jk
Kapitan alaskańskiego statku rybackiego został okrzyknięty bohaterem po skoku do lodowatej wody, na jaki zdecydował się, aby uratować jednego z członków swojej załogi. Zdarzenie miało miejsce niedaleko wyspy Kodiak.
Na pokładzie statku rybackiego Grayling znajdowały się cztery osoby. Jednostka zaczęła nabierać wody w cieśninie Kupreanof. Tonącemu statkowi pomocy udzieliła Calista Marie, jednostka znajdująca się w pobliżu zdarzenia. Na pokład Calisty podjęto trzy osoby, wraz z kapitanem. Dopiero po chwili okazało się, że na kutrze został jeszcze jeden człowiek.
Po kilkunastu minutach kapitan rybaków zdecydował się wskoczyć do lodowatej wody, której temperatura oscylowała w granicach 8 st. C i pomóc swojemu załogantowi. Do przepłynięcia miał dystans prawie 500 metrów. Dodajmy, że tego dnia wysokość fal dochodziła do 1,5 m, a wiatr wiał z prędkością 30 km/godz.
Akcja ratownicza zakończyła się sukcesem, udało się podjąć rybaka na pokład. Mężczyźnie trzeba było jednak udzielić pierwszej pomocy. Część akcji ratunkowej została uwidoczniona na nagraniu zrobionym z pokładu helikoptera straży przybrzeżnej, który przybył na wezwanie SOS.
Przełożony start rakiety z polskimi satelitami. Pozwolą skuteczniej monitorować sytuację na Bałtyku
Rosyjska Flota Pacyfiku ćwiczyła na Oceanie Indyjskim. Kreml szuka partnerów w Azji
Władze Iranu zwolniły tankowiec zatrzymany wcześniej przez Strażników Rewolucji
Ostatni okręt kontrowersyjnej serii już w służbie w siłach morskich USA. Co dalej z serią Independence?
Uroczyste otwarcie wystawy „Pod misyjną banderą” już 27 listopada przed Centrum Weterana
Polski wiceadmirał z wizytą w litewskiej Marynarce Wojennej