• <
CSL_790x140_2025

Podpisanie memorandum w sprawie gazociągu „Siła Syberii 2”. Wielka inwestycja, pełna niewiadomych

Strona główna Energetyka Morska, Wiatrowa, Offshore Wind, Offshore Oil&Gas Podpisanie memorandum w sprawie gazociągu „Siła Syberii 2”. Wielka inwestycja, pełna niewiadomych

W ramach "pogłębienia relacji gospodarczych i energetycznych między Rosją, Chinami oraz Mongolią", 2 września podpisano prawnie wiążące memorandum dotyczące budowy gazociągu „Siła Syberii 2” oraz powiązanego z nim tranzytowego rurociągu „Sojusz Wschód” przez terytorium Mongolii. Faktycznie chodzi o ratowanie Gazpromu.

Dokument, podpisany przez przedstawicieli Gazpromu, Chińskiej Narodowej Korporacji Naftowej (CNPC) oraz mongolskich partnerów, otwiera drogę do realizacji projektu o kluczowym znaczeniu dla globalnego rynku energii. Szef Gazpromu, Aleksiej Miller, podkreślił, że memorandum jest bezpośrednim efektem publicznego oświadczenia przywódców trzech państw – prezydenta Rosji Władimira Putina, przewodniczącego Chin Xi Jinpinga oraz premiera Mongolii Luvsannamsraina Oyuun-Erdene. „Ten projekt umożliwi dostarczanie z Rosji tranzytem przez Mongolię 50 miliardów metrów sześciennych gazu rocznie do Chin, co wzmocni stabilność dostaw energetycznych w regionie Azji Wschodniej” – oświadczył Miller podczas ceremonii w Moskwie. 

Ratowanie Gazpromu

Przewidywana trasa gazociągu, o długości około 6700 km, połączy złoża gazowe w zachodniej Syberii z rynkiem chińskim, przechodząc przez Mongolię i docierając do Sinciang-Ujgurskiego Regionu Autonomicznego.

Projekt „Siła Syberii 2” stanowi kontynuację współpracy energetycznej między Rosją a Chinami, zapoczątkowanej uruchomieniem pierwszej nitki gazociągu „Siła Syberii”. Ta istniejąca infrastruktura osiągnęła już przepustowość na poziomie 38 miliardów metrów sześciennych gazu rocznie, a do 2025 roku ma w pełni wykorzystać swój potencjał. Nowy gazociąg ma na celu zaspokojenie rosnącego zapotrzebowania Chin na gaz ziemny, jednocześnie umożliwiając Rosji dywersyfikację kierunków eksportu surowców energetycznych. W kontekście globalnych zmian na rynku, w tym ograniczeń dostaw do Europy, inicjatywa ta stanowi swoiste koło ratunkowe dla Gazpromu, który notuje regularne straty. Gazprom, rosyjski gigant gazowy, niedawno opublikował wyniki finansowe za pierwsze półrocze 2025 roku, które wskazują na kontynuację problemów finansowych. Na podstawie raportu po rosyjskich standardach rachunkowości (RAS, РСБУ), spółka odnotowała stratę w wysokości 10,77 miliarda rubli (ok. 130,7 mln USD). Jest to poprawa w porównaniu do analogicznego okresu 2024 r., kiedy strata wyniosła 480,3 miliarda rubli, ale nadal świadczy o trudnej sytuacji spółki. 

Przed pandemią COVID-19 i przed agresją na Ukrainę, eksport do UE stanowił podstawę biznesu Gazpromu. Rosja dostarczała ok. 40% całkowitego importu gazu do UE, a eksport do UE to ponad 80% całkowitego eksportu Gazpromu. W 2025 roku eksport rurociągowy do UE jest zerowy. Pozostały tylko dostawy LNG (skroplony gaz ziemny), które stanowią marginalny udział w obrotach handlowych. Całkowity eksport do UE spadł do poniżej 5% całkowitego eksportu Gazpromu, a udział w imporcie UE do mniej niż 5%.


Wiele niewiadomych

Negocjacje w sprawie projektu trwały od kilku lat, z przyspieszeniem po 2022 roku, gdy Rosja szukała alternatywnych rynków zbytu. Memorandum potwierdza polityczną wolę wszystkich stron do realizacji inwestycji, jednak nie rozwiewa wątpliwości techniczno-finansowych. Strona chińska, reprezentowana przez CNPC, wyraziła zainteresowanie nie tylko gazem, ale także potencjalną współpracą w zakresie odnawialnych źródeł energii i technologii wodorowych. Mongolia, jako kraj tranzytowy, zyska na modernizacji infrastruktury i przychodach z opłat tranzytowych, co wesprze jej rozwój gospodarczy. Eksperci oceniają, że budowa „Siły Syberii 2” może rozpocząć się w 2026 roku, z pełną operacyjnością przed 2030 rokiem. 

Źródła analityczne podkreślają brak finalnych danych dotyczących kosztów inwestycji, ale wskazują na wielomiliardowe wydatki potrzebne do jej realizacji. Odcinek rosyjsko-mongolski może kosztować nawet 25 mld USD. Do tego dochodzą koszty drugiego odcinka w Chinach. To czy władze chińskie będą finansować przedsięwzięcie zależy od ustalenia parametrów cenowych gazu i wielkości dostaw. Projekt nie ma jeszcze wiążącej umowy – Mongolia wykluczyła go z planu inwestycyjnego do 2028 r., a Chiny domagają się niższych cen i mniejszego wolumenu (nie 50 mld m³/rok, lecz tylko ułamek tej wartości). Pierwotnie budowa miała ruszyć w 2024 r., ale opóźnienia mogą przesunąć ją na po 2030 r. 

Fot: Depositphotos

gem.wiki na podstawie danych Gazpromu
MEWO_2024
PSEW_OWP_2025_390X150

Dziękujemy za wysłane grafiki.