Po incydencie na platformie wiertniczej w Zatoce Perskiej władze katarskie wszczęły dochodzenie karne, aby wyjaśnić okoliczności zabójstwa jednego z pracowników platformy offshore i ataku na innego.
W wydarzenie z 12 grudnia br. zamieszanych jest trzech obywateli brytyjskich, zatrudnionych przez firmę Film-Ocean, będącą wykonawcą usług z użyciem zdalnie sterowanych pojazdów (ROV) dla North Oil Company (NOC). Tragiczna sytuacja miała miejsce na platformie typu juck-up Seafox Burj, obecnej na polu naftowym Al-Shaheen około 50 mil na północ od Doha. W efekcie jeden z pracowników został zamordowany, a drugi został ranny. O popełnienie obu zbrodni podejrzany jest trzeci Brytyjczyk. Został już zatrzymany w ramach śledztwa. Ranny pracownik trafił na leczenie do szpitala i został już z niego wypuszczony.
Z informacji medialnych wynika, że ciało zamordowanego znaleziono zawinięte w prześcieradło w łazience. Sekcja zwłok wykazała obrażenia po uderzeniu w głowę.
Zarówno zarząd platformy, jak i Film-Ocean współpracują z katarskimi służbami w ramach prowadzonego dochodzenia. W razie udowodnienia winy, oskarżony obywatel Wlk. Brytanii zostanie skazany, na podstawie prawa karnego Kataru, na karę śmierci. Na razie trwa zbieranie dowodów i przesłuchanie podejrzanego.
Wybudowana w 1972 roki platforma Seafox Burj została przebudowana w 2012 r. przez Lamprell w Sharjah w Zjednoczonych Emiratach Arabskich. Ma maksymalną zdolność operacyjną na głębokości wody ponad 120 metrów i trzy dźwigi o maksymalnym udźwigu 200 ton.
Orlen otrzymuje 62 mln euro na rozwój infrastruktury wodorowej
Gaz-System opracuje Wodorową Mapę Polski
Trwa 39. Konferencja EuroPOWER & 9. OZE POWER
Włącz się w Power Connect. Pierwsze energetyczne targi w Gdańsku
Podpisano istotne umowy dla MFW Bałtyk II i III
Fiasko drugiej aukcji morskiej energetyki wiatrowej na Litwie. Zabrakło oferentów