Amerykanie zaatakowali terminal paliwowy w Jemenie

W czwartek amerykańskie siły przeprowadziły uderzenie na terminal paliwowy Ras Isa w Jemenie. 

„Dziś siły amerykańskie podjęły działania, aby zlikwidować to źródło paliwa dla wspieranych przez Iran terrorystów Huti i pozbawić ich nielegalnych dochodów, które finansowały wysiłki Huti w terroryzowaniu całego regionu przez ponad 10 lat” – przekazało amerykańskie Dowództwo Centralne w oświadczeniu.

Amerykanie uderzyli w dwa osobne cele w Ras Isa. Początkowo media kontrolowane przez Huti informowały o ponad dwudziestu ofiarach śmiertelnych, jednak liczba ta z czasem wzrosła do 74. Naliczono także 171 rannych. Obie te liczby nie są ostateczne. Pośród ofiar znaleźli się cywilni pracownicy Safer Oil Company zarządzającej portem oraz Yemen Petroleum Company, nadzorującej import i dystrybucję paliw.

To najkrwawszy atak Amerykanów na Huti od początku ostrzałów ich pozycji w Jemenie.

Ras Isa to terminal przeładunkowy paliw o podwójnym przeznaczeniu: za jego pośrednictwem importowane są paliwa zarówno dla bojówek Huti, jak i dla ludności cywilnej w Jemenie. Jednakże cła pobierane od komercyjnego importu paliw również wędrują na konta Huti. Termial znajduje się ok. 55 km na północ od portu Hodeidah, będącego również wcześniej celem ataków sił USA. Ma pojemność magazynową wynoszącą 3 mln baryłek. 

Po ataku Dowództwo Centralne Stanów Zjednoczonych wystosowało oświadczenie, w którym wyraziło solidarność z obywatelami Jemenu, którzy chcą „zerwać jarzmu ucisku Huti”. Oświadczenie to wzbudziło zainteresowanie w kontekście pojawiających się doniesień o o przygotowaniach wojsk Jemenu lojalnych wobec oficjalnego rządu do przeprowadzenia ofensywy przeciwko Huti.