Zdaniem portalu RedaktionsNetzwerk Deutschland (RND), powołując się na doniesienia „The New York Times”, Rosja chce odbudowy uszkodzonych rurociągów.
Nadal nie ma pewności, kto jest odpowiedzialny za wycieki gazu z rurociągów Nord Stream 1 i 2. Szwedzcy śledczy stwierdzili, że był to na pewno wynik sabotażu, ale jak dowiedział się „NYT”, Nord Stream AG, którego większościowym udziałowcem jest spółka kontrolowana przez Kreml, zaczął w ostatnich tygodniach kalkulować koszty naprawy rur w celu przywrócenia przepływu gazu. Szacunki mówią o ok. 500 mln USD. Rosyjscy eksperci mieli też ustalać, przez jak długi czas uszkodzone rury mogłyby wytrzymać działanie wody w Morzu Bałtyckim.
W listopadzie, po zbadaniu miejsc wybuchu NS2, szwedzka prokuratura orzekła, że wycieki z gazociągów były spowodowane działaniami sabotażowymi, stwierdzono ślady materiałów wybuchowych – przypomina RND. Potwierdzono tym samym początkowe podejrzenia, że detonacje były przeprowadzone celowo. Szwedzcy śledczy potwierdzili, że to, co wydarzyło się na Morzu Bałtyckim, jest bardzo poważne.
Cztery nieszczelności w rurociągach NS 1 i NS 2 wykryto pod koniec września w rejonie bałtyckiej wyspy Bornholm na wodach międzynarodowych, w strefach ekonomicznych Danii i Szwecji. Rosja od początku zaprzecza swojemu udziałowi w zniszczeniu gazociągów, sugerując, że za wybuchami stoją Stany Zjednoczone lub Wielka Brytania.
Fot. Depositphotos
Estonia przygotowuje się do pierwszych aukcji dla offshore wind
Nowoczesny zakład produkcyjny na terenie Portu Gdynia do wynajęcia lub kupna
Gdzie popłynęło najwięcej amerykańskiego LNG w 2022 r.? Mamy najnowsze dane
Transformacja energetyczna i przyszłość energetyki w Polsce. 37. Konferencja Energetyczna EuroPOWER & 7. OZE POWER
Japończycy przejmują wiodącego dewelopera morskiej energetyki wiatrowej z Belgii
Aegir Insights: Nadchodzi fala aukcyjna offshore wind – ponad 60 GW na horyzoncie