Fala komentarzy po wyciekach gazu z gazociągów Nord Stream 1 i Nord Stream 2 obiegła cały świat. Wczoraj na Twitterze o wymowną sugestię pokusił się Radosław Sikorski.

Były minister spraw zagranicznych i obrony narodowej, a obecny członek Grupy Europejskiej Partii Ludowej w Parlamencie Europejskim wywołał poruszenie, zamieszczając na swoim koncie na Twitterze zdjęcie okręgów gazu na powierzchni Bałtyku, opatrzone zdaniem: "Thank you, USA".

Do sprawy odniosła się już wicerzeczniczka PiS Urszula Rusecka. W rozmowie z dziennikarzem PAP nazwała wpis bulwersującym i skomentowała: "odpowiednie służby powinny się tym zająć". Dziennikarz PAP wskazał natomiast, że wpis Sikorskiego podchwyciła rosyjska propaganda.

W podobnym tonie wypowiedział się dziennikarz Rzeczpospolitej, Jędrzej Bielecki, pisząc, że Rosja działa obecnie w perspektywie krótkotrwałej, a amerykański wywiad już wcześniej ostrzegał premiera Niemiec Olafa Scholza o możliwości uszkodzenia Nord Stream przez Rosję.

Na wpis Sikorskiego zareagowała rzeczniczka rosyjskiego MSZ, Maria Zacharowa: "Czy to oficjalne zawiadomienie o ataku terrorystycznym?" - zapytała na Twitterze.

Radosław Sikorski odpowiedział dziś komentującym: "Cieszy mnie, że Nordstream, który zwalczały wszystkie polskie rządy od 20 lat jest w 3/4 sparaliżowany. To dobre dla Polski. Oby duńskie śledztwo ustaliło sprawców. Robocze hipotezy o tym, kto miał motyw i zdolność aby to zrobić stawiam naturalnie tylko we własnym imieniu".