Według nieoficjanych informacji MON szykuje dla Stoczni Marynarki Wojennej duże zamównie, jego wartość wyniesie 5 mld zł. Stocznia może otrzymać zlecenie wykonania 6 okrętów w stylu korwet typu Gawron. Budowa odbędzie się w ramach programu okrętów obrony wybrzeża Miecznik i jednostek patrolowych ze zdolnością do zwalczania min typu Czapla.

Jak pisze dziennik Polska The Times w czerwcu br. resort obrony ma oficjalnie przekazać zamówienie Stoczni Marynarki Wojennej. Na niedawnym posiedzeniu Sejmu z 13 maja Minister Obrony Narodowej Czesław Mroczek zapowiedział, że „w najbliżyszm czasie” polskie stocznie otrzymają zlecenia na budowę sześciu okrętów. Prawdopodobnie chodziło właśnie o jednostki typu Miecznik i Czapla.

Choć nie jest tajemnicą, że od kilku lat Stocznia Marynarki Wojennej boryka się z problemami finansowymi i decyzją sądu od 2011 roku znajduje się w upadłości likwidacyjnej to właśnie tam mają powstawać korwety dla Marynarki Wojennej RP.

W 2001 roku w Stoczni rozpoczęła się budowa pierwszej korwety typu Gawron. Projektu nie dało się sfinalizować według zakładanego scenariusza. W trakcie prac zmieniono koncepcję, zrezygnowano z uzbrojenia rakietowego i części wyposażenia elektronicznego, w efekcie czego zamiast wielozadaniowej korwety typu Gawron jednostkę przerobiono na okręt patrolowy Ślązak. Póki co budowa pochłonęła 300 mln zł, a prace wciąż trwają. Wodowanie jednostki ORP Ślązak planowane było pierwotnie na 2009 rok, później Ministerstwo Obrony Narodowej zapowiedziało oddanie do użytku w 2014 lub 2015. I choć mimo resortowych pieniędzy na dokończenie projektu szanse na koniec budowy w przyszłym roku są znikome, to kolejnym terminem oddania do użytku Ślązaka jest właśnie 2016 r.

Jeśli zaś chodzi o zlecenie na 6 korwet MON nie wyjawia szczegółów. Wszystko okaże się za miesiąc.