pc
Prom z belgijskiego portu Zeebrugge, który miał płynąć przez Morze Północne, zawrócił, gdy odkryto w nim grupę migrantów, mających nadzieję na nielegalne przedostanie się na Wyspy Brytyjskie.
Do zdarzenia doszło w poniedziałek. Informację o nim podał w środę flamandzki nadawca VRT. Ponadstandardowi "pasażerowie" znajdowali się w maszynowni promu, który wyruszył z portowego miasta na północy Belgii. Kapitan zdecydował się na zawrócenie jednostki.
Już w porcie policja przeszukała prom i zabrała trzech pasażerów na gapę, którzy - jak się okazało - wspięli się na pokład korzystając z lin cumowniczych. Statek wyruszył w podróż z 90-minutowym opóźnieniem.
Na morzu jednak - jak przekazał VRT - załoga odkryła, że na pokładzie jest więcej migrantów. Operacja powrotu do portu musiała zostać powtórzona.
Port handlowy w niewielkiej miejscowości Zeebrugge stał się jednym z celów osób szukających możliwości przedostania się z kontynentu na Wyspy Brytyjskie. Według belgijskiej prokuratury dotąd nie zdarzyło się, by prom musiał zawracać ze względu na migrantów na pokładzie.
Koniec operacji "Open Spirit 24" na Bałtyku. Siły morskie państw NATO zneutralizowały niebezpieczne pozostałości wojenne
Tragiczny finał poszukiwań żołnierza sił specjalnych. Służby odnalazły ciało
Po miesiącu przerwy z Cypru wyruszył okręt Royal Navy z pomocą humanitarną do Strefy Gazy
Huti wrócili do ataków na żeglugę. Siły USA ponownie zneutralizowały pociski i drony bojowników
Włoska policja znalazła kokainę o wartości 27 mln dolarów ukrytą na statku
Holandia wspiera bezpieczeństwo na Morzu Czerwonym. HNLMS Tromp kończy misję, na swoją wyrusza HNLMS Karel Doorman