• <
PGZ_baner_2025

Strajk głodowy Ukraińca zatrzymanego ws. Nord Stream we Włoszech. Nie chce ekstradycji do Niemiec

Strona główna Marynarka Wojenna, Bezpieczeństwo Morskie, Ratownictwo Strajk głodowy Ukraińca zatrzymanego ws. Nord Stream we Włoszech. Nie chce ekstradycji do Niemiec

Obywatel Ukrainy Serhij K., który na mocy wyroku sądu we Włoszech ma zostać wydany Niemcom w związku z zarzutami dotyczącymi udziału w ataku na gazociąg Nord Stream, prowadzi od 31 października strajk głodowy - przekazał we wtorek jego adwokat Nicola Canestrini. Jak dodał, jego klient żąda poszanowania podstawowych praw.

27 października sąd apelacyjny w Bolonii zgodził się na przekazanie niemieckiemu wymiarowi sprawiedliwości 49-letniego obywatela Ukrainy, podejrzanego o atak na gazociąg Nord Stream w 2022 r.

Ukrainiec, były wojskowy, został aresztowany na podstawie europejskiego nakazu zatrzymania w sierpniu koło Rimini, gdzie przebywał z rodziną na wakacjach. Twierdził, że nie miał nic wspólnego z akcją sabotażową i w tamtym czasie przebywał na Ukrainie.

W następnych miesiącach włoskie sądy kolejnych instancji wydały zgodę na przekazanie mężczyzny Niemcom, które chcą wytoczyć mu proces. Następnie włoski Sąd Najwyższy (Kasacyjny) zablokował zgodę wydaną wcześniej przez sąd apelacyjny i odesłał sprawę do ponownego rozpatrzenia.

Boloński sąd po raz drugi wyraził zgodę na przekazanie Ukraińca Niemcom, a mecenas Canestrini zapowiedział ponowne zaskarżenie tej decyzji we włoskim Sądzie Najwyższym.

We wtorek adwokat Serhija K. przekazał włoskim mediom, że jego klient, osadzony w więzieniu, piąty dzień z rzędu odmawia jedzenia, domagając się poszanowania podstawowych praw. Jak wyjaśnił, prawa te mają dotyczyć odpowiedniego odżywiania, zgodnego z jego stanem zdrowia, godnych warunków przetrzymywania oraz takiego samego traktowania, jak w przypadku innych więźniów, zwłaszcza w kwestiach związanych z wizytami rodziny i dostępem do informacji.

Adwokat ogłosił, że zwrócił się o interwencję do dyrekcji więzienia i włoskiego ministerstwa sprawiedliwości.

Wcześniej Canestrini argumentował, że w toku postępowania przed sądem w Bolonii nie zweryfikowano gwarancji procesowych oraz dotyczących warunków uwięzienia Serhija K. w Niemczech.

Ponadto prawnik zwrócił uwagę na „charakter polityczny i militarny zarzucanych czynów, które wpisują się w kontekst operacji powiązanych z międzynarodowym konfliktem zbrojnym”.

Niemieckie media podały wcześniej, że K. był organizatorem ataku na rosyjsko-niemiecki Nord Stream, a nie - jak sądzono - jednym z koordynatorów tej operacji.

Według niemieckiej prokuratury Ukrainiec i jego towarzysze do swojej akcji wykorzystali jacht, który wypłynął z portu w Rostocku. Wynajęli go w Niemczech na podstawie fałszywych dokumentów tożsamości i z pomocą pośredników.

Śledczy twierdzą, że nurkowie przyczepili do nitek gazociągu Nord Stream co najmniej cztery ładunki wybuchowe. Później mieli zostać odebrani przez kierowcę i zawiezieni na Ukrainę.

Z Rzymu Sylwia Wysocka

sw/ kbm/

fot. Depositphotos


nauta_2024

Dziękujemy za wysłane grafiki.