W oceanach czyhają cisi zabójcy. Nie widzimy ich, ukrywają się głęboko w toni wodnej i czekają na swoje ofiary. Zwierzęta są bezbronne w starciu z nimi - 66% ssaków morskich, 50% ptaków morskich i wszystkie 7 gatunków żółwi morskich, cierpi każdego roku, rzadko uchodząc z życiem. O czym mowa? O sieciach widmo, czyli zagubionych lub porzuconych narzędziach, używanych w rybołówstwie. Sieci takie każdego roku zabijają setki tysięcy zwierząt żyjących w oceanach. Ryby, ptaki a także ssaki morskie zaplątują się w sieci, z których nie m
Każdego dnia 8 milionów ton plastiku dostaje się do oceanu. Odpowiada to jednej ciężarówce wyrzucanej do morza co minutę w ciągu dnia. Stamtąd wyrusza on w długą i destrukcyjną podróż.
Zgubione lub porzucone sieci rybackie zwane sieciami widmo nie są nowym problemem, były w morzach od czasu kiedy rozwinęło się rybołówstwo. To, co na przestrzeni ostatnich dekad uległo zmianie to skala zjawiska.
Organizacja pozarządowa MSC (Marine Stewardship Council) ufundowała granty o łącznej wysokości ponad 650 tys. funtów. Zostały one przyznane w ramach funduszu Ocean Stewardship Fund rybołówstwom oraz grupom badawczym pracującym na rzecz ochrony oceanów oraz zasobów ryb i owoców morza.
Morze Bałtyckie dzieli się z nami swoimi bogatymi zasobami, daje nam tlen którym oddychamy, przyczynia się do regulacji klimatu. Zachód Słońca nad morzem to niewątpliwie jeden z najpiękniejszych widoków w Polsce. Jak my, ludzie odwdzięczamy się naszemu morzu? Przez nas Bałtyk choruje. Rewanżujemy się powiększającymi się martwymi strefami, całkowicie pozbawionymi tlenu, do granic wytrzymałości poławiamy stada bałtyckich ryb i wyrzucamy do morza coraz większe ilości plastiku.
W Bałtyku zalega kilkaset ton sieci widmo, czyli utraconych w czasie połowów sieci rybackich. To nie tylko ogromne źródło plastiku, ale również śmiertelna pułapka, która ciągle łowi ryby i ssaki morskie. Co roku do Bałtyku trafia nawet do 10 tys. takich sieci.
Przełowienie zagraża ekosystemom morskim i zamieszkującym je gatunkom. Problemem jest też zanieczyszczenie mórz i oceanów, m. in. zgubionymi podczas połowów sieciami rybackimi, tzw. sieciami widmo. Jeżeli nie zaczniemy działać, za 40 lat może zabraknąć ryb na naszych talerzach. W związku z tym WWF Polska i Mowi łączą siły, żeby ratować Bałtyk – promują zrównoważoną produkcję i konsumpcję ryb i owoców morza oraz zapobieganie zanieczyszczaniu morza sieciami widmo. W ramach akcji przez całe wakacje po wybrzeżu Morza Bałtyckiego będz
Ocean zapewnia utrzymanie milionom, a żywność - miliardom ludzi na świecie. Ogromna większość (94%) wszystkich występujących na Ziemi organizmów żyje właśnie w oceanach. To woda, jej temperatura, zachodzące w niej procesy chemiczne, a także prądy morskie, napędzają życie na Ziemi oraz sprawiają, że ludzkość może istnieć. Co drugi oddech, bo aż połowę zawartości tlenu w atmosferze, zawdzięczamy właśnie produkującym go oceanom.
W Kołobrzegu odbyła się konferencja podsumowująca projekt Marelitt Baltic, którego głównym celem było znalezienie odpowiedzi jak skutecznie i systemowo rozwiązać problem związany z zagubionymi narzędziami połowowymi w Morzu Bałtyckim. Fundacja WWF Polska, razem z innymi partnerami z Polski, Szwecji, Estonii i Niemiec oraz szeregiem ekspertów, rybaków i nurków, wypracowali metody wyszukiwania i znakowania sieci, recyclingu odpadów, przystosowania infrastruktury portowej do odbierania zużytych sieci oraz optymalizacji kosztowej tyc
26 kwietnia o godz. 10:00 w hotelu Aquarius SPA (Ul. Kasprowicza 24 Kołobrzeg) odbędzie się premiera filmu dokumentalnego „Widmo Bałtyku”, który jest podsumowaniem 3-letniego projektu Marelitt Baltic i próbą odpowiedzi na pytanie, jak skutecznie i systemowo rozwiązać problem związany z zagubionymi narzędziami połowowymi w Morzu Bałtyckim.
Największa inwestycja w historii Deutsche Marine? Bundestag zatwierdza zamówienie na dwie kolejne fregaty typu F126
W Gdyni powstanie pomnik psa Baltica
Damen wprowadza do oferty w pełni elektryczny statek do operacji offshore
Rosja wykorzystuje zdobyty port w Mariupolu do celów przeładunkowych
Dania podejmuje działania w celu ograniczenia rosyjskiej floty cieni
Z pomocą Australii władze Fidżi chcą zabrać feralny patrolowiec z miejsca wypadku. Nie wiadomo, czy wróci do służby