Polska Grupa Zbrojeniowa zamierza uczestniczyć w kolejnym projekcie (kp. Magneto) modernizacji polskiej Marynarki Wojennej. Tym razem chodzi o budowę nowoczesnej jednostki na kadłubie katamaranu.
Według wymagań MON jednostka ma zapewniać dobre właściwości morskie, co z kolei zagwarantuje wykorzystanie jej do demagnetyzacji okrętów o wyporności do 6000 ton. Zgodnie ze specyfikacją zamówienia oczekuje się, że jednostka będzie również w stanie przeprowadzić regulację Okrętowych Urządzeń Demagnetyzacyjnych oraz pomiary pól fizycznych metodą statyczną i dynamiczną. Ministerstwo przewiduje zakup jednej jednostki tego typu do 2018 roku.
Pomóc PGZ w zdobyciu tego zamówienia ma fakt, że w stoczni Nauta, należącej do PGZ, niedawno pod koniec czerwca odbyło się wodowanie nowoczesnego katamaranu naukowego-badawczego, który powstał na zamówienie Uniwersytetu Gdańskiego (UG). Projektując tę jednostkę PGZ miał okazję do przetestowania w praktyce pewnych założeń, które potwierdzają możliwość wykorzystania projektu do celów jakie zdefiniował w swoich wymaganiach MON. W ocenie PGZ jest to idealne rozwiązanie, które już dzisiaj Grupa jest w stanie zaprezentować zainteresowanym stronom.
- Kompetencje zdobyte przez nasze stocznie podczas realizacji zamówienia dla Uniwersytetu Gdańskiego potwierdzają zdolność do realizacji projektu Magneto. Uzyskane przy okazji doświadczenie i referencje będą kolejnym argumentem potwierdzającym rozwój naszych możliwości, a także uwiarygodniającym nasze aspiracje w ubieganiu się nie tylko o realizację projektu Magneto prowadzonego w ramach programu modernizacji Marynarki Wojennej – mówi Wojciech Dąbrowski, prezes Zarządu PGZ.
Wykorzystanie już gotowego projektu nie tylko obniży koszty, ale także umożliwi zamawiającemu głębszą jego analizę i uzyskanie potwierdzenia pewnych parametrów od użytkownika (UG).
- Zamówienie w PGZ nowoczesnego okrętu typu katamaran, czyli takiej klasy, jak zwodowana właśnie jednostka dla Uniwersytetu Gdańskiego gwarantuje otrzymanie produktu o bardzo dobrych właściwościach morskich i manewrowych, dysponującego dodatkowo zwiększoną powierzchnią pokładu roboczego oraz ograniczonym zanurzeniem – zapewnia Wojciech Dąbrowski.
Magneto to nie pierwsze zamówienie w polskiej Marynarce Wojennej, o które walczy PZB. Grupa rozpoczęła negocjacje z MON-em, w sprawie dostawy sześciu okrętów dla Marynarki Wojennej. Programy „Miecznik” i „Czapla” zakładają budowę sześciu okrętów. Trzech patrolowych z funkcją zwalczania min i trzech obrony wybrzeża, przeznaczonych do prowadzenia działań zgodnie z koncepcją Bałtyk „Plus”, czyli na Bałtyku i Atlantyku.
W budowie główną rolę odgrywać będzie PGZ oraz Stocznia Marynarki Wojennej S.A. W praktyce jednak, w realizację projektu włączony będzie cały potencjał PGZ, w tym SR Nauta S.A. Podział zakresów odpowiedzialności oraz udział innych podmiotów z Grupy PGZ oraz spoza niej – w tym zagranicznych partnerów strategicznych – będzie jednym z tematów prowadzonych negocjacji.
- To bardzo dobra wiadomość dla polskiego przemysłu zbrojeniowego i branży stoczniowej, która od jakiegoś czasu przeżywa dynamiczny rozwój. To także potwierdzenie, że posiadamy odpowiednie doświadczenie i kompetencje, by wyposażyć marynarkę wojenną w nowoczesne okręty patrolowe i obrony wybrzeża. Przygotowywaliśmy się do tego niemal od początku istnienia PGZ – powiedział Wojciech Dąbrowski.
Rosja ulepsza bazę Floty Czarnomorskiej w Noworosyjsku
Akcja ewakuacyjna SAR. Pasażer promu trafił do szpitala
Na estońskich wodach trwa międzynarodowa opercja przeciwminowa pk. "Open Spirit 24"
Zatoka Perska zalewana narkotykami. Międzynarodowa koalicja niemal codziennie zajmuje transpoty nielegalnych substancji
Belgia nie wyśle fregaty na Morze Czerwone. Winna awaria uzbrojenia
Przerażające odkrycie rybaków w Brazylii. W łodzi znaleźli dwadzieścia ciał w rozkładzie [wideo]