Baltic Pipe będzie przesyłać gaz kupiony również na giełdzie europejskiej. Jeszcze w tym roku w pewnej części przepustowości ten projekt zostanie uruchomiony – poinformował w poniedziałek minister aktywów państwowych Jacek Sasin.
W poniedziałek podczas konferencji „Droga do uniezależnienia energetycznego Polski i regionu”, która odbywa się w Senacie minister aktywów państwowych Jacek Sasin poinformował, że projekt budowy gazociągu Baltic Pipe dobiega końca.
„My ten projekt gazociągu podjęliśmy, w tej chwili jest on finalizowany. Jeszcze w tym roku w pewnej części przepustowości ten projekt zostanie uruchomiony. Od roku przyszłego będzie mógł już w pełni służyć uzupełnieniu miksu gazowego w Polsce o tą część gazu, która będzie gazem pochodzącym z Norwegii, ale również będzie mógł służyć do transportu gazu z innych kierunków, również kupowanego na giełdzie europejskiej, gdzie jest dostępny gaz także innego pochodzenia” – powiedział podczas konferencji minister aktywów państwowych Jacek Sasin.
Dodał, że Baltic Pipe nie jest nową ideą. Przypomniał, że pomysł połączenia gazociągowego z Norwegią powstał jeszcze za rządów AWS.
„Niestety został zarzucony przez rządy lewicy. Rząd Leszka Millera taką decyzję podjął, że projekt nie ma ekonomicznego uzasadnienie, bo przecież gaz z Rosji jest tańszy, więc po co budować. (...)” – stwierdził Jacek Sasin.
Wiatr wieje jak nigdy wcześniej. Rynek turbin wiatrowych z rekordami
ABL wykona usługi badania gwarancyjnego dla gazowego projektu Neptun Deep na Morzu Czarnym
Orlen otrzymuje 62 mln euro na rozwój infrastruktury wodorowej
Gaz-System opracuje Wodorową Mapę Polski
Trwa 39. Konferencja EuroPOWER & 9. OZE POWER
Włącz się w Power Connect. Pierwsze energetyczne targi w Gdańsku