Z powodu zbyt silnego wiatru, które prędkość dochodziła do 30 węzłów, pierwszego dnia mistrzostw świata w żeglarskiej klasie 49er nie rozegrano żadnego wyścigu. W australijskim Geelong rywalizują cztery polskie załogi.

Po dwóch miesiącach skiffiści wrócili na antypody, bowiem w grudniu ścigali się w mistrzostwach świata w Auckland. W Nowej Zelandii w klasie 49er Łukasz Przybytek i Paweł Kołodziński (AZS AWFiS Gdańsk) zajęli 10., a Dominik Buksak (AZS AWFiS) i Szymon Wierzbicki (AZS Poznań) 25. pozycję. Z kolei w klasie 49erFX Aleksandra Melzacka (YKP Gdynia) i Kinga Łoboda (AZS AWFiS) uplasowały się na 12. miejscu.

Te ekipy rywalizować będą także w Geelong. W klasie 49er na starcie stanie również debiutująca w seniorskich zmaganiach młoda załoga Mikołaj Staniul i Jakub Sztorch (YKP Gdynia)

W klasach 49er ścigać się będzie 78 ekip z 27 państw (tytułu bronią Nowozelandczycy Peter Burling i Blair Tuke), a w klasie 49erFX 44 duety z 23 krajów (Annemiek Bekkering i Annette Duetz z Holandii). Z kolei w katamaranach Nacra 17 (Vittorio Bisaro i Maelle Frascari z Włoch), w której to konkurencji biało-czerwoni nie mają swojego przedstawiciela, w Australii pojawiły się 34 załogi z 16 państw. Mistrzostwa zakończą się w sobotę.

Podczas grudniowego czempionatu w Auckland Polacy wywalczyli olimpijskie kwalifikacje dla kraju w klasach 49er oraz 49erFX i regaty w Geelong są dla męskich załóg czwartą już wewnętrzną eliminacją do Tokio. Ostatnią będą w maju mistrzostwa Europy w Malcesine we Włoszech. Melzacka i Łoboda nie mają w kraju konkurencji.

Biało-czerwoni zapewnili sobie udział w stolicy Japonii w sześciu z 10 żeglarskich klas; 49er i 49erFX, windsurfingowej RS:X kobiet i mężczyzn, 470 kobiet oraz Laser Radial

Luty obfituje w mistrzowskie imprezy w Australii. W tym miesiącu w światowym czempionacie żeglarze rywalizować będą także w klasach Laser Standard i Laser Radial (Melbourne) oraz w windsurfingowej klasie RS:X