• <
mewo_2022

Port w Ustce w kolejce do przebudowy?

04.10.2021 11:58 Źródło: radiogdansk.pl

Partnerzy portalu

Port w Ustce w kolejce do przebudowy? - GospodarkaMorska.pl
Fot. Maria Golinski / Wikimedia

W związku z planowanym rozwojem sektora morskiej energetyki wiatrowej, znaczenia nabiera nie tylko port w Gdyni, desygnowany jako port instalacyjny dla farm, ale także porty w Łebie i Ustce, które miałyby pełnić rolę portów serwisowych. Szczególnie ten drugi wymaga inwestycji, nad którymi już pracuje Urząd Morski w Gdyni.

Jedna z pierwszych farm wiatrowych na polskim Bałtyku, farma Baltic II stawiana przez RWE Renewables, powstanie około 55 kilometrów od Ustki. Inwestor już rozmawiał z przedstawicielami miejscowego samorządu m.in. o potencjalnej rozbudowie portu, o czym informowaliśmy na łamach naszego portalu. Konieczność zmian dostrzega także państwo, które planuje inwestycję w nową infrastrukturę portową. Nad planami pracuje już Urząd Morski w Gdyni.

Według Urzędu Morskiego, najbardziej praktycznym wariantem planowanych zmian, jest wybudowanie portu zewnętrznego i dobudowanie nowych nabrzeży. Ten wariant miałby umożliwić portowi obsługę większych statków i projektów offshore'owych. Nie zabraknie miejsca na przystań rybacką oraz terminal ro-ro. Aby jednak Ustka mogła obsługiwać większe jednostki, wymagane m.in. przez farmy wiatrowe, powstać powinien nowy, głębszy niż dotychczas tor podejścia. Obecnie ujście Słupi pozwala na wpływanie statków o zanurzeniu 4-4,5 metra. Planowana głębokość po rozbudowie to 9,5 metra.
Port musiałby jednak być rozbudowany kosztem około 300 metrów plaży zachodniej od strony zachodniego falochronu. Inwestycja wymaga także budowy nowej drogi dojazdowej, być może także bocznicy kolejowej. Takie inwestycje sprawiłyby, że Port w Ustce mógłby pełnić rolę nie tylko portu serwisowego, ale także instalacyjnego. Do obsługi serwisowej farm tak daleko posunięte inwestycje nie są potrzebne. Jednakże wykonanie tak dużej inwestycji w pełnym zakresie w terminie pozwalającym wykorzystać port do faktycznej budowy zaplanowanych już farm wiatrowych wydaje się mało prawdopodobne.

Co ciekawe, te plany snuje państwo, a właścicielem usteckiego portu jest samorząd, którego nie stać byłoby na podobne inwestycje. W związku z tym, rząd planuje wybudowanie nowych nabrzeży, które będą wyłączone z obszarów aktualnego portu i będą własnością Skarbu Państwa. Podczas dyskusji na sesji Rady Miasta Ustki, miasto wydało komunikat, z którego dowiadujemy się, że celem jest „poprawa bezpieczeństwa cumowania w naszym porcie, możliwość budowy mariny i rozszerzanie funkcji portowych o nowe możliwości, tj. np. zaplecze farm wiatrowych”. Brakuje jednak odniesienia się do planów Urzędu Morskiego w Gdyni.

Jak wskazuje Radio Gdańsk, jest jeszcze kilka innych przeszkód w realizacji planów państwa w Ustce. Przede wszystkim protest lokalnej społeczności, której zależy na rozwoju turystyki, ale także kwestie środowiskowe, jako że całe polskie wybrzeże objęte jest siecią ochrony Natura 2000.

RWE Renewables, która buduje farmę wiatrową Baltic II, już rozmawia z Zarządem Portu Ustka. Ogłoszone zostały plany wydzierżawienia inwestorowi terenu pod budowę bazy operacyjnej, w której znajdzie się też magazyn i budynek administracyjny. Ważna będzie jednak także możliwość wykorzystania nabrzeża, przy którym będą cumować statki obsługujące farmy. RWE zakłada, że baza będzie gotowa w 2025 roku, na rok przed uruchomieniem farmy. Do podpisania umowy między RWE a portem dojdzie najpewniej w październiku, po dopełnieniu wszystkich formalności związanych z przekazaniem nieruchomości portowi przez miasto. Nie wiadomo jeszcze, jak te plany odnoszą się do projektów Urzędu Morskiego w Gdyni.

Ze względu na swoją lokalizację, port w Ustce może być wykorzystywany również przez innych inwestorów: PGE i Equinor.

Plany rozbudowy w związku z inwestycjami offshore mają również zarządy portów we Władysławowie i Łebie. Każdy z nich został wskazany przez poszczególnych inwestorów jako potencjalny port serwisowy dla tworzonych przez nich farm. – Powstanie takich portów we Władysławowie i Ustce oraz rozbudowanie wewnętrzne portu w Łebie dałoby nam tę minimalną wymaganą operacyjność do obsługi farm wiatrowych w Polsce, razem być może ze składowaniem kabli w portach serwisowych – powiedział Paweł Weiner z MAG Offshore, spółki zajmującej się koordynacją działań dotyczących portów w kwestiach offshore. Podczas wystąpienia na Spotkaniu Pomorskiej Platformy Rozwoju Morskiej Energetyki Wiatrowej na Bałtyku Weiner zwrócił także uwagę, że każdy z potencjalnych portów serwisowych ma swoje zalety, ale także wady. Każdy inwestor powinien zatem dysponować także portem zapasowym, aby jednostki w morzu zawsze miały gdzie zawinąć w przypadku problemów.

Kongres Polskie Porty 2030 edycja 2024

Partnerzy portalu

aste_390x150_2023

Dziękujemy za wysłane grafiki.