Już w piątek Gdynię odwiedzi fregata (niszczyciel) Latouche-Treville (D-646) należąca do francuskiej marynarki wojennej. To okręt z ciekawą historią, także filmową.

Latouche-Treville to jednostka przeznaczona do zwalczania okrętów podwodnych, typu F-70. Została zwodowana w 1988 roku. Ma długość 139 metrów, szerokość 14 metrów i zanurzenie na 5,7 metra. Napędzają ją dwa silniki dieslowe (3,878 kW mocy każdy) oraz dwie turbiny gazowe (19,388 kW mocy każdy). Dzięki temu jednostka osiąga prędkość 30 węzłów.

Fregatę w całej okazałości można zobaczyć w ujęciach filmu „Oceans” Jacques\'a Perrin\'a i Jacques\'a Cluzaud\'a z 2009 roku. To opowieść o życiu na morzu i oceanach w kontekście przyrodniczym. Jedno z ujęć mających obrazować niezwykłą potęge morza zawiera sceny nacierania olbrzymich fal na wybrzeże raz sztormujące statki i okręt. Okrętem okazuje się być właśnie Latouche-Treville.

Francuska fregata brała udział w kilku ciekawych wydarzeniach. W tym roku eskortowała w kwietniu Hermione – replikę XVIII-wiecznego żaglowca. Podróż startowała w La Rochelle we Francji a zakończyła się w amerykańskim Yorktown w stanie Virginia. Latouche-Treville razem z innymi okrętami brała udział także w corocznych ćwiczeniach sił NATO „Dynamic Mongoose”, które odbyły się w maju tego roku.