Podjęliśmy decyzję, aby awaryjny system przesyłu ścieków był pod Wisłą. Po przeprowadzonych analizach mamy dokładnie wiedzę, w którym miejscu i w jaki sposób przeprowadzić przecisk rur stalowych pod Wisłą - powiedział w poniedziałek prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski.
Po raz kolejny podkreślił, że "absolutnym priorytetem jest zatrzymanie wycieku ścieków do Wisły". "W związku z tym zwróciłem się do pana premiera i do rządu o to, żeby wykorzystać te nasze doświadczenie sprzed zeszłego roku i o udostępnienie mostu pontonowego, żeby jak najszybciej zatamować tymczasowo wyciek ścieków, tak jak rok temu, mostem pontonowym, a my będziemy pracowali nad tym rozwiązaniem dotyczącym przesyłu ścieków tymi rurami stalowymi pod Wisłą" - poinformował.
"To całkowicie naturalne, że wszędzie na świecie w takich sytuacjach samorząd współpracuje z rządem i prosi o pomoc rządową z tej prostej przyczyny, że samorząd nie ma swoich saperów, możliwości stawiania mostów. Rząd ma znacznie szersze możliwości działania w sytuacjach awaryjnych" - mówił Trzaskowski. Dodał, że na razie nie ma decyzji, jak będą dzielone koszty związane z tą pomocą.
Zapewnił, że podjęte będą starania, aby tymczasowe rozwiązanie mostu pontonowego uruchomić jak najszybciej. "W zeszłym roku stawianie mostu pontonowego trwało około trzech tygodni" - przypomniał. Dodał, że pozostałe prace związane z bardziej trwałymi rozwiązaniami będą wymagały czasu, ale - jak zaznaczył - w trybie awaryjnym być może będzie to trwało kilka miesięcy.
Podczas poniedziałkowej konferencji prasowej prezydent Warszawy przedstawił aktualne informacje dotyczące działań władz miasta w związku z awarią układu przesyłowego oczyszczalni "Czajka", po której od soboty prowadzony jest zrzut ścieków do Wisły.
"Pracowaliśmy w zeszłym roku nad opracowaniem alternatywnego scenariusza przesyłu. Dzisiaj te prace wykorzystujemy po to, żeby rozwiązywać ten problem i podjęliśmy decyzję w związku z tym, jak realizować awaryjny system przesyłu ścieków pod Wisłą" - podkreślił Trzaskowski.
Wskazał, że podczas tych prac znaleziono sposób, jak to zrobić "bezpiecznie". "Po przeprowadzonych analizach mamy dokładnie wiedzę, w którym miejscu i w jaki sposób przeprowadzić przecisk rur stalowych pod Wisłą" - powiedział.
"Od kilku dni prowadzimy rozmowy z firmami, które mogłyby się podjąć tego zadania. Dzisiaj firmy mają nam złożyć w godzinach wieczornych dokładne oferty. Wtedy będziemy mogli mówić o czasie wykonania tego typu prac" - dodał.
Prezydent Warszawy odpowiadając na pytania dziennikarzy powiedział, że obecnie są technologie, w których przepuszcza się rury stalowe pod dnem. "Są takie dwie technologie, my dzisiaj będziemy mieli oferty od dwóch firm i będziemy podejmowali decyzję, z której z nich skorzystać" - przekazał.
Trzaskowski był też pytany m.in. o ewentualne konsekwencje personalne w związku z tą awarią. "Jest jeszcze za wcześnie, żeby mówić o tych doraźnych konsekwencjach. My przez cały czas, rok temu, dzisiaj, sprzątamy po tym wszystkim, co działo się przez ostatnie lata" - odpowiedział.
Jak kontynuował, "niestety odziedziczyliśmy układ, który jest wadliwy i okazało się, że te wady są znacznie bardziej poważne, niż wydawało się ekspertom jeszcze rok temu; jest za wcześnie na wyciąganie dokładnych konkluzji, gdyż nawet nie odpompowaliśmy jeszcze wody". "Kiedy do końca zostanie spuszczona woda z tunelu, mam nadzieję, że to się stanie w najbliższych godzinach, będziemy w stanie dokonać oględzin wstępnych" - zaznaczył.
Prezydent stolicy wskazał, że ekspertyzy stwierdzały, iż system powinien funkcjonować po zeszłorocznej naprawie. "Niestety te ukryte wady i wady systemowe okazały się bardziej poważne i nikt nie był w stanie ich wykryć" - powiedział.
"Myśmy dostali cały szereg zaleceń, dodatkowych kontroli, sprawdzania wytrzymałości materiałów, które żeśmy wypełnili. Uprawnione organy państwowe dopuściły po naprawie ten rurociąg do używania. Zrobiliśmy wszystko, co można było zrobić" - zapewnił. Jak dodał, "niestety okazało się, że wady systemowe okazały się znacznie bardziej poważne, niż jakikolwiek ekspert mógł przewidzieć".
Jak ocenił, w związku z tym trudno jednak wyobrazić sobie naprawę dotychczasowego rurociągu i "dziś nastawiamy się na zupełnie alternatywny przepływ pod dnem Wisły".
Szef KPRM Michał Dworczyk poinformował w poniedziałek na swoim profilu na Twitterze, że premier Mateusz Morawiecki zdecydował o udzieleniu Warszawie pomocy. "W związku z prośbą Prezydenta Rafała Trzaskowskiego Premier Mateusz Morawiecki zdecydował o udzieleniu pomocy dla miasta stołecznego Warszawy. Jutro odbędzie się spotkanie sztabu kryzysowego w Kancelarii Premiera" - napisał Dworczyk.
To kolejna awaria układu przesyłowego doprowadzającego ścieki do oczyszczalni "Czajka". Poprzednia miała miejsce rok temu.
Pracownicy MPWiK i eksperci zewnętrzni (Politechnika Krakowska i Politechnika Warszawska) rozpoczęli już badanie tunelu pod Wisłą, gdzie doszło do awarii. Na godz. 15 zwołałem kolejne posiedzenie sztabu, na którym podejmiemy dalsze decyzje – ogłoszę je tuż po posiedzeniu sztabu. pic.twitter.com/gBkMjvGoSR
— Rafał Trzaskowski (@trzaskowski_) August 31, 2020
Z Gdańska na mieliznę. Pechowy rejs holenderskiego frachtowca
Saperzy marynarki wojennej zneutralizowali półtonową bombę lotniczą z czasów II wojny światowej
Koniec operacji "Open Spirit 24" na Bałtyku. Siły morskie państw NATO zneutralizowały niebezpieczne pozostałości wojenne
Tragiczny finał poszukiwań żołnierza sił specjalnych. Służby odnalazły ciało
Po miesiącu przerwy z Cypru wyruszył okręt Royal Navy z pomocą humanitarną do Strefy Gazy
Huti wrócili do ataków na żeglugę. Siły USA ponownie zneutralizowały pociski i drony bojowników