pc
Rosyjski śmigłowiec Mi-8 z ośmioma osobami na pokładzie runął w czwartek do morza w odległości 2 do 3 kilometrów od miejscowości Barentsburg na zachodnim wybrzeżu arktycznej wyspy Spitsbergen - poinformowały norweskie służby ratownicze.
Według nich nie udało się na razie dokładnie zlokalizować miejsca katastrofy ani odnaleźć kogokolwiek z rozbitków.
Na Spitsbergenie, wchodzącym wraz z sąsiednimi mniejszymi wyspami w skład norweskiej prowincji Svalbard, rosyjska państwowa firma wydobywała do niedawna węgiel kamienny. Niegdysiejszą osadę górniczą Barentsburg zamieszkuje obecnie ponad 400 Rosjan i Ukraińców.
Rozbity śmigłowiec leciał z opuszczonej osady górniczej Pyramiden do swej bazy Kapp Heer koło Barentsburga. Do jego poszukiwań władze Svalbardu skierowały statek ratowniczy i dwa śmigłowce.
Przełożony start rakiety z polskimi satelitami. Pozwolą skuteczniej monitorować sytuację na Bałtyku
Rosyjska Flota Pacyfiku ćwiczyła na Oceanie Indyjskim. Kreml szuka partnerów w Azji
Władze Iranu zwolniły tankowiec zatrzymany wcześniej przez Strażników Rewolucji
Ostatni okręt kontrowersyjnej serii już w służbie w siłach morskich USA. Co dalej z serią Independence?
Uroczyste otwarcie wystawy „Pod misyjną banderą” już 27 listopada przed Centrum Weterana
Polski wiceadmirał z wizytą w litewskiej Marynarce Wojennej