pc
Szokującego odkrycia dokonali policjanci na Madagaskarze. W prywatnej posiadłości w Toliara znaleźli 10 000 żółwi promienistych przetrzymywanych w straszliwych warunkach. Wielu z nich nie udało się uratować. Trwa śledztwo w tej sprawie.
Jak relacjonują policjanci, w budynku nie było miejsca, w którym nie przebywałyby żółwie. Podłogi były dosłownie „usłane” tymi gadami. Zwierzęta przetrzymywano bez jedzenia oraz dostępu do wody. Wiele z nich nie przetrwało w takich warunkach. Zdechły w wyniku chorób i odwodnienia. Strata jest w tym przypadku jeszcze większa, ponieważ żółwie promieniste należą do gatunków krytycznie zagrożonych wyginięciem.
Zwierzęta, które udało się ocalić, trafiły do Stowarzyszenia Ochronny Żółwi (Turtle Survival Alliance) oraz do kilku ogrodów zoologicznych, których pracownicy pomagali w ratowaniu wycieńczonych gadów. Żółwiom udzielono pomocy, obecnie przebywają pod opieką specjalistów.
Policja prowadzi śledztwo w tej sprawie. Ze wstępnych ustaleń wynika, że zwierzęta miały trafić do Azji, gdzie są bardzo cenne ze względu na zółto-promienistą skorupę. Nie wiadomo, jak długo żółwie były przetrzymywane w budynku.
Żółwie promieniste występują na Południowym Madagaskarze, Mauritiusie i Reunion. Tylko na przestrzeni ostatnich 30 lat ich populacja zmniejszyła się o ponad 80%.
ARP S.A. podpisało trzy listy intencyjne w sektorze defence. Celem wzmocnienie krajowego potencjału obronnego
Napięcia między Moskwą a Ankarą: rosyjski statek nie dostał zgody na wejście do portu w Stambule
Sejm uchwalił ustawę rozszerzającą uprawnienia wojska i służb na Morzu Bałtyckim
Okręty podwodne mieczem sił morskich. Model odstraszania morskiego definiujący równowagę strategiczną
Na plaży w Lipawie został znaleziony dron. Łotweskie wojsko go zidentyfikowało
ARP S.A. podpisało trzy listy intencyjne w sektorze defence. Celem wzmocnienie krajowego potencjału obronnego
Polska i Norwegia współautorami bezpieczeństwa Bałtyku