• <

Stulecie niepodległości uczczą w morskim stylu

Partnerzy portalu

Stulecie niepodległości uczczą w morskim stylu - GospodarkaMorska.pl

Cztery rejsy, pięć różnych tras i niezwykłe przygody, a wszystko dla uczczenia stulecia odzyskania przez Polskę niepodległości. Z okazji tej ważnej rocznicy przygotowywane są te bliższe i te dalsze morskie wyprawy. W maju z Gdyni wystartują trzy z nich: Rejs Niepodległości, rejs „Do granic Niepodległej” i wyprawa „Śladami Biało-Czerwonej”. Z kolei w czerwcu do naszego miasta zawitają uczestnicy „Sail for Independence”. To rejs, w którym biorą udział przedstawiciele czterech krajów nadbałtyckich, w tym Polski. Morską przygodą chcą uczcić stulecie niepodległości swoich państw.


Rejs „Śladami Biało-Czerwonej 2018”


Serię rejsów organizowanych dla uczczenia setnej rocznicy odzyskania przez Polskę niepodległości otworzy wyprawa „Śladami Biało-Czerwonej 2018”. Z Gdyni wyruszy ona 6 maja. Żeglarze spędzą na morzu pięć miesięcy. Będą pływać w dość trudnych i wymagających warunkach. Podczas rejsu odwiedzą zagraniczne miasta i porty, w których żyli, walczyli, działali i tworzyli Polacy. Popłyną na dwóch jachtach – „Allie” i „Tornado”. Każdy pokona inną trasę.

– Jesteśmy żeglarzami i to dla nas najbardziej oczywisty sposób, by włączyć się w obchody stulecia odzyskania niepodległości. Każdy jacht będzie miał inną trasę. Jeden popłynie drogą północną, a drugi południową – mówi Leopold Naskręt, sekretarz zarządu Pomorskiego Związku Żeglarskiego, komodor wyprawy i kapitan jednego z biorących udział w rejsie jachtów.

„Allie” popłynie drogą północną. Prowadzi ona przez akweny Morza Bałtyckiego, Norweskiego, Grenlandzkiego, Atlantyk i Morze Północne. Załoga dotrze za krąg polarny, by podziwiać arktyczną faunę i florę, ogromne lodowce, porzucone stacje wielorybnicze i ślady kilkusetletnich osad. Rejs na tej trasie będzie podzielony na 15 etapów. Jego uczestnicy odwiedzą: Stavanger, Trondheim, Bodo, Trompo, Longyearbyen, Reykjavik, Hofn, Torshavn, Lerwick, Kirkwall, Londyn i wrócą do Gdyni. W sumie jacht pokona 7,5 tysiąca mil morskich.

Natomiast „Tornado” popłynie drogą południową i przemierzy 9,5 tysiąca mil morskich. Trasa tego rejsu biegnie przez akweny Morza Bałtyckiego, Norweskiego, Grenlandzkiego, Atlantyk i Morze Północne. Będzie on podzielony na 22 etapy. W tym czasie zawita on do: Stavanger, Reykjaviku, Kirkwall, Inverness, Obanu, Galway, Brestu, Vigo, Lizbony, Cadiz, Casablanki, Funchal, Le Havr, Amsterdamu i wróci do Gdyni.

Żeglarze chcą pokonać wyznaczone trasy w ciągu 160 dni. Zamierzają razem wypłynąć z Gdyni i razem do niej wrócić. Rejs będzie podzielony na etapy, tak, żeby jak najwięcej osób miało szansę wziąć w nim udział. Powrót do Gdyni planowany jest 12 października.

Rejs „Śladami Biało-Czerwonej 2018” ma charakter otwarty. Mogą wziąć w nim udział wszyscy chętni, którzy ukończyli 18 lat. Nie trzeba mieć doświadczenia żeglarskiego. Wystarczy kochać morze i być gotowym na wielką przygodę. Zapisy cały czas trwają.


Edukacyjny rejs „Do granic Niepodległej”


Kilka dni później z Gdyni wypłynie „Zawisza Czarny”. Żaglowiec wyruszy w rejs „Do granic Niepodległej”. Będzie on miał charakter edukacyjny. Poza stałą załogą popłyną w nim także 18 uczniów z pomorskich szkół. To laureaci III Pomorskiego Konkursu o Tytuł Mistrza Nawigacji. Udział w rejsie to ich nagroda.

Rejs „Do granic Niepodległej” potrwa trzy dni. Rozpocznie się 15 maja. Wtedy „Zawisza Czarny” wypłynie z Gdyni. Celem rejsu jest pokazanie osób i miejsc związanych z odzyskaniem niepodległości w 1918 roku. Dlatego jego uczestnicy popłyną wzdłuż morskich granic Polski sprzed II wojny światowej. Podczas rejsu młodzież zapozna się z pomorską tradycją niepodległością i dziedzictwem morskim Pomorza. Z Gdyni żaglowiec popłynie na Hel, potem do Władysławowa, znowu na Hel i 18 maja wróci do Gdyni.

– Żaglowiec popłynie wzdłuż morskich granic II Rzeczypospolitej. Uczestników czekają jednak nie tylko żeglarskie wyzwania, ale również bogaty program zajęć na lądzie. Uczniowie wezmą udział w prelekcjach i zwiedzą ważne miejsca dla polskiej historii, żeby lepiej zrozumieć okoliczności odzyskania przez Polskę niepodległości w 1918 roku - mówi Leopold Naskręt, członek Zarządu Pomorskiego Związku Żeglarskiego.

Pomorskim uczniom podczas rejsu towarzyszyć będzie też sześciu nauczycieli, których podopieczni zajęli w konkursie najwyższe miejsca. W sumie na pokładzie będą 34 osoby.

Organizatorami projektu „Do granic Niepodległej” są Pomorski Związek Żeglarski i Urząd Marszałkowski Województwa Pomorskiego.


Rejs Niepodległości


20 maja 2018 roku rozpocznie się największa i najdłuższa morska wyprawa organizowana dla uczczenia stulecia polskiej niepodległości – Rejs Niepodległości. Tego dnia „Dar Młodzieży” wypłynie z Gdyni, żeby okrążyć glob. Jego punktem kulminacyjnym będzie udział żaglowca i jego załogi w 34. Światowych Dniach Młodzieży w Panamie w styczniu 2019 roku. „Dar Młodzieży”, według założeń, powróci do Polski w marcu 2019 roku. Rejs to ogromne wyzwanie, statek spędzi w morzu 10 miesięcy i przepłynie w tym czasie 33 tysiące mil morskich.

Podczas Rejsu Niepodległości „Dar Młodzieży” odwiedzi: Lizbonę, Teneryfę, Dakar, Kapsztad, Mauritius, Dżakartę, Singapur, Hong Kong, Shanghaj, Osakę, Vancouver, San Francisco, Los Angeles, Acapulco, Panamę, Nowy Jork, Hortę i Antwerpię. Następnie wróci do Gdyni.

W rejs popłynie stała załoga żaglowca i studenci ze Szczecina oraz Akademii Morskiej w Gdyni. Oprócz nich na pokładzie „Daru Młodzieży” znajdzie się też 400 młodych ludzi. To laureaci konkursu, który zorganizowano z okazji tej wielkiej morskiej wyprawy. W czasie rejsu będą oni pełnić rolę Młodych Ambasadorów i reprezentować nasz kraj, opowiadać o kulturze i historii Polski podczas wizyt w poszczególnych miastach na trasie rejsu.

Młodzi Ambasadorzy popłyną na jednym, wybranym przez siebie, odcinku Rejsu Niepodległości dookoła świata. Będą się wymieniać w trakcie rejsu, a to dlatego, że niemożliwe jest zabranie jednocześnie wszystkich. Na pokładzie może podróżować 196 osób, w tym 35 osób stałej załogi.

Zanim jednak „Dar Młodzieży” popłynie w wielki rejs, ma przed sobą jeszcze jedno zadanie. W ostatnich miesiącach, w ramach przygotowań do Rejsu Niepodległości, żaglowiec przeszedł kompleksowy remont. Teraz czeka go sprawdzian. 17 marca wyruszył w pierwszy rejs po remoncie. Statek popłynął do Antwerpii. Stamtąd ruszy na Maderę ze studentami Hogere ZeevaartSchool z Antwerpii, którzy od 10 lat odbywają miesięczne praktyki morskie na „Darze Młodzieży”. Do Gdyni wróci pod koniec kwietnia. Wtedy też zaczną się szkolenia dla uczestników rejsu.


„Sail for Independence”


W czerwcu do Gdyni przypłynie wyprawa międzynarodowa pod nazwą „Sail for Independence”. Nasze miasto będzie jednym z przystanków na ich trasie. To rejs, w którym biorą udział przedstawiciele czterech krajów nadbałtyckich: Łotwy, Litwy, Estonii i Polski. Wszystkie te państwa w tym roku świętują stulecie niepodległości. Dlatego, z tej okazji, żeglarze zdecydowali się zorganizować wspólny rejs. Każdy kraj reprezentuje pięciu młodych żeglarzy. Płynąć mogą tylko osoby, które nie przekroczyły 30 roku życia. W sumie w wyprawie weźmie udział 20 osób. Polską częścią załogi będzie pięciu żeglarzy z „Zawiszy Czarnego”.

– Wypłyną z Kłajpedy i obiorą kurs na Gdynię. Zawitają do naszego miasta, a potem popłyną do Kołobrzegu. Stamtąd wrócą do Kłajpedy – mówi Rafał Klepacz, prezes zarządu Fundacji Harcerstwa Centrum Wychowania Morskiego ZHP w Gdyni, która jest armatorem „Zawiszy Czarnego”.

Źródło:
gdynia.pl

Partnerzy portalu

taurus_sea_power_390x100_gif_2020

Dziękujemy za wysłane grafiki.