Słynne miasto przygotowuje się na dwie wielkie fale turystów w długi weekend w związku ze Świętem Wyzwolenia 25 kwietnia oraz w kolejny, z okazji 1 maja. Władze miasta prognozują napływ dziesiątek tysięcy osób. Tymczasem miejscowa branża turystyczno- gastronomiczna zmaga się z brakiem rąk do pracy.
Liczby turystów z całego świata, przybywających teraz do Wenecji są bardzo bliskie tych z 2019 roku, czyli ostatniego roku przed pandemią. Co więcej- zauważa się- z każdym miesiącem rosną. Branża turystyczna spodziewa się doskonałego sezonu - odnotowują lokalne media. Zwraca się zarazem uwagę, że przy tak wysokim wzroście ruchu turystycznego, jaki jest obecnie, konieczne są kroki by go uregulować.
- Należy pomyśleć o rozwiązaniu przeciwdziałającemu napływowi turystów ponad możliwości miasta, ale wprowadzenie limitu odwiedzających byłoby bardzo ryzykownym wyjściem - ocenił wiceprezes weneckiej konfederacji usługodawców Emiliano Biraku. Jego zdaniem jedynym możliwym rozwiązaniem jest zarządzanie falą turystów poprzez monitoring rezerwacji,tak by przygotować się na ich zwiększoną liczbę i wzmocnić usługi, zwłaszcza transport. Ten zaś odbywa się przede wszystkim na pokładach tramwajów wodnych, które najczęściej są bardzo zatłoczone.
Portal informacyjny Venezia Today odnotował poważne problemy ze znalezieniem kandydatów do pracy w gastronomii i hotelarstwie. Zjawisko to dotyczy także innych, obleganych przez turystów miast i regionów we Włoszech.
Z Wenecji Sylwia Wysocka (PAP)
sw/ jm/
Fot. Depositphotos
Yacht Klub Polski Gdynia uroczyście zainauguruje obchody stulecia istnienia
Srebro Polaków w regatach Pucharu Świata
Ruszyły nawodne stacje Orlenu dla motorowodniaków i żeglarzy
Polscy żeglarze z awansem na Igrzyska Olimpijskie
10 plaż na letni relaks w Kołobrzegu
62 zawinięcia wycieczkowców do Portu Gdańsk w tegorocznym sezonie