W ramach podpisanej umowy oba państwa chcą rozwijać współpracę w zakresie wymiany doświadczenia, szkoleń i kooperacji wojsk, w tym sił specjalnych. Odbywa się to w czasie gdy Nowa Zelandia zmaga się z niedoborem personelu w swojej armii.
Plan ANZAC, którego nazwa pochodzi od połączonych sił australijsko-nowozelandzkich z okresu I wojny światowej, będzie również wspierał program wymiany informacji wywiadowczych Five Eyes, którego członkami są USA, Wielka Brytania, Kanada, Australia i Nowa Zelandia.
– Jako bliscy sąsiedzi i sojusznicy mamy wspólne zobowiązanie do wzajemnego wspierania swojego bezpieczeństwa i skupiania się na bezpieczeństwie i stabilizacji w szeroko rozumianym regionie – stwierdził w oświadczeniu dowódca nowozelandzkiej armii generał John Boswell.
Australia to jedyny oficjalny sojusznik Nowej Zelandii w sferze obronności. Canberra jest członkiem porozumienia dotyczącego wymiany technologii obronnych AUKUS i stale inwestuje w rozwój sił zbrojnych. W tym samym czasie Wellington musiało wstrzymać działania trzech z dziewięciu okrętów wojennych i wycofać flotę samolotów rozpoznawczych P-3 Orion, ponieważ żołnierze odchodzą z nowozelandzkiego wojska, poszukując lepiej płatnej pracy.
Wzbudza to obawy, czy Nowa Zelandia jest w stanie dotrzymać kroku Australii, pisze Reuters i dodaje, że ogłoszenie nowego rodzaju współpracy pojawia się w czasie, gdy na Pacyfiku narastają napięcia geopolityczne.
– Będziemy mogli lepiej wymieniać się doświadczeniem w zakresie rozwoju zdolności, doktryny szkoleń i wielu innych obszarów (...), a w przypadku armii nowozelandzkiej z regeneracją zdolności do walk na lądzie – powiedział Boswell.
Nowa umowa opiera się na porozumieniu z 2018 roku o bliższej współpracy obronnej między dwoma krajami. (PAP)
kjm/ ap/
Siły międzynarodowe ogłaszają koniec i sukces antynarkotykowej operacji "Crimson Barracuda"
59 lat 8. Flotylli Obrony Wybrzeża
Załoga porwanego przez Iran kontenerowca ma zostać uwolniona
USA wysyła grupę bojową z lotniskowcem na czele w rejon wschodniego Morza Śródziemnego
Z Gdańska na mieliznę. Pechowy rejs holenderskiego frachtowca
Saperzy marynarki wojennej zneutralizowali półtonową bombę lotniczą z czasów II wojny światowej