Mogę zapewnić, że dotrzymamy terminu budowy elektrowni jądrowej i prąd z polskiej elektrowni jądrowej na Pomorzu popłynie w 2033 roku - powiedziała w środę w Waszyngtonie pełnomocnik rządu RP ds. strategicznej infrastruktury energetycznej Anna Łukaszewska-Trzeciakowska. Minister odbyła w USA rozmowy m.in. z przedstawicielami koncernów Westinghouse i Bechtel na temat przyspieszenia prac nad inwestycją.
Jak powiedziała podczas spotkania z mediami Łukaszewska-Trzeciakowska, podczas wizyty odwiedziła m.in. elektrownię Vogtle w Georgii, gdzie w tym roku oddano do użytku pierwszy od dekad blok jądrowy w USA. Został on zbudowany przez firmę Bechtel w oparciu o reaktor AP1000 koncernu Westinghouse, czyli ten sam typ, który ma tworzyć pierwszą wielkoskalową elektrownię jądrową w Polsce.
"Obserwowaliśmy zakończony z sukcesem proces inwestycyjny Bechtela i Westinghouse'a, dowiedzieliśmy się dużo o tym, co się udało i czego się nie udało i jak tego uniknąć" - mówiła Łukaszewska-Trzeciakowska. Dodała, że przeprowadziła też "bardzo dobre" rozmowy z przedstawicielami obu firm i w ciągu najbliższych dni powinno dojść do ustalenia umowy dotyczącej projektu elektrowni. Oznajmiła również, że podczas wizyty w amerykańskim resorcie energii uzyskała obietnicę, że będzie zrobione wszystko, by te rozmowy przyspieszyć.
"Mieliśmy drobne opóźnienie po stronie amerykańskiej, ale ono zniknęło po tych rozmowach i jesteśmy optymistami" - powiedziała minister.
Pełnomocniczka rządu RP zapowiedziała, że spodziewa się, iż "bardzo, bardzo niedługo zostanie wydana decyzja środowiskowa w sprawie budowy elektrowni, zaś kolejnym etapem będzie decyzja lokalizacyjna". Zapewniła przy tym, że elektrownia zacznie funkcjonować zgodnie z planem
"Możemy powiedzieć, że pierwszy prąd popłynie w 2033; dotrzymamy tego terminu" - oznajmiła Łukaszewska-Trzeciakowska.
Pytana, czy Polska jest przygotowana na zimę pod względem energetyki, minister zadeklarowała, że Polska jest bezpieczna. Zaznaczyła też, że podczas spotkania w gronie szefów największych amerykańskich firm usłyszała wiele pochwał pod adresem Polski w kwestii energetyki i że Polska jest stawiana za "wzór niezależności energetycznej".
Zgodnie z harmonogramem budowa pierwszej elektrowni jądrowej w Polsce ma ruszyć w 2026 roku. W 2033 roku miałby rozpocząć pracę pierwszy blok w elektrowni o mocy 1250 MW. W grudniu 2021 roku należąca w 100 proc. do Skarbu Państwa spółka Polskie Elektrownie Jądrowe wskazała nadmorską lokalizację Lubiatowo-Kopalino w gminie Choczewo jako preferowaną dla pierwszej polskiej elektrowni jądrowej, która ma powstać w technologii AP1000 Westinghouse i składać się z trzech bloków.
Z Waszyngtonu Oskar Górzyński
osk/ ap/
Polish Offshore Wind Podcast - Zbroja Adwokaci - Piotr Jermakow
Łopaty i gondole turbin wiatrowych pojechały z portu w Kłajpedzie w głąb kraju
Baltic Hub: baza instalacyjna dla morskich farm wiatrowych będzie pięć razy większa od krakowskiego Rynku Głównego
Ruszyła sprzedaż biletów na II edycję konferencji Green Energy Tricity
Elektrownia atomowa na Pomorzu opóźniona? Otwarcie dopiero w 2040 roku
Tauron planuje rozwijanie mocy wytwórczych tak na lądzie, jak i na bałtyckim szelfie