Niemcy poinformowali, że w konkursie na dwa obszary dla morskiej energetyki wiatrowej nie wpłynęły żadne oferty. Oba obszary zostaną ponownie udostępnione do przetargu, ale niemieckie organizacje branżowe podkreślają, że brak chętnych to sygnał o zmianach na rynku.
Przetarg dla obszarów o nazwach N-10.1 i N-10.2 na potrzeby morskiej energetyki wiatrowej na niemieckich wodach nie przyniósł rozstrzygnięcia – Federalna Agencja ds. Sieci (BNetzA) poinformowała, że nie wpłynęły żadne oferty. Oba obszary zostaną ponownie wystawione do konkursu z terminem składania ofert wyznaczonym na 1 czerwca 2026.
N-10.1 i N-10.2 zostały uznane za obszary odpowiednie na potrzeby morskiej energetyki wiatrowje przez Federalny Urząd ds. Żeglugi Morskiej i Hydrografii w styczniu tego roku. Obie lokacje obejmują łącznie 182 km kwadratowe na Morzu Północnym. Moc wytwórcza większej z nich – N-10.1, o powierzchni 151 km kwadratowych – szacowana jest na ok. 2 GW. Obszar ten znajduje się ok. 110 km od niemieckiej wyspy Juist i 115 km od holenderskiej Rottumerplaat. Mniejszy, sąsiedni N-10.2, o powierzchni zaledwie 31 km kwadratowych, ma wytwarzać ok. 0,5 GW. Docelowo farmy wiatrowe na tych obszarach miały być uruchomione w trzecim kwartale 2031 oraz czwartym kwartale 2030. Ich przyłącze do sieci byłoby zrealizowane wspólnie z farmą wiatrową Waterekke w sąsiadującym obszarze.
Termin składania ofert w przetargu upłynął 1 sierpnia 2025 roku. Nie było jednak chętnych do wzięcia udziału w postępowaniu. To pierwsza taka sytuacja w Niemczech. Cytowana przez Clean Energy Wire Kerstin Andreae, szefowa niemieckiego stowarzyszenia branży energetycznej BDEW podkreśliła, że widać malejące zainteresowanie deweloperów przetargami, co wynika ze wzrostu kosztów projektów. Przyczyny tego z kolei leżą w geopolityce, która wpływa między innymi na problemy z łańcuchami dostaw oraz większą szansę wystąpienia nieprzewidzianych ryzyk. Dodała również, że jej zdaniem obszary zostały błędnie rozplanowane – turbiny byłyby ulokowane zbyt blisko siebie, przez co spadłaby ich efektywność.
Ponadto, jak podaje Instytut Fraunhofera ds. Energii Wiatrowej (IWES) objęte przetargiem lokalizacje oferują mniej niż 3000 godzin pełnego obciążenia rocznie, co stanowi wynik poniżej średniej na całym niemieckim wybrzeżu. Obszary też graniczą od południowego wschodu z lokalizacją SEN-1, gdzie planowana jest produkcja wodoru, ale przetarg na nią nie został jeszcze ogłoszony.
PGE Baltica obejmie patronatem nowy kierunek nauczania o offshore wind w usteckiej szkole
Najwięksi producenci turbin wiatrowych w 2021 roku. Zobacz ranking
Offshore kluczowy w składowaniu CO₂. Nowy raport pokazuje skalę projektów CCS
Offshore Wind – Logistics & Supplies. Czy polska flota offshore to utopia?
Ørsted wprowadza niskohałasową alternatywę dla klasycznej instalacji monopali
Pierwszy komercyjny załadunek LNG w terminalu w Świnoujściu
NWZ Orlenu wybrało dwóch nowych członków rady nadzorczej
ARP S.A. uruchamia program „Atom bez barier” - szansa dla polskich firm na wejście do sektora energetyki jądrowej