Antigua potwierdziła, że dwie jednostki, jakie znajdują się na jej wodach terytorialnych, są łączone z rosyjskim oligarchą Romanem Abramowiczem.

Statki poddane analizie przez służby Antigui to superjacht Halo i jednostka pomocnicza/badawcza Garcon, której zadaniem jest dostarczanie jachtowi sprzętu i części zamiennych. Tym samym liczba jednostek publicznie powiązanych z Abramowiczem wzrosła do czterech po tym, jak namierzono dwa należące do niego superjachty w Turcji.

Jak podają źródła, Halo i Garcon warte są odpowiednio około 40 i 20 milionów dolarów.

Miejscowa gazeta FT twierdzi, że rząd Antigui i Barbudy jest już w kontakcie z brytyjskimi władzami, które nałożyły sankcje na majątek Abramowicza. Status jednostek jest jeszcze nie znany, według źródeł, na które powołuje się gazeta, trwają rozmowy na temat prawnych możliwości zajęcia jednostek.

Zarówno Halo, jak i Garcon, są jednak jednostkami stosunkowo małymi i tanimi w porównaniu z dwoma innymi superjachtami w posiadaniu Abramowicza. Eclipse wart jest około 700 milionów dolarów i jest jednym z największych jachtów na świecie przy długości 164 metrów, zaś wyceniany na około 600 milinów dolarów Solaris jest nieco mniejszy i mierzy 140 metrów. Oba są zacumowane obecnie w Turcji, której władze nie uznają nałożonych przez kraje zachodnie sankcji dotyczących majątków rosyjskich oligarchów. Media spekulują, że do oligarchy należy także Sussurro, pierwszy jacht, jaki Abramowicz kupił, choć nie brakuje doniesień, że oddał go byłej żonie w ramach uzgodnień rozwodowych. Jednostka cumuje obecnie we Francji.

Jednocześnie nieoficjalnie mówi się, że Abramowiczowi może udać się utrzymać swój majątek przez jego zaangażowanie w pertraktacje pokojowe między Ukrainą i Rosją.