Grupa zapaleńców z Orłowa przełamuje stereotyp, że w cieniu klifu i mola nie uprawia się morskich aktywności prócz kąpieli. Stowarzyszenie „Orłowo przy plaży” uruchomiło tu wypożyczalnię SUP-ów i innego sprzętu wodnego. Ofertę uzupełnia joga i spacery historyczne. Sezon startuje w maju.
W tej urokliwej dzielnicy miasta z wypływaniem w morze kojarzeni do tej pory, byli raczej wyłącznie rybacy. Nie ma tu przystani, a morze co jakiś czas pożera plażę, więc teoretycznie warunków do uprawiania aktywności morskiej poza kąpielami brak. Nie zgadzają się z tym lokalni pasjonaci ze stowarzyszenia „Orłowo przy plaży”.
5 minut
Drewniana, pomalowana na biało wiata ze sprzętem wodnym, którą zbudowali własnymi rękami, wcale nie stoi przy plaży, lecz przy ulicy Balladyny 3. Pod wiatą leżakują SUP-y, na wózku nadmuchiwana żaglówka, pod sufitem wiszą gumowe kajaki i deski do bodyboardingu. Klimat jak najbardziej morski, ale morze widać dopiero z tarasu nad wiatą. Ale jak przekonuje Andrzej Rybicki, prezes stowarzyszenia, to żaden problem, bo wystarczą 4,5 minuty, by z wybraną jednostką pływającą zejść na plażę, a 5 minut, by wrócić – bo z powrotem jest lekko pod górkę.
- Na przekór wszystkim stwierdziliśmy, że udowodnimy, że można też to robić w Orłowie, że wcale nie potrzebujemy dużej infrastruktury, że w sumie potrzebujemy kawałka plaży, żeby tylko ten nasz sprzęt zwodować i pływać, bawić się i doświadczać przygód, o których nam się do tej pory nawet nie marzyło – mówi Andrzej Rybicki.
Założyciel stowarzyszenia zafascynował się mieszkańcami nadmorskich miast w Holandii, Norwegii czy Szkocji, gdzie większość z nich pływa różnymi łodziami, kajakami, żegluje lub surfuje, i postanowił zarażać tą aktywnością gdynian, bo jak twierdzi – w mieście nie brakuje klubów żeglarskich i łatwo o wynajem jachtu lub dużej łodzi motorowej, ale o drobny sprzęt pływający jest już trudniej. Dlatego stawiają na lekki sprzęt, który łatwo przetransportować w owe 5 minut z wypożyczalni na plażę i z którego może skorzystać niemal każdy.
- Przede wszystkim są to SUP-y – to najzdrowszy sport, ponieważ podczas pływania na nich każdy mięsień naszego ciała jest wykorzystywany. Aktywność ta świetnie kształtuje sylwetkę i prawidłową postawę. No i taka ciekawostka - podczas jednej godziny pływania na SUP-ie spalamy aż do 700 kalorii – przekonuje Sylwester Jurczyk, menedżer wypożyczalni „Orłowo przy plaży”. - Mamy też kajaki, bodyboarding, pontony dla dzieci i szybką, lekką żaglówkę Tribord 5S. Ponadto wypożyczamy pianki i oczywiście kamizelki dla dorosłych i dzieci.
Fot. Stowarzyszenie "Orłowo przy plaży" - Żaglówka Tribord 5S w ofercie wypożyczalni "Orłowo przy plaży"
- Ale przede wszystkim nie chcielibyśmy, żeby przychodzić w to miejsce jak do takiej zwyczajnej wypożyczalni. My to traktujemy jako manufakturę przygody morskiej, takiej prawdziwej z falami, z wiatrem, z piaskiem za uszami. No i chcemy pokazać Orłowo, piękno tego miejsca z perspektywy wody, czyli klif, ale po przepłynięciu pod molem – dodaje Andrzej Rybicki.
Dokąd można wybrać się SUP-em lub kajakiem, czy żaglówką? Sylwester Jurczyk rekomenduje nie odpływać dalej niż 500 metrów od linii brzegu. A zapłynąć można śmiało do Śródmieścia Gdyni, podziwiając z wody klif, lub kierując się w przeciwną stronę – odwiedzić molo w Sopocie.
Jak zarażać, to od dziecka
Ich ambicją jest wychowanie morskie młodego pokolenia, dlatego podjęli współpracę z orłowskimi szkołami, dla których uczniów, ich rodziców i kadry nauczycielskiej przewidzieli specjalne rabaty. Ma to mieć także walor integracyjny.
- Są trzy kluczowe słowa, które zawsze powtarzamy jak mantrę jeżeli chodzi o stowarzyszenie. To jest: edukacja, czyli chcemy rzeczywiście dać możliwość nauczenia się pływania na czymkolwiek na wodzie, zaczynając od SUP-a przez kajak po tę małą żaglówkę. Integracja, czy to integracja towarzyska czy rodzinna, ale i swego rodzaju egzemplifikacja, czyli pokazanie na własnym przykładzie, jak fajnie można spędzić czas w alternatywny sposób właśnie na wodzie – tłumaczy prezes stowarzyszenia.
Integracja, o której mówi Rybicki, ma zachodzić na kilku poziomach – dzieci z rodzicami, uczniów z nauczycielami czy międzyklasowej. Ale także grup znajomych i turystów – stąd specjalna oferta stworzona dla gości orłowskich hoteli.
Fot. Przemysław Kozłowski - Andrzej Rybicki przeprowadza "szkolenie na sucho" z pływania na SUP-ach dla pracowników orłowskich hoteli.
- Wydaje mi się, że ta oferta bardzo może pomóc w pokazaniu Orłowa z nieco innej perspektywy - ze strony morza, spędzenia czasu nieco bardziej aktywnie i kreatywnie, ze swoją rodziną i z dziećmi. Dodatkowo są oferowane inne usługi - wycieczki po Orłowie z przewodnikiem, z pokazaniem pięknych miejsc historycznych i przybliżeniem turystom oraz naszym gościom nieco historii tego miejsca, a także zajęcia z jogi na plaży – mówi Katarzyna Damer z hotelu Villa Lubicz, która właśnie przechodzi szkolenie „na sucho” z obsługi SUP-a wraz z pracownikami kilku innych hoteli, a pół godziny wcześniej „witała słońce” na plaży.
Bo aktywność morska nie jest jedyną, jaką proponuje stowarzyszenie.
Dla ciała i dla ducha
Wiatr wzbija drobinki piasku i unosi białe grzywy fal – dziś nie jest bezpieczna pogoda na pływanie, jeśli nie ma się wprawy i doświadczenia. Ale na jogę - jak najbardziej, zwłaszcza że wiosenne słońce miło grzeje. Grupa pracowników orłowskich hoteli ćwiczy więc pod okiem Marty Sendal „powitanie słońca” - podstawową praktykę jogińską, od której mogą zacząć tę aktywność początkujący. Stowarzyszenie bowiem zgromadziło wokół siebie młodych ludzi, we współpracy, z którymi wzbogaca swoją ofertę.
- Mamy taki pomysł, żeby spotykać się co niedzielę z osobami, które mieszkają w Orłowie lub do niego przybyły w celach turystycznych i rekreacyjnych. Plan jest taki, żeby pływać na SUP-ach, pływać na kajakach, ale najpierw zacząć dzień od jogi. Będziemy witać słońce, będziemy rozgrzewać nasze ciała, świetnie się bawić – mówi Marta Sendal, która praktykuje jogę od 13 lat i prowadzi dla najmłodszych „Pracownię Misia Jogi”. - To jest dyscyplina, która dobrze współgra z tym co robi stowarzyszenie, czyli połączenie jogi i pływania np. na SUP-ie. Joga to świetnie uzupełnia, buduje nasze ciało, nadaje mu siłę, elastyczność i wprowadza spokój do naszej głowy.
Joginka podkreśla, że praktykować można wszędzie, równie dobrze na plaży, a ćwiczyć mogą wszyscy – od dzieci po seniorów.
Fot. Przemysław Kozłowski - Marta Sendal prowadzi zajęcia z jogi na plaży w Orłowie.
- Świetna jest joga rodzinna, buduje więzi, pozwala zauważyć siebie nawzajem. Myślę, że to w tych czasach, w których tak pędzimy, nie zawsze mamy czas, to będzie dodatkowy fajny czas spędzony z dzieckiem – mówi instruktorka.
A dalsze plany są ambitne – ćwiczyć jogę na zwodowanych SUP-ach, oczywiście po wcześniejszym opanowaniu pływania na nich.
Na plaży jest też Kamil Sarapuk, przewodnik turystyczny i prezes stowarzyszenia „Wiatr od morza”, które podjęło współpracę ze stowarzyszeniem „Orłowo przy plaży” i przygotowało program spacerów historycznych po tej dzielnicy.
- Przygotowaliśmy nową ofertę turystyczną w postaci wycieczek historycznych po Orłowie. Chcemy się głównie skupić na historii ludzi, historii samego miejsca, począwszy od czasów kiedy pojawiły się pierwsze wzmianki o Kolibkach, bo należny wskazać, że Kolibki były zdecydowanie wcześniej pojawiającą się nazwą niż Orłowo, które rozpoczęło się wraz z budową pierwszego letniska w tym miejscu – opowiada Sarapuk. - Głównie kierujemy ofertę do turystów, dlatego nawiązaliśmy współpracę z hotelami na terenie Orłowa, które można powiedzieć kontynuują tradycje przedwojennych hoteli. Oczywiście nie wykluczamy mieszkańców, którzy również jak najbardziej mogą brać udział w takich wycieczkach.
Sezon w wypożyczalni sprzętu wodnego, a także na spacery historyczne i ćwiczenia jogi startuje w Orłowie od maja. Z pełną ofertą stowarzyszenia można zapoznać się na stronie orlowoprzyplazy.pl oraz na profilu stowarzyszenia na Facebooku.
Galeon 440 FLY triumfuje na Yacht Style Awards 2024
Admirał Unrug upamiętniony na stulecie Yacht Klubu Polski Gdynia
Kolorowe żagle w Ustce już 9 sierpnia
Żegluga Gdańska rozpoczyna nowy sezon nawigacyjny
Zlot szybkich morskich łodzi motorowych w Dziwnowie już w ten weekend
Yacht Klub Polski Gdynia uroczyście zainauguruje obchody stulecia istnienia