostateczności, UK uzyskała takie przyzwolenie UE to postanowienia Konwencji z 2007 wejdą w życie w stosunku do UK, dopiero po upływie 3 miesięcy od daty prawomocnej zgody UE.

W związku z Konwencją z 2007, „otwiera” się również inny, bardzo istotny problem jurysdykcyjny.

Z jednej bowiem strony zakres Konwencji Lugańskiej jest bardzo podobny, niemal tożsamy z zakresem Rozporządzenia 1215/2012.

Problem tkwi (jak zawsze) w różnicach. Wśród nich, jedną z najbardziej istotnych (szczególnie w aspekcie możliwych konsekwencji praktycznych), jest brak w Konwencji Lugańskiej zapisu podobnego do Art. 31 (2) Rozporządzenia 1215/2012.

Postanowienie to przewiduje , iż jeżeli powództwo wytoczono przed sądem, który w umowie został wskazany jako mający jurysdykcję wyłączną, każdy sąd innego państwa, zawiesza postępowanie, dopóki sąd wskazany w umowie nie stwierdzi właściwości lub braku swojej jurysdykcji.

Brak tego zapisu w Konwencji Lugańskiej otwiera ponownie problem konfliktu jurysdykcji nazwanych popularnie „włoską torpedą” („Italian torpedo”).

Istota tego taktycznego manewru procesowego sprowadzała się do następujących sekwencji:

(-) w przypadku sporu kontraktowego, w którym przewidziano wyłącznie jurysdykcję konkretnego sądu z kraju UE, jedna ze stron sporu, wszczyna pierwsza, postępowanie przed sądem innego państwa UE (innego niż przewidzianego w jurysdykcyjnym zapisie umownym);

(-) przy wyborze, tego innego forum, strona wszczynając spór sądowy, kieruje się opinią jurysdykcji charakteryzującą się jak najdalej idącym formalizmie i bardzo wolnym procedowaniem sprawy;

(-) druga strona sporu, która z kolei, wszczynając spór przed, tym razem, właściwym (przewidzianym w Umowie) sądem w innym kraju UE zostaje (pomimo faktu, iż wszczęła postępowanie przed właściwym umownie sądem) zablokowana procesowo;

(-) dzieje się tak dlatego, iż w świetle wcześniejszego Rozporządzenia Unijnego (nr 44/2001) oraz podobnego postanowienia właśnie Konwencji Lugańskiej – sąd, przed którym wszczęto pierwsze postępowanie (nawet gdy nie był to sąd przewidziany w umowie), był uprawniony do rozstrzygnięcia kwestii swojej właściwości jurysdykcyjnej (lub jej braku).

Do czasu rozstrzygnięcia tej proceduralnej kwestii przez ten sąd - postępowanie przed drugim sądem (właściwym umownie, przed którym druga strona wszczęła postępowanie) – zostało, ex lege, zawieszone.

(-) proces zawieszenia postępowania często trwał tak długo (na skutek zamierzonego lub „systemowego” przewlekłego procedowania przed pierwszym zawisłym sądem), iż druga strona (pomimo posiadania legalnego tytułu jurysdykcyjnego) rezygnowała z kontynuowania kosztownego prowadzenia sporu i zawierała wymuszoną ugodę (lub odstępowała od roszczenia).

Przyjęte w nowym Rozporządzeniu (tzw. rekastowym) 1215/2012 – postanowienie Art. 31 (2), eliminowało problem „Italian torpedo”, przez przyjęcie, iż zawsze, sąd właściwy (powołany do rozstrzygnięcia sprawy, na podstawie umownej klauzuli jurysdykcyjnej) będzie uprawniony, w sposób niezakłócony, do wszczęcia i procedowania postępowania zaś sąd innego państwa, w którym strona podjęła równoległe postępowanie sądowe w tej samej sprawie musi, ex lege, zawiesić procedowanie postępowania do czasu ustalenia i potwierdzenia przez właściwy (z umowy) sąd, swojej właściwości jurysdykcyjnej.

Czy zatem, w relacji prawo UK – prawo UE, po 01.01.2020, (po uchyleniu ważności, w tej relacji, Rozporządzenia 1215/2012, a więc również i „blokady” z Art. 31 (2)) powrócić może paradoks proceduralny – „włoskiej torpedy”?

Możliwość taka wydaje się wysoce prawdopodobna. Potwierdza ją, między innymi, orzeczenie sądu angielskiego z 2020 w sprawie – „Mastermelt Ltd v Siegfried Evionnaz SA” [2020] [EWHC] 927 QB.”

W sprawie tej, strona została pozwana przed sąd angielski, pomimo faktu, iż umowa, która była przedmiotem sporu, zawierała skuteczną klauzulę jurysdykcyjną, przewidującą sąd w Szwajcarii. Strona pozwana, wszczęła drugie postępowanie sądowe w Szwajcarii, jednocześnie wnosząc, przed sądem angielskim, o zawieszenie (a w dalszej sekwencji umorzenie) tego postępowania.

W swoim wniosku, przed sądem angielskim, strona pozwana podniosła, iż Artykuł 27 Konwencji Lugańskiej, winien być interpretowany zgodnie z Art. 31 (2) Rozporządzenia 1215/2012.

Sąd angielski, nie był skłonny przychylić się do takiej argumentacji. Stanął mianowicie na stanowisku, iż w świetle prawa angielskiego, Art. 27 Konwencji Lugańskiej, przesądza, iż to sąd, przed którym wszczęto pierwsze postępowanie, jest uprawniony do rozstrzygnięcia prejudycjalnej kwestii swojej właściwości w danym postępowaniu, bez konieczności zawieszenia postępowania, do czasu rozstrzygnięcia tej samej kwestii przez sąd przyjęty przez strony w umowie (w tym przypadku Sąd w Szwajcarii).

Z pewnością przyszłe, powstałe po 2020 roku, orzecznictwo angielskie, budowane już w nowej po-Brexit’owej rzeczywistości prawnej, przyniesie rozwiązanie tej kwestii, ale na chwilę obecną zasadnym wydaję się zasygnalizować, realną możliwość powrotu „syndromu włoskiego”.

(-) Rozporządzenie Nr 1393/2007 Parlamentu Europejskiego i Rady z dnia 13 listopada 2007 r., dotyczące doręczania w państwach członkowskich dokumentów sądowych i pozasądowych w sprawach cywilnych i handlowych („doręczenie dokumentów”).

Rozporządzenia Nr 1393/2007, przestanie mieć zastosowanie w relacji UK-UE po 01.01.2021.

Czym zostanie zastąpione, to ważne dla sprawnego przepływu między państwami dokumentów w szeroko pojętym obrocie prawnym i gospodarczym?

Można jedynie przypuszczać, iż będzie to regulacja bilateralna, oparta na „Convention drawn up on the basis of Article 3 of the Treaty on European Union, on Service in the Member States of the European Union, on the interpretation, by the Court of Justice of the European Communities, of the Convention on the service in the Member States of the European Union of judicial and extrajudicial documents in civil or commercial matters” z dn. 26.05.1997.

(-) Arbitraż

Szczególnie ważna kwestia w zakresie międzynarodowego obrotu morskiego (umowy przewozu ładunków morzem, czy szerzej umowy frachtowe „contract of affreightment”, umowy o budowę statku itp.) – nie zostanie dotknięta, przewidywanymi po 2020 roku, zmianami, w zakresie, w którym (a stanowiło to zdecydowaną regułę) przewidywała rozstrzygnięcie ewentualnych sporów w drodze postępowania arbitrażowego.

W dalszym ciągu zatem Arbitration Act 1996, wraz z inkorporowanymi do angielskiego porządku, prawnymi postanowieniami Konwencji Nowojorskiej z 1958 o wykonalności zagranicznych wyroków arbitrażowych, będą miały, jak dotychczas, pełne zastosowanie w relacjach UK-UE i szerzej w międzynarodowych relacjach gospodarczych i prawnych.

Powyższe implikuje oczywiście pełną możliwość przeprowadzenia postępowania arbitrażowego  na forum London Maritime Arbitrators Association (LMAA), jak również London Court of International Arbitration (LCIA) oraz Londyńskim International Chamber of Commerce (ICC) London.

Statystyki za ostatnie nawet lata potwierdzają, iż arbitraż londyński jest miejscem rozstrzygania ca. 80% wszystkich międzynarodowych morskich sporów arbitrażowych. Przykładowo, tylko w 2019 roku londyński arbitraż prowadził 1.668 nowych spraw.

Co więcej, po uchyleniu z dniem 31.12.2020, skutków Rozporządzenia 1215/2012 – przywrócona zostanie, możliwość blokowania procesowego przez sądy angielskie (tzw. „injunction”) postępowań sądowych, które zostaną wszczęte z naruszeniem przewidzianych w umowach klauzul arbitrażowych („arbitration agreement”).

Reasumując, stwierdzić należy co następuje.

Niniejsza prezentacja, winna być traktowana jako wysoce wstępna próba zasygnalizowania potencjalnych implikacji i spodziewanych skutków Brexit’u z punktu widzenia prawa angielskiego w relacji do międzynarodowego handlu i żeglugi.

Na pogłębione analizy, wpływu tych zmian i oddziaływania na  relacje gospodarcze, prawne czy finansowe, przyjdzie czas wraz ze szczegółowym zapoznaniem się z warunkami TCA oraz praktyczną realizacją tych warunków po 1 stycznia 2021 roku.

Jednakże, już na obecnym etapie analizy, można sformułować tezę, iż niezależnie od przewidywanych (w niektórych aspektach sygnalizowanych w niniejszym opracowaniu) „turbulencji” prawno-jurydycznych, w swojej materialnej i procesowej osnowie - angielski system prawny pozostanie stabilnym i wysoce rekomendowanym forum budowania relacji i zobowiązań kontraktowych oraz rozstrzygania ewentualnych sporów.

Stabilna struktura systemu common law, zarówno w obrębie materialnych zasad prawa (precedensów),  specjalistyczny język angielski, osadzony w wielowiekowej tradycji jurydycznej i umów międzynarodowych, wreszcie unikalny, w skali światowej, system sądowniczy (z jedyną w swoim rodzaju bazą ekspercką, sędziowską, arbitrażową i obsługi prawnej), stanowią tu „wartością dodaną” dla światowego obrotu morskiego i jak się w sposób wysoce uzasadniony wydaje, pozostanie taką wartością po 31 grudnia, 2020.


Marek Czernis Kancelaria Radcy Prawnego

Gospodarka Morska

Partnerzy portalu

legal_marine_mateusz_romowicz_2023

Dziękujemy za wysłane grafiki.