• <
Kongres Polskie Porty 2030 edycja 2024

Naftoport z rekordem blisko 18 mln ton. Już dwie trzecie polskiego zapotrzebowania na ropę przypływa do Portu Gdańsk

Strona główna Porty Morskie, Terminale, Logistyka Morska, Transport Morski Naftoport z rekordem blisko 18 mln ton. Już dwie trzecie polskiego zapotrzebowania na ropę przypływa do Portu Gdańsk

Partnerzy portalu

Naftoport z rekordem blisko 18 mln ton. Już dwie trzecie polskiego zapotrzebowania na ropę przypływa do Portu Gdańsk - GospodarkaMorska.pl
Fot. GospodarkaMorska.pl

Ponad 6 proc. wzrost w stosunku do rekordowego 2019 roku zanotował Naftoport z Grupy PERN przeładowując blisko 18 mln ton ropy naftowej i paliw w 2021 roku.

Jak podkreśla PERN, Naftoport jest obecnie kluczową spółką, która zapewnia dywersyfikację dostaw ropy naftowej do Polski. Naftoport to spółka z Gdańska, jedyny w Polsce morski terminal przeładunku ropy naftowej, jeden z największych i najbardziej uniwersalny terminal przeładunku produktów jej rafinacji, a zarazem jeden z największych w ogóle przeładunkowych terminali na Morzu Bałtyckim.
Mimo trwającej pandemii, rok 2021 charakteryzował się wzrostem dla światowej gospodarki. 

– U nas tendencja również była podobna – mówi Andrzej Brzózka, prezes zarządu Naftoportu w rozmowie z GospodarkąMorską.pl. – Przypomnę, że wynik Naftoportu w 2020 roku, wolumenowo był szóstym w kolejności, co oznacza, że także był dobry, jednak była to wyraźna korekta w stosunku do trzech wcześniejszych, wzrostowych lat.



Przeładunki Naftoportu ogółem w latach 2011-2021/ Fot. mat. Naftoportu

Prezes Naftoportu: „Powrót z przytupem”

Prezes Brzózka  rok 2021 nazwał powrotem z „przytupem” – 17,9 mln ton.

– Zrobiliśmy wynik z nadwyżką pobijając rekordy przeładunkowe o ponad milion ton z 2019 roku (16,8 mln ton) – przypomina.

Warto wspomnieć, że to właśnie w 2019 roku Naftoport działał „na maksymalnych obrotach z powodu kryzysu chlorkowego”, który na 46 dni zatrzymał tłoczenie surowca ropociągiem „Przyjaźń” - chodziło o chlorki wykryte w ropie naftowej tłoczonej magistralą do Polski z Rosji, tranzytem przez Białoruś.

– To wyniki ożywienia gospodarki, która podniosła się z gospodarczego szoku po roku 2020. To efekt zapotrzebowania klientów, a także miks utrzymywanej od kilku lat polityki dywersyfikacji, jak i sytuacji rynkowej – wyjaśnia prezes Naftoportu, który na przestrzeni ostatnich lat stał się głównie portem surowcowym dla ropy naftowej.

– Ten wzrost wynika ze wzrostów w przeładunkach ropy naftowej w relacji importowej na potrzeby krajowe oraz w tranzycie uzupełniającym do dwóch rafinerii w Niemczech – mówi. 

– Natomiast przeładunki paliw prowadzimy na rzecz podmiotów podłączonych do infrastruktury paliwowej rafinerii Grupy Lotos. Te przeładunki obecnie są niższe, co wynika z sytuacji rynkowej – dużego zapotrzebowania na paliwa na runku krajowym.

Andrzej Brzózka odniósł się również do fuzji z Lotosem. – Jeśli chodzi o Naftoport wpływ połączenia może być co najmniej neutralny, ale raczej przełoży się zdecydowanie na plus, z uwagi na spodziewany wzrost wolumenów surowca dostarczanych drogą morską – ucina. – A trzeba zauważyć, że przeładunki ropy paliw płynnych we wszystkich polskich portach w ubiegłym roku już wyniosły rekordowe 27 mln ton (wliczając LPG i LNG), z czego Naftoport przeładował 67%. Spółka wykonała też 13% przeładunków łącznej masy towarowej w portach polskich w roku 2021.

Ropa płynie do polski drogą morską - przez gdański Naftoport

Jak poinformował nas prezes Brzózka, na podstawie danych do listopada 2021 roku, zapotrzebowanie Polski na ropę dostarczaną drogą morską – głównie z kierunków innych niż wschodni – wyniosło prawie dwie trzecie. 

– Niecałe siedem lat temu ten wynik wynosił 25 proc. – przypomina. – Barierę 50 proc. udziału w wolumenie dostaw surowca przekroczyliśmy w roku 2019. I ten poziom wyraźnie wzrasta, co oznacza, że wzrasta ilość ropy przesyłana drogą morską.

Jak podało PERN, spółka w ciągu ostatnich dwóch lat „radykalnie zwiększyła potencjał magazynowy dedykowany ropie naftowej właśnie na wybrzeżu.

Nie można zapominać o rozbudowanej bazie surowcowej w Gdańsku i o zakończonym drugim etapie rozbudowy tamtejszego Terminala Naftowego, co zwiększyło magazynowy potencjał PERN o prawie 600 tys. metrów sześc.

Potencjał przeładunkowy Naftoportu

Po analizie wzrostów przeładunków i możliwości spółki można powiedzieć, że jest ona w stanie pokryć nawet w 100 proc. zapotrzebowanie Polski na ropę. – A nawet taki by realizować jeszcze dodatkowe kontrakty zagraniczne – stwierdza prezes. – Bardzo dużo zależy od systemu lądowego, połączenia pojemności na lądzie ze zróżnicowaniem gatunkowym. Chodzi o separację gatunków ropy.

Ostatnie inwestycje znacznie poprawiły przepustowość. Mowa o powiększeniu pobliskiego terminala TNG oraz bazy PERN w Górkach – to zwiększyło pojemność o ponad 0,5 mln ton.

– System jest coraz wydajniejszy, pokazał to rok 2019. Sytuacja jest co najmniej dobra – uważa prezes.

Prezes dodaje, że prace jakie Naftoport planuje to modernizacje. Spektakularnych inwestycji w najbliższym czasie spółka nie planuje. – Obecna infrastruktura zapewnia wystarczający potencjał – mówi.  Natomiast aktualnie najważniejszestało się utrzymanie ruchu i ciągłość działania. I na to ukierunkowane są prace remontowe i modernizacyjne. Zresztą od lat nam się to udaje. Nie mamy przestojów. Zamierzamy to utrzymać przy każdym natężeniu ruchu, choć w przypadku tak dużych przeładunków nie jest to łatwe zadanie.

– Nasza rzetelność i niezawodność powodują, że klienci darzą nas coraz większym zaufaniem. Stabilność dostaw drogą morską ma ogromne znaczenie – cieszy się prezes Naftoportu.

Jeśli chodzi o natężenie ruchu, paradoksalnie, jak zaznaczył prezes, w roku 2015 Naftoport obsłużył 367 zbiornikowców (co się przełożyło na 14,3 mln ton przeładunków). Natomiast w 2021 roku 266 statków dostarczyło 17,9 mln ton masy ładunkowej.

– Zawijają do nas coraz większe statki – stwierdza Brzózka. – W 2015 roku 33 proc. statków to były ropowce, które są jednostkami kilkukrotnie większymi od zbiornikowców produktowych, a teraz ten wynik wzrósł do 67 proc.

Jak zaznaczył, do Naftoportu mogą zawijać jednostki o długości przekraczającej 300 metrów i zanurzeniu 15 metrów, a do dyspozycji klientów jest tam pięć stanowisk przeładunkowych.

PERN zaznacza, iż Naftoport posiada zdolność do przeładunku ponad 36 mln ton ropy oraz 4 mln ton produktów naftowych w skali roku, zapewniając tym samym możliwość pełnego pokrycia potrzeb rafinerii podłączonych do systemu rurociągów PERN.

Spółka wyjaśniła jednocześnie, że w morskim terminalu Naftoportu prowadzone są przeładunki ropy naftowej oraz benzyny i oleju napędowego, a także paliwa lotniczego, oleju opałowego, kondensatów i komponentów.

PERN to państwowy podmiot, strategiczny dla bezpieczeństwa energetycznego Polski, zarządzający m.in. na terenie naszego kraju rurociągami tłoczącymi ropę naftową do rafinerii PKN Orlen w Płocku oraz Grupy Lotos w Gdańsku, a także do dwóch rafinerii w Niemczech oraz posiadające bazy magazynowe surowca i paliw.

W ostatnim czasie PERN informował, że pojemność jego baz ropy naftowej wynosi obecnie 4,1 mln metrów sześc. - surowiec magazynowany jest w 75 zbiornikach, a długość rurociągów do jego transportu to 1845 km, natomiast w przypadku baz paliw spółka posiada 315 zbiorników o łącznej pojemności 2,1 mln metrów sześc., a długość magistrali produktowych to 616 km.

bulk_cargo_port_szczecin

Partnerzy portalu

Pomorska Specjalna Strefa Ekonomiczna
port_gdańsk_390x100_2023

Dziękujemy za wysłane grafiki.