• <
CSL_790x140_2025

Bałtyk z wielkim potencjałem energetycznym. Dogonić Morze Północne

Strona główna Energetyka Morska, Wiatrowa, Offshore Wind, Offshore Oil&Gas Bałtyk z wielkim potencjałem energetycznym. Dogonić Morze Północne
Fot. GospodarkaMorska.pl Magdalena Bartoś, wiceprezes Orlenu ds. finansowych

Kraje leżące nad Bałtykiem powinny blisko współpracować, by wykorzystać potencjał energetyczny morza – to główny wniosek raportu, przygotowanego przez Orlen i S&P Global. Raport wskazuje pięć obszarów, w których współpraca może przynieść największe efekty.

Celem opublikowanego we wtorek w Gdańsku raportu „Współpraca na Bałtyku: Impuls dla transformacji energetycznej" było określenie listy zadań i obszarów współpracy zarówno dla państw położonych  nad Bałtykiem, jak też biznesu. Punktem odniesienia były m.in. porównania z potencjałem Morza Północnego, wykorzystywanym obecnie znacznie lepiej niż Bałtyk. 

8 państw leżących nad Bałtykiem

Raport bierze pod uwagę osiem państw leżących nad Bałtykiem: Danię, Szwecję, Finlandię, Estonię, Łotwę, Litwę, Polskę i Niemcy. W raporcie identyfikuje się pięć obszarów, w których współpraca może dać największe efekty: morska energetyka wiatrowa, sekwestracja CO2, wodór i jego pochodne jak amoniak, gaz oraz interkonektory, zarówno elektryczne jak i gazowe.

Jak podkreśliło w raporcie S&P Global, moc morskich farm wiatrowych na Bałtyku jest 10 razy mniejsza niż tych na Morzu Północnym, moc energetycznych połączeń międzysystemowych (interkonektorów) jest prawie 3 razy mniejsza niż na Morzu Północnym, brak jest projektów składowania CO2, podczas gdy na Morzu Północnym jest ich prawie 130.

Morskie farmy wiatrowe i wyzwania

W raporcie ocenia się, że potencjał produkcji energii elektrycznej ze źródeł odnawialnych w krajach regionu jest 4,5-razy wyższy niż dzisiejsza produkcja i wynosi ok. 4400 TWh rocznie. Przy czym koszty produkcji w poszczególnych technologiach odnawialnych są różne w zależności od kraju, co daje perspektywy do transgranicznego handlu. 

W związku z tym strategicznego znaczenia nabierają interkonektory. Zdolności wymiany transgranicznej są jednak w Polsce i Niemczech poniżej unijnego celu na 2030 r. W innych państwach dostęp do interkonektorów jest lepszy, ale mają one mniejszy wpływ na gospodarkę regionu. 

Brak wspólnego planowania przestrzennego czy wspólnych zasad  takiego planowania jest barierą rozwoju offshore na Bałtyku. Raport przytacza tu przykład Szwecji, gdzie zrezygnowano z powodów obaw o bezpieczeństwo z projektów offshore o mocy 32 GW. Jednocześnie pojawiają się sytuacje, gdy w równych krajach stosowane są różne wymogi wobec badań środowiskowych. Ustalenie jednolitych zasad mogłoby być impulsem rozwojowym do bałtyckiego offshore. Kraje regionu stoją przed dodatkowym wyzwaniem, by osiągnąć deklarowane na 2030 r. cele mocy 20 GW zainstalowanej w offshore. Na dziś jest to zaledwie ok. 3 GW.

- W najbliższych latach Polska dorzuci do tego bilansu ok. 6 GW - mówi Jakub Budzyński, prezes Polskiej Izby Morskiej Energetyki Wiatrowej obecny na spotkaniu w Gdańsku. - Nie wiemy jak inne państwa dołożą się do tego limitu. Natomiast pamiętajmy, że potencjał Bałtyku ocenia się nawet na 90 GW w offshore. Na razie mówimy o 20 GW do 2030 r.  

Zgodnie z publikacją kraje regionu nie są na ścieżce osiągnięcia celów dyrektywy RED III w produkcji zielonego  wodoru. W 2030 r. zabraknie go co najmniej 300 tys. ton, natomiast regionalna współpraca może zabezpieczyć dostawy wodoru wewnątrz regionu. W raporcie wskazuje się, że Niemcy i Polska będą głównymi ośrodkami popytu, ale brakuje im zdolności produkcyjnych. Z kolei nadmiar zielonego wodoru może się pojawić w Szwecji czy Finlandii. Potrzebne jest zatem stworzenie mechanizmu aukcyjnego oraz systemu przesyłu wodoru w ramach państw regionu zamiast ściągania surowca z dużych odległości.

Ważne "rozsądne ceny" energii

S&P Global i Orlen przypominają, że w ciągu kilku lat udział rosyjskiego gazu w regionalnej konsumpcji spadł z 68 do 4 proc., dzięki m.in. importowi LNG i uruchomieniu Baltic Pipe. Gaz jest ważnym elementem zapewnienia energii po przystępnych cenach, w utrzymaniu dostaw LNG zasadniczą rolę pełnią terminale niemieckie, polski, litewski i fiński – wskazuje się w raporcie, zastrzegając jednak, że większość tych instalacji, oprócz fińskiego terminala Inkoo około roku 2040 osiągnie jednak pułap swoich możliwości. Wąskim gardłem jest zdolność przesyłowa pomiędzy krajami bałtyckimi. 

Magdalena Bartoś, wiceprezes Orlenu ds. finansowych podkreślała w czasie dyskusji, że nie ma konfliktu między bezpieczeństwem energetycznym, a dekarbonizacją, co więcej te procesy w regionie bałtyckim mogą się uzupełniać. Podkreślała także, że ważne jest aby proces dekarbonizacji prowadził do dostępności energii w rozsądnych cenach. 

Prezes Orlenu Ireneusz Fąfara podczas prezentacji raportu na Baltic Energy Business Forum w Gdańsku przypomniał, że do 2035 r. koncern zamierza zainwestować nawet 380 mld zł w rozwój OZE, w tym morskich farm wiatrowych, a także w infrastrukturę gazową i nowe technologie, szczególnie w obszarze magazynowania energii.

Prezes Fąfara pytany o priorytety Orlenu w kontekście trendów opisanych w raporcie stwierdził, że w perspektywie 2-3 lat kluczowe są inwestycje w offshore, gdyż ten proces teraz właśnie jest prowadzony. Jako kolejny obiecujący, ważny projekt wskazał wychwytywanie CO2 i wtłaczanie go do podziemnych lub podmorskich magazynów. Prezes Fąfara zastrzegł jednak, że w sprawie składowania CO2 potrzebne są jeszcze daleko idące ustalenia regulacyjne, bo wokół dopuszczalności prawnej stosowanie tych technologii istnieją pewne wątpliwości w obecnym stanie prawnym. 

MEWO_2024
PSEW_OWP_2025_390X150

Dziękujemy za wysłane grafiki.