"Nie powinno być żadnych kryteriów ograniczających dla producentów i nabywców zielonego wodoru, jeśli chodzi o wykorzystanie energii elektrycznej do jego produkcji" - poinformowała firma RWE w komentarzu do proponowanego aktu delegowanego UE, który do 2026 roku, po krótkim okresie przejściowym, zezwoli na wytwarzanie zielonego wodoru wyłącznie z energii elektrycznej pochodzącej z nowo wybudowanych, niesubsydiowanych farm wiatrowych i słonecznych.
Według RWE oznaczałoby to w praktyce, że nie będzie możliwe produkowanie zielonego wodoru w dużych ilościach przed 2030 rokiem, nawet jeśli przyspieszone zostaną procesy planowania i zatwierdzania nowych projektów w zakresie energii odnawialnej.
"Problematyczna jest również propozycja, aby elektrolizery mogły produkować wodór tylko wtedy, gdy energia elektryczna jest niemal jednocześnie wytwarzana przez nowe farmy wiatrowe i słoneczne. Taka korelacja czasowa oznacza, że elektrolizery musiałyby stać bezczynnie podczas każdego dłuższego okresu spokoju. Skutkiem tego byłby niepotrzebny wzrost ceny wodoru ze względu na bardziej skomplikowane operacje, a zapewnienie ciągłych dostaw dla przemysłu stałoby się prawie niemożliwe" – czytamy w komunikacie RWE z 23 maja.
Akt delegowany "stoi w znacznej sprzeczności" z celami zwiększenia ekspansji odnawialnych źródeł energii i przyspieszenia rozwoju rynku wodoru w ramach inicjatywy REPowerEU – czytamy w oświadczeniu niemieckiego dewelopera energii odnawialnej.
"Zamiast przyspieszyć rozwój gospodarki wodorowej, rozporządzenie nakłada na nią niepotrzebne ograniczenia" – czytamy dalej.
Zdaniem spółki nie powinno być żadnych kryteriów ograniczających wykorzystanie energii elektrycznej do produkcji ekologicznego wodoru, a państwa członkowskie powinny uwzględnić dodatkową energię elektryczną potrzebną do zwiększenia mocy elektrolizerów w swoich krajowych celach dotyczących rozwoju odnawialnych źródeł energii.
"Oddzielny dowód ze strony społeczności zajmującej się zieloną energią elektryczną nie byłby już wtedy potrzebny. Obecna rewizja dyrektywy w sprawie odnawialnych źródeł energii RED II (przypis red. dyrektywa RED II dotyczy promowania stosowania energii ze źródeł odnawialnych) daje taką możliwość, a jeśli zostanie ona wdrożona, pozwoli na dalsze uwolnienie potencjału wodoru".
RWE dodaje, że wraz z wieloma innymi firmami jest gotowe zainwestować miliardy euro w ekologiczny wodór i że wiele gałęzi przemysłu chce przekształcić swoje procesy produkcyjne. Jednak aby to umożliwić, potrzebna jest pewność, że zielony wodór będzie dostępny tak szybko, jak to możliwe, w wystarczającej ilości i po rozsądnych kosztach.
Jeśli chodzi o plany dotyczące zielonego wodoru – związane z morską energią wiatrową, RWE prowadzi kilka projektów, a jednym z najnowszych ogłoszonych projektów jest H2opZee, który firma rozwija wspólnie z Neptune Energy. Projekt zakłada wykorzystanie morskiej energii wiatrowej do produkcji wodoru w holenderskiej części Morza Północnego oraz wykorzystanie istniejącej infrastruktury do transportu H2 na ląd.
W maju 2021 roku RWE i BASF przedstawiły propozycję budowy morskiej farmy wiatrowej o mocy 2 GW, która zasilałaby zakłady chemiczne BASF w Ludwigshafen w Niemczech i umożliwiała bezemisyjną produkcję wodoru bez emisji CO2.
W grudniu ubiegłego roku RWE podpisało umowę z firmą Jacobs na zbadanie możliwości zainstalowania elektrolizera o mocy 100 MW na terenie elektrowni Pembroke w Walii (Wielka Brytania) w celu produkcji ekologicznego wodoru z lokalnej energii odnawialnej podłączonej do sieci. Projekt ten może potencjalnie osiągnąć skalę kilku gigawatów, w połączeniu z pływającymi morskimi elektrowniami wiatrowymi na Morzu Celtyckim, i stałby się jedną z największych brytyjskich elektrowni produkujących ekologiczny wodór – poinformowało RWE.
W ubiegłym roku firma zawarła również porozumienie z Shell w sprawie zbadania możliwości stworzenia zintegrowanych projektów produkcji ekologicznego wodoru z wykorzystaniem morskiej energii wiatrowej – w skali GW – w regionach przemysłowych północno-wschodniej Anglii, takich jak Teesside i/lub Humberside.
RWE i Shell mają już za sobą współpracę w ramach projektu NortH2 w Holandii oraz AquaVentus w Niemczech.
Źródło: rwe.com
Morskie elektrownie wiatrowe na Morzu Północnym – potencjalny rynek dla polskiego przemysłu morskiego? Z perspektywy firmy doradczo-księgowej
Equinor nadał nazwę swojemu pływającemu projektowi MEW u wybrzeży Kalifornii
PGNiG: Polska zwiększy o 1/3 wydobycie gazu ziemnego ze złóż w Norwegii
Chińskie recepty na rozwój morskich farm wiatrowych. Spójna strategia rządu i prowincji
Czy offshore będzie nowym wyzwaniem dla przedsiębiorców?
Sukces polskiego programu offshore zależeć będzie od zrównoważonego połączenia local contentu i międzynarodowych partnerstw