Spółka projektowa Formosa 2 poinformowała, że kończy instalację turbin na terenie morskiej farmy wiatrowej na Tajwanie. 80%. z nich przesyła już energię do sieci.
Instalacja wszystkich farm na wysokości hrabstwa Miaoli ukończono 31 stycznia. Instalacja była szczególnym wyzwaniem, gdyż była realizowana w okresie zimy w trudnych warunkach pogodowych.
Morska farma wiatrowa Formosa 2 wykorzystuje turbiny wiatrowe o mocy jednostkowej 8MW, wyprodukowane przez Siemens Gamesa. Średnica wirnika sięga 167 metrów, wysokość piasty 116,4 metrów, z kolei łopaty są długie na 81 metrów. Ich łączna moc wynosi 376 MW, co oznacza, że będą generować wystarczający wolumen bezemisyjnej energii dla około 380 tys. gospodarstw domowych rocznie.
Formosa 2 jest współtworzona przez spółki JERA, Green Investment Group oraz Synera Renewable Energy. Inwestorzy postawili przede wszystkim na współpracę z lokalnymi firmami, wśród których są podmioty takie jak Unitech, CECI oraz Sinotech. Prowadzona jest także od 2018 r. współpraca z naukowcami z National United University (NUU) w zakresie opracowywania ekspertyz na rzecz rozwoju farmy wiatrowej. Inwestor uruchomił też programy szkoleniowe dla lokalnych rybaków w zakresie obserwacji ssaków morskich.
Historycznie rzecz biorąc, tajwański miks energetyczny był silnie zdominowany przez energię węglową i gazową. Celem rządu jest osiągnięcie 20 proc. energii z OZE do 2025 r. Zgodnie z planami powstaną wiatraki o mocy 5,7 GW do 2025 roku oraz dodatkowo 10 GW do 2035 roku Projekty morskich farm Formosa 1, Formosa 2 i Formosa 3 mają zapewnić łącznie 2,5 GW mocy. Tajwan jest obecnie jednym z czołowych rynków azjatyckich w zakresie rozwoju energetyki wiatrowej.
Konferencja i warsztaty Nobilis Media Security Forum w Darłowie
Plany wzmocnienia łańcuchów dostaw w Europie nie satysfakcjonują branży wiatrowej
OWC przygotuje dla Ilmatar Offshore projekty techniczne morskich farm Stormskär i Väderskär
Windar Renovables dostarczy pierwsze elementy dla morskiej farmy wiatrowej na Morzu Batyckim
Wiceminister Witkowski: farmy wiatrowe na Bałtyku to szansa dla naszej energetycznej niezależności
Niemieckie porty obawiają się o cele rozwoju energetyki wiatrowej