• <
mewo_2022

Z Gdyni na niemiecką farmę wiatrową. Skomplikowane konstrukcje dla offshore już w drodze do Danii [WIDEO, ZDJĘCIA]

Strona główna Energetyka Morska, Wiatrowa, Offshore Wind, Offshore Oil&Gas Z Gdyni na niemiecką farmę wiatrową. Skomplikowane konstrukcje dla offshore już w drodze do Danii [WIDEO, ZDJĘCIA]

Partnerzy portalu

Z Gdyni na niemiecką farmę wiatrową. Skomplikowane konstrukcje dla offshore już w drodze do Danii  [WIDEO, ZDJĘCIA] - GospodarkaMorska.pl
Fot. GospodarkaMorska.pl

Energomontaż-Północ Gdynia S.A. z Grupy Przemysłowej Baltic zakończył z sukcesem prestiżowy kontrakt dla belgijskiej Grupy DEME, w którym pełnił rolę pierwszego podwykonawcy, zaraz po generalnym wykonawcy. W weekend 4-5 czerwca odbył się załadunek na barkę dwóch elementów przygotowanych do budowy farmy wiatrowej Arcadis Ost na niemieckiej części Bałtyku.

Zamówienie dotyczyło dwóch elementów. W Gdyni zostały załadowane na barkę i popłynęły do Danii, gdzie czeka je kolejny przeładunek – tym razem na statek instalacyjny, który konstrukcje stworzone przez Energomontaż-Północ Gdynia dostarczy w ciągu dwóch, trzech tygodni na farmę Arcadis Ost.

Ta morska farma wiatrowa powstanie w niemieckiej części Morza Bałtyckiego w roku 2023 – od wyspy Rugi, ok. 20 mil na północny-wschód. Jej 27 turbin zajmie 29 km kw., a moc zainstalowana na farmie wyniesie 257 MW.

Załadunek dwóch konstrukcji w dwa dni

Jakie funkcje będą pełniły budowane przez okrągły rok w Gdyni komponenty? Jako pierwsza, 4 czerwca, na barkę została załadowana konstrukcja cięższa - o wadze 521 ton. Zamontowana będzie nad powierzchnią wody. 

– To podstawa trafostacji pod morską farmę wiatrową, element łączący fundament wbity w dno morskie z wielką stacją transformatorową, która zbiera energię z wiatraków. Jej zadaniem jest przesłanie tej energii poprzez kable na ląd – wyjaśnia Adam Tchórzewski, kierownik projektu w Energomontaż-Północ Gdynia S.A.

Kierownik wyjaśnia, że konstrukcja tego komponentu jest niezwykle skomplikowana, jeśli chodzi o wnętrze. – Mieści się tam serce trafostacji zwane tłumikiem. Oznacza to, że tu tłumione są drgania m.in. wywołane przez wiatry i fale. Chodzi o to, by całą konstrukcję maksymalnie ochronić przed tymi czynnikami – tłumaczy.

Przedłużeniem powyższego elementu, będzie znacznie wyższa i lżejsza, bo 80-tonowa konstrukcja. W odróżnieniu do podstawy trafostacji - umiejscowiona będzie pod wodą.  

– To klatka anodowa, której zadaniem jest ochrona fundamentu pod powierzchnią wody, tak aby nie skorodował. Nasza gwarancja wynosi 27 lat – mówi kierownik.

Konstrukcję tworzą specjalnie połączone rury, a całość przypomina z daleko kształt litery „J”. Klatka jest wysoka na ok. 36 metrów, będzie zaraz pod powierzchnią wody. Eksperci z "Energomontażu" podkreślają wysoki stopień skomplikowania całego projektu.

– Nasz klient DEME zastosował tu bardzo nowatorskie rozwiązania – podkreśla Tchórzewski. – Poradziliśmy sobie, ale nie było łatwo. Wiele z tych rozwiązań było nowością nawet dla naszych podwykonawców, którzy na co dzień pracują z zagranicznymi projektami. 

Ciekawostką jest fakt, że komponenty zbudowane w Gdyni będą instalowane jako jedne z pierwszych elementów farmy, przy czym "gdyńska" podstawa trafostacji będzie jedną na wszystkie turbiny farmie.

Trudny projekt na trudne czasy

Efekty działań inżynierów Energomontażu-Północ Gdynia, na bieżąco oceniali inspektorzy z DEME oraz przedstawiciele dewelopera farmy z Parkwind. W kolejnych etapach projektu na miejscu było od 11 do nawet 30 osób.

Adam Tchórzewski przyznaje, że elementy na potrzeby farmy Arcadis Ost, były jednymi z trudniejszych nad jakimi pracował w całej swojej karierze. Wiele rozwiązań inżynieryjnych zastosowano tu po raz pierwszy w Europie. 

– Mieliśmy tu wiele czynników, które wpłynęły na wysoki poziom skomplikowania całości. To m.in. złożony sprzęt, niewidoczny z zewnątrz a zainstalowany w środku. Do tego konieczna była bardzo wysoka precyzja wykonania konstrukcji. Na morzu - w warunkach sztormowych, jakiejkolwiek fali - montaż jest trudny. Stąd wszystko musi być wykonane idealnie, na milimetry – argumentuje.   

Zlecenie Energomontaż-Północ Gdynia SA przyjął w maju 2021 roku. Od początku kontrakt był ogromnym wyzwaniem, zarówno logistycznym, jak i inżynierskim.

– Od początku musieliśmy stawić czoła skutkom pandemii Covid-19. Dla naszego biznesu najbardziej odczuwalne i problematyczne były zerwane łańcuchy dostaw, brak stali na rynku i jej  wysokie ceny – mówi Igor Gielniak, prezes zarządu Energomontaż-Północ Gdynia SA. – Sytuacja wymagała od nas podejmowania kluczowych dla projektu decyzji, w krótkim czasie. Losy projektu ważyły się chwilami w minutach.  

Prezes wspomina, że nie pomogły braki kadrowe spowodowane koronawirusem, a w kolejnych miesiącach odpływ pracowników na Ukrainę z powodu toczącej się tam wojny. 

– Z dnia na dzień 300-osobowy zespół kurczył się o 25 proc. składu – wspomina. – Taka sytuacja przyniosła gigantyczne wyzwania w planowaniu produkcji. Dziś projekt jest ukończony z sukcesem, nasz klient nie zmienia harmonogramu końcowego. To dlatego dziś dziękuję całemu zespołowi, który pracował pod ogromną presją czasu pod kierownictwem głównego menedżera tego projektu, pana Bartka Kwiatka oraz kierownika projektu pana Adama Tchórzewskiego.

– Na tych dwóch elementach nasze zadanie dla DEME się jednak nie skończy. Dla 27 wież Energomontaż-Północ Gdynia wyprodukuje tzw. secondary steel – zapowiada Igor Gielniak.

Co to oznacza w praktyce? 

W każdej potężnej turbinie mieszczą się platformy wewnętrzne (tzw. internale), następnie elementy, do których będą przybijały statki serwisowe. Wyposażeniem jest też platforma zewnętrzna, z której przez odpowiednie drzwi można wejść do platformy wewnętrznej by pełnić serwis. – Te wszystkie części składowe dostarczy nasza spółka – mówi z dumą prezes Gielniak. 

Z offshore "na ty" od 20 lat

Przypomnijmy, że w produkcji komponentów na morskie farmy wiatrowe Energomontaż-Północ Gdynia ma doświadczenie poparte latami praktyki.

– Jeśli chodzi o stacje transformatorowe stawiane na morzu, mamy 20 lat doświadczenia – przypomina prezes Gielniak. – Pierwszą wyprodukowaliśmy dla uznanej duńskiej firmy Bladt Industries już w 2002 roku. 

Prezes zdradził, że w najbliższych dniach Energomontaż-Północ rozpoczyna kolejną produkcję dla duńskiego partnera. Tym razem będą to dwie duże stacje.

Partnerzy portalu

seaway7
aste_390x150_2023

Dziękujemy za wysłane grafiki.