• <

Ukraina rozpatruje wprowadzenie stanu wojennego, Rosjanie twierdzą, że ukraińskie okręty naruszyły granice

ew

26.11.2018 05:32 Źródło: PAP
Strona główna Marynarka Wojenna, Bezpieczeństwo Morskie, Ratownictwo Ukraina rozpatruje wprowadzenie stanu wojennego, Rosjanie twierdzą, że ukraińskie okręty naruszyły granice

Partnerzy portalu

Ukraina rozpatruje wprowadzenie stanu wojennego, Rosjanie twierdzą, że ukraińskie okręty naruszyły granice - GospodarkaMorska.pl

Napięta sytuacja w związku z rosyjskim atakiem na ukraińskie okręty w Cieśninie Kerczeńskiej. Rosyjska Federalna Służba Bezpieczeństwa (FSB) potwierdziła w niedzielę wieczorem, że zatrzymała trzy okręty Ukrainy i że w celu zatrzymania użyła wobec nich broni. FSB oświadczyła, że okręty te naruszyły granicę Rosji. Prezydent Ukrainy Petro Poroszenko oświadczył z kolei, że parlament powinien rozpatrzyć wprowadzenie stanu wojennego. Rada Najwyższa zbierze się w tej sprawie w poniedziałek.

W niedzielę nad ranem rosyjski okręt "Don" staranował ukraiński holownik, który wraz z dwoma kutrami płynął z Odessy nad Morzem Czarnym do ukraińskiego portu w Mariupolu nad Morzem Azowskim. Wszystkie trzy jednostki należą do marynarki wojennej Ukrainy.

Rosjanie ogłosili, że ukraińskie okręty nie mogą przepłynąć pod mostem przez Cieśninę Kerczeńską, gdyż przeprawa jest zamknięta ze względu na osiadły na mieliźnie tankowiec. Strona ukraińska twierdzi, że Rosja, która powinna poinformować o zamknięciu Cieśniny międzynarodowe organizacje żeglugi, nie uczyniła tego.

W niedzielę wieczorem ukraińska marynarka poinformowała, że Rosjanie ostrzelali trzy ukraińskie jednostki i z pomocą swoich służb specjalnych przejęli nad nimi kontrolę. Podczas ataku rannych zostało sześciu ukraińskich marynarzy. Los załóg trzech jednostek, ani ich samych, nie jest znany. Wiadomo, że ranni otrzymali od Rosjan pomoc medyczną.

Ukraina uznała niedzielne wydarzenia w Cieśninie Kerczeńskiej za akt agresji Rosji. "Uważamy najnowsze działania Federacji Rosyjskiej wobec okrętów marynarki wojennej Ukrainy za akt agresji, nakierowany na celowe eskalowanie przez Rosję sytuacji na Morzu Azowskim i w Cieśninie Kerczeńskiej" – ogłosiła wcześniej administracja Poroszenki.

Rzeczniczka MSZ Rosji Maria Zacharowa oskarżyła stronę ukraińską o "prowokację". FSB oświadczyła w niedzielę wieczorem, że ma dowody na to, iż strona ukraińska "przygotowywała prowokację" na Morzu Czarnym.

Media na Ukrainie i niezależne media rosyjskie przekazały, że Rosja skierowała śmigłowce bojowe nad Cieśninę Kerczeńską. Cieśnina została także zamknięta dla żeglugi cywilnej. Trasa pod wybudowanym przez Rosję mostem na anektowany Krym została zatarasowana przez dużą jednostkę.

FSB oświadczyła natomiast, że okręty te przekroczyły granicę i "manewrowały w sposób niebezpieczny", a także, że nie reagowały na polecenia jednostek rosyjskich - służb pogranicznych FSB i okrętów rosyjskiej Floty Czarnomorskiej.

Poroszenko z kolei proponuje wprowadzenie stanu wojennego i prosi o gotowość żołnierzy rezerwy i uczestników walk na wschodzie kraju na powołanie do wojska.

"Stan wojenny nie oznacza wojny" – oświadczył Poroszenko podczas posiedzenia Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony (RBNiO) w Kijowie, która poparła propozycję ogłoszenia stanu wojennego.

"Wprowadzenie stanu wojennego nie oznacza, że Ukraina będzie prowadziła działania ofensywne. Ukraina będzie prowadziła wyłącznie działania na rzecz obrony swojego terytorium i bezpieczeństwa swoich obywateli" – powiedział prezydent.

"Stan wojenny nie oznacza, że rezygnujemy z polityczno-demokratycznej drogi wyzwolenia ukraińskich terytoriów" – podkreślił, mówiąc o zajętym przez prorosyjskich separatystów Donbasie na wschodniej Ukrainie oraz zaanektowanym przez Rosję Krymie.

Poroszenko zwrócił się do parlamentu o zebranie się w trybie pilnym na posiedzeniu w Kijowie w poniedziałek. Chwilę później przewodniczący Rady Najwyższej (parlamentu) Andrij Parubij ogłosił, że deputowani zbiorą się w sprawie stanu wojennego w poniedziałek o godzinie 16 (godz. 15 w Polsce).

Występując na zwołanym w nocy z niedzieli na poniedziałek posiedzeniu RBNiO prezydent oświadczył, że ogłoszenie stanu wojennego nie będzie wiązało się z mobilizacją, jednak poprosił żołnierzy rezerwy i uczestników walk na wschodzie kraju, by byli gotowi do powołania do wojska.

"Zwracam się do was, szanowni weterani, byście byli w gotowości. Powinniśmy w jak najkrótszym czasie zapewnić działania, by zatrzymać wroga i obronić nasze państwo" – zaapelował Poroszenko.

Sekretarz RBNiO Ołeksandr Turczynow zaproponował, by stan wojenny został wprowadzony na 60 dni.

Partnerzy portalu

Dziękujemy za wysłane grafiki.