• <
Kongres Polskie Porty 2030 edycja 2024

Bareboat charter/demise charter a dochodzenie roszczeń

ew

01.12.2020 11:57 Źródło: własne
Strona główna Prawo Morskie, Finanse Morskie, Ekonomia Morska Bareboat charter/demise charter a dochodzenie roszczeń

Partnerzy portalu

Bareboat charter/demise charter a dochodzenie roszczeń  - GospodarkaMorska.pl
fot. GospodarkaMorska.pl

Według ogólnej zasady, armatorzy nie ponoszą odpowiedzialności za uszkodzenie ładunku w przypadkach, gdy statek jest czarterowany w ramach Bareboat charter/demise charter  [dalej: „czarter bez załogi”]. W większości przypadków to czarterujący bez załogi jest podmiotem odpowiedzialnym z tego tytułu. Wyrok, który został niedawno wydany w sprawie Fimbank PLC przeciwko KCH Shipping Co. Ltd [2020] EWHC 1765 stanowi przypomnienie tego, jak ważne w dochodzeniu roszczeń jest podjęcie stosownych działań w odpowiednim terminie wobec właściwych podmiotów.

We wskazanej powyżej sprawie Fimbank wszczął postępowanie arbitrażowe przeciwko armatorowi, ale wcześniej nie zabezpieczył okresu przedawnienia przeciwko czarterującemu bez załogi. Następnie, Fimbank zwrócił się do sądu o przedłużenie terminu na wszczęcie postępowania arbitrażowego przeciwko KCH Shipping Co. Ltd [dalej: KCH].

Zamiarem Fimbank było wystąpienie z roszczeniem do przewoźnika na kwotę około 7,3 mln USD z tytułu utraty ładunku z powodu błędnej dostawy bez przedstawienia listów przewozowych, które były w posiadaniu Fimbank. Do listów przewozowych włączono Reguły haskie, które przewidują roczny termin przedawnienia roszczeń. W swoim roszczeniu Fimbank wskazał zarejestrowanego armatora - Mirae Wise SA [dalej: MW], jako przewoźnika. Przedmiotowy stosunek prawny to szereg umów czarterowych, w skład którego wchodzili: czarterujący bez załogi - KCH, czarterujący na czas - Classic Maritime Inc [dalej: Classic] oraz czarterujący na rejs - Trafigura Maritime Logistics Pte Ltd [dalej: Trafigura].

Według podanych informacji Fimbank nie wiedział o istnieniu czarteru bez załogi, dlatego też błędnie wysłał pismo z roszczeniem do MW. Po otrzymaniu reklamacji, klub P&I odesłał Fimbank do Classic, który wiedział o czarterującym bez załogi, czyli KCH. Fimbank zażądał od Classic przedłużenia okresu przedawnienia, który miał pierwotnie nastąpić w kwietniu 2019r. W związku z powyższym, Classic skontaktował się z KCH, prosząc o potwierdzenie, że może udzielić przedłużenia okresu przedawnienia w imieniu armatora. Przedłużenie przedawnienia zostało przyznane przez Classic do 1 lipca 2019 r., jako pochodzące od armatora.

W maju 2019 r. Fimbank pozyskał informacje o tym, że KCH to czarterujący bez załogi - w momencie gdy pierwotny termin już minął. W następstwie dokonano założenia, że wszelkie roszczenia wobec KCH uległy przedawnieniu. W czerwcu 2019 roku Fimbank rozpoczął arbitraż przeciwko MW, a także wysłał zawiadomienie do KCH. W odpowiedzi MW argumentowała, że ​​była to niewłaściwa strona pozwana, a KCH stwierdziła, że ​​wszelkie roszczenia wobec nich przedawniły się. Fimbank zwrócił się do Sądu o przedłużenie terminu rozpoczęcia arbitrażu przeciwko KCH, zgodnie z art. 12 (3) (a) i (b) angielskiej ustawy o arbitrażu z 1996 roku.

Sąd oddalił wniosek Fimbank o przedłużenie terminu przeciwko KCH, jako czarterującemu bez załogi. Sąd stwierdził, że sekcja ta nakłada podwójny wymóg:  okoliczności wykraczające poza rozsądne rozważanie oraz niesprawiedliwość. Nie można również stwierdzić, że zwykłe zaniedbanie przedawnienia jest poza rozsądnym rozważaniem stron i nie zostało uznane za niesprawiedliwe, aby strona poniosła konsekwencje zaniedbania jej lub jej przedstawiciela. Sąd stwierdził, że powodem przedłużenia musi być coś więcej niż błąd. Profesjonalny pełnomocnik Fimbank wiedział na prawie dwa miesiące przed terminem przedawnienia, że ​​MW była niewłaściwą stroną. Była to celowa decyzja, aby nie przeprowadzać dalszych dochodzeń w sprawie ustaleń podmiotowych.

Sąd uznał, że Classic działał z upoważnienia KCH jedynie w odniesieniu do przekazania zgody na przedłużenie czasu przez właścicieli w dniu 27 marca 2019 r.

Chociaż brzmienie tego przedłużenia terminu nie mówiło wprost kim był armator, sąd stwierdził, że Fimbank nie przeprowadził koniecznych dochodzeń w tym zakresie. Ponadto, gdy został poinformowany o czarterze bez załogi, nie podjął kroków w celu ustalenia, czy przedłużenie pochodziło z KCH, czy nie. W związku z tym argument, że istniały niejasności co do tego, kto udzielał przedłużenia, i że w rzeczywistości zostało ono przyznane przez czarterującego bez załogi, nie było skuteczne. Sąd uznał, że przedłużenie zostało udzielone przez armatora, czyli firmę MW.

Sąd odniósł się również krytycznie do opóźnienia Fimbank w złożeniu wniosku i zauważył, że brak niezwłocznego działania zwykle ma fatalne skutki dla każdego rodzaju wniosków. Sprawa ta przypomina o konieczności ustalenia, kto faktycznie jest celem windykacji, zwłaszcza w odniesieniu do ubiegania się o przedłużenie terminów i wszczęcia postępowania.

Marek Czernis Kancelaria Radcy Prawnego

Partnerzy portalu

KONFERENCJA_PRAWA_MORSKIEGO_UG_2024
legal_marine_mateusz_romowicz_2023

Dziękujemy za wysłane grafiki.