- W ciągu najbliższego półtora roku moce morskich elektrowni wiatrowych wzrosną o dodatkowe 20,4 GW - informuje Westwood Global Energy Group.  W tym roku duński producent turbin wiatrowych Vestas wprowadził na rynek morską turbinę wiatrową V236-15,0 MW. 

Do 2030 roku przyrost mocy brutto z farm wiatrowych wzrośnie sześciokrotnie - wynika z najnowszego raportu Offshore Wind Turbine Installation Vessels. A to oznacza, że potrzeba będzie większej liczby jednostek do instalowania turbin wiatrowych o dużej mocy. 

„Obecna flota morskich statków instalacyjnych turbin wiatrowych (WTIV) nie jest w stanie zainstalować nowych, większych turbin o mocy ponad 15 MW, które pojawią się na rynku w ciągu najbliższych trzech lat” – twierdzą eksperci Clean Energy Technology działający w ramach IHS Markit i prognozują, że morska energetyka wiatrowa potrzebuje w najbliższym czasie co najmniej cztery dodatkowe bardzo duże jednostki do montażu turbin wiatrowych o dużym udźwigu. 

2 mld dol. na nowe statki

Szacuje się, że trzeba będzie ponieść nakłady w wysokości około 2 mld dol. 

Jednostki WTIV już się buduje, bo rynek nie lubi próżni. Kongsberg Maritime podpisał niedawno umowę z chińską stocznią Yantai CIMC Raffles Offshore na dostawę wyposażenia technicznego i technologii dla platformy instalacyjnej turbin wiatrowych BT-220IU. BT-220IU jest budowany na zamówienie norweskiej firmy OIM Wind, z opcją na kolejną jednostkę o identycznej konstrukcji.

Statek przeznaczony jest do transportu i instalacji wielu zestawów turbin wiatrowych nowej i przyszłej generacji od fundamentów do generatorów i śmigieł. Statek zostanie wyposażony w system,  który do magazynowania energii będzie wykorzystywał układ Kongsberg Maritime. Optymalizuje on produkcję energii i umożliwi statkowi działanie przez ograniczony czas na samym zasilaniu akumulatorowym.

"To rozwiązanie zmniejszy zapotrzebowanie na zainstalowaną moc i zminimalizuje koszty konserwacji, a także może zmniejszyć zużycie energii nawet o 30 proc." – twierdzi Kongsberg Maritime.

Jednostki do instalacji wiatrowych typu BT-220IU wyposażone są w żuraw o dużym udźwigu  2 600 t. Dzięki bardzo wysokiemu usytuowaniu haka, są w stanie zainstalować największe turbiny wiatrowe nowej generacji. Ponadto jednostka może również montować fundamenty do turbin wiatrowych XXL. Jednostki mogą być również używane do np. instalacji i uruchomienia podstacji transformatorowych – wymienia zalety nowych jednostek OIM Wind.

600 mln dol. za jednostkę

Jesienią minionego roku Keppel Corporation Limited poinformował, że październiku podpisał "kontrakt o wartości około 600 mln dol. realizowany w branży morskiej energetyki odnawialnej" uściślając, że umowa dotyczy projektowania i budowy statku do instalacji turbin wiatrowych (WTIV) dla amerykańskiej firmy energetycznej Dominion Energy Inc. Statek jest budowany przez stocznię Keppel O&M w USA, Keppel AmFELS, i będzie zgodny z regulacjami określnymi w Jones Act. W 2023 roku planowane jest jego przekazanie.

Dominion Energy przewiduje, że statek będzie czarterowany przez firmy zajmujące się instalacją morskich farm wiatrowych na akwenach należących do USA. Przewiduje się, że statek będzie wykorzystywany intensywnie w projektach realizowanych na wschodnim wybrzeżu USA. Do 2027 roku łączna moc instalacji może przekroczyć 5 GW. 

Flota instalacyjna za mała

Światowa flota instalacyjna liczy obecnie około 50 statków. Według  IHS Markit wiele z tych statków jest już przestarzałych. Dwie trzecie jednostek wykorzystywanych jest przez inwestorów w Chinach i nie jest dostępnych dla wykonawców działających na innych rynkach. Przewiduje  się, że sześć nowych statków instalacyjnych turbin wiatrowych WTIV zostanie oddanych do użytku do 2023 roku. – Dynamiczny rozwój morskiej energetyki wiatrowej sprawia, że w drugiej połowie tej dekady będzie brakować dużych statków instalacyjnych – prognozują  analitycy IHS.

Natomiast z analizy rynku przeprowadzonej przez ekspertów GWEC Market Intelligence wynika, że na całym świecie jest 137 statków wykorzystywanych do instalacji turbin na morzu. 82 jednostki to statki typu jack-up, a 55 to heavy lift. Spośród tych statków 61proc. znajduje się w Europie, a pozostałe 39 proc. w Chinach. To są to obecnie największe rynki morskiej energetyki wiatrowej na świecie. GWEC potwierdza obserwacje innych firm analitycznych, że morskie turbiny wiatrowe będą coraz większe.

Istotnie wzrośnie ciężar gondoli, wieży i fundamentu, a także wielkość śmigła. Zdaniem ekspertów GWEC "obecnie tylko 9 statków na całym świecie jest w stanie obsłużyć instalację turbin o mocy większej niż 10 MW". A więc będzie rósł popyt na jednostki montujące duże turbiny, wieże i fundamenty oraz podstacje transformatorowe. 

26 900 turbin na morzach do 2030 roku

GWEC informuje, "że w budowie są obecnie instalacje o mocy ponad 10 GW morskich farm wiatrowych, ale obecna dostępność statków w Chinach może obsłużyć tylko 6 GW instalacji rocznie". Popyt na statki instalacyjne generowany jest przez inne wschodzące rynki morskiej energetyki wiatrowej, takie jak Stany Zjednoczone, Wietnam, Japonia, Korea Południowa i Tajwan. Tak dynamiczny rozwój rynku sprawi, że inwestorzy "będą musieli rozważyć budowę własnych statków” – przewidzieli rozwój rynku eksperci GWEC w ubiegłym roku w czasach głębokiej pandemii. 

Obecnie na całym świecie zainstalowanych jest 7 233 turbin morskich. Jednak na podstawie prognoz IEA oczekuje się, że liczba ta wzrośnie do 26 900 do 2030 roku. Z drugiej strony oczekuje się również wzrostu wielkości turbin. Na podstawie raportu Global Wind Energy Council (GWEC), w 2010 roku największa dostępna na rynku turbina wiatrowa miała 90 metrów, a moc 3 MW. W br. montuje się już turbiny o wielkości 220 metrów i mocy wytwórczej 12 MW. A Vestas testuje morską turbinę wiatrową V236-15,0 MW.  

10 nowych statków potrzebnych od zaraz

W ubiegłym roku Scorpio Bulkers (SALT) ogłosiło wycofanie się z rynku transportu masowego i wyprzedaż floty oraz podpisanie listu intencyjnego na budowę statku do instalacji turbin wiatrowych (WTIV), z opcją na trzy kolejne statki. Całkowity koszt inwestycji ma wynieść 265-290 mln USD. Zmówiono statek o długości 148 m z  siłownią baterię hybrydową, wykorzystującą ogniwa paliwowe. Jednostka ma zostać wprowadzona do eksploatacji za 2 lata.  

Na rynek wchodzą więc nowi operatorzy. Jest to więc szansa dla naszych stoczni budujących statki i zajmujących się ich przebudowami. Przypomnijmy, że Crist wszedł do światowej ligi budowniczych statków do instalacji farm wiatrowych ze statkiem Thor. Jest to pływająca, samopodnośna, budowlano-remontowa platforma, którą Crist zbudował na zamówienia niemieckiego inwestora Hochtief w 2009 roku. Budowa trwała 9 miesięcy.

Kolejnym projektem dla odbiorcy z tego rynku jest Heavy Lift Jack-Up Vessel dla niemiecko-belgijskiego armatora HGO. Jednostka przeznaczona jest do działania w trudnych warunkach na Morzu Północnym. "Innovation" to jednostka o długości 147,5 m, nośności 8 tys. t. Wyposażona jest  w dźwig umożliwiający podnoszenie konstrukcji do 1500 t. Ma cztery 95 metrowe nogi sterowane elektrycznym systemem podnoszenia i opuszczania. 

Biorąc pod uwagę fakt, że już dziś brakuje statków WTIV, SALT zakłada, że do 2024 roku popyt wzrośnie do co najmniej 10 nowych statków. Obecnie stawki kontraktowe dla tego typu jednostek sięgają od 220 mln do 600 mln dol. Nadszedł więc czas na budowę kolejnych jednostek dla rynku offshore. Doki w polskich stoczniach mają szansę zapełnić się jednostkami WTIV. 

Marek Grzybowski