Nie było medali, ale wyniki można uznać za satysfakcjonujące – tak można podsumować start polskich żeglarzy z niepełnosprawnościami w mistrzostwach świata nowej klasy S/V 14. Załoga Piotr Cichocki i Grzegorz Prokopowicz została sklasyfikowana na miejscu 7, zaś Andrzej Bury i Krzysztof Bądkowski uplasowali się na 8 miejscu. Regaty odbywały się na jeziorze Alster w Hamburgu 4.
Łódka klasy S/V 14 przystosowana jest dla dwóch osób, a przepisy klasowe mówią, że jedna osoba z załogi może, aczkolwiek nie musi być osobą pełnosprawną. O komentarz do startu Polaków poprosiliśmy Grzegorza Prokopowicza, zawodnika i jednocześnie trenera polskiej kadry żeglarzy z niepełnosprawnościami.
- Liczyliśmy na medal, więc jeśli chodzi o wynik, jest lekki niedosyt, ale jesteśmy zadowoleni ze stylu w jakim żeglowaliśmy. Szczerze mówiąc, system rywalizacji w tych regatach był niesprawiedliwy i niestety niezrozumiały. Załoga, która wygrała rozegrała zaledwie 6 wyścigów, załoga druga miała 8 wyścigów, a my aż 12. Z niektórymi załogami w ogóle nie rywalizowaliśmy, a z innymi ścigaliśmy się po kilka razy. Ci, którzy rozegrali mniej wyścigów, do klasyfikacji generalnej mieli liczoną średnią. Dziwne to i mało sprawiedliwe. Nie mieliśmy też okazji wcześniej zapoznać się z łódką, w losowaniu trafiły nam się też łódki, które wyraźnie odstawały od innych. Gdy w trzecim dniu trafiliśmy na inną łódką, od razu był efekt, bo zdecydowanie wygrywaliśmy wyścigi, w tym z rywalami, z którymi pierwszego dnia przegrywaliśmy. Krzysiek i Andrzej też fajnie żeglowali, notabene po raz pierwszy w takiej konfiguracji. Widać, że mają spore rezerwy i stać ich na wiele. Jeśli chodzi o samą łódkę, to siedzi się w niej w systemie jeden za drugim, w pozycji centralnej. Łódka trochę podobna jest do Skuda. Ma trzy żagle, w tym spinakera, którego jednak bardzo ciężko się wyciągało. Jest to łódka kilowa, nie przewraca się. Pływaliśmy w warunkach do dwudziestu kilku węzłów i łódka sprawowała się bardzo dzielnie. Jest to jednostka dobra dla żeglarzy o różnym rodzaju niepełnosprawności i z pewnością dobrze wpisuje się w politykę World Sailing zmierzającą do większej integracji żeglarstwa osób pełnosprawnych i niepełnosprawnych. Kończymy powoli już sezon, niektórzy wystartują jeszcze 24-25 października w regatach w Mrągowie i jeśli pogoda dopisze, to jeszcze spróbujemy treningowo pożeglować. Planujemy kolejne zgrupowania, ale czekamy na rozwój wypadków z pandemią, bo nie wiemy czy i gdzie będziemy mogli wyjechać na zgrupowanie zimowe – mówi Grzegorz Prokopowicz.
Start zawodników Kadry Żeglarzy Niepełnosprawnych PZŻ jest współfinansowany przez Samorząd Województwa Mazowieckiego Mazowsze serce Polski, który jest oficjalnym Partnerem przygotowań KŻN PZŻ do startu w Inclusion World Championship for Sailing – MISTRZOSTWA ŚWIATA SV14.
Nowy zarząd Pomorskiego Związku Żeglarskiego wybrany
Royal Caribbean zawiesza swoje rejsy na Haiti ze względów bezpieczeństwa
Sunreef Yachts inauguruje nową stocznię w Zjednoczonych Emiratach Arabskich. Lech Wałęsa gościem wydarzenia
Mistrzostwa świata z olimpijskim smaczkiem
Eugeniusz Moczydłowski otrzymał tytuł Żeglarza Roku 2023
Norweski wycieczkowiec dostał zgodę na wejście do portu. Istniało podejrzenie epidemii cholery