W wyniku piątkowego (7 maja) ataku oprogramowania ransomware, został uszkodzony rurociąg kolonialny. Handlowcy poszukują tankowców i barek do dostarczenia benzyny, która chwilowo nie może być transportowana tym rurociągiem.
Bezprecedensowe zamknięcie jednego z największych rurociągów w USA po tym, jak został on uszkodzony przez cyberatak, wywołało poważne zakłócenia w dostawach paliwa. Dodatkowo budzi obawę fakt, że ponowne uruchomienie rurociągu nie będzie ani szybkie, ani proste.
Firma Colonial Pipeline wyłączyła kluczowe systemy w piątek po ataku z użyciem oprogramowania ransomware. Colonial twierdzi, że zwykle transportuje około 45 proc. całego paliwa zużywanego na północnym wschodzie kraju i wschodnim wybrzeżu. W tej chwili starają się powrócić do normalności. Sytuację monitorują różne oddziały rządu USA.
Amerykański przemysł naftowo-gazowy jest przyzwyczajony do radzenia sobie z przerwami w dostawach, spowodowanymi na przykład przez huragany lub inne ekstremalne warunki pogodowe. Firmy energetyczne odbywają ćwiczenia na wypadek takiego scenariusza i są dumne z umiejętności szybkiego przywracania usług.
Obecna sytuacja jest niepokojąca, ponieważ rzadko zdarza się, aby tak ważny i duży element infrastruktury - Colonial rozciąga się od Teksasu do New Jersey - został całkowicie wyłączony.
Według Boba McNally'ego, byłego doradcy politycznego Białego Domu, przerwa w dostawie energii jest największym pojedynczym zakłóceniem w fizycznych dostawach energii od czasu ataku dronów w Arabii Saudyjskiej w 2019 roku.
– Ponowne uruchomienie rurociągu jest łatwe, jeśli nie wyrządzono mu żadnych szkód – powiedział McNally, który obecnie prowadzi Rapidan Energy Group, firmę konsultingową w Waszyngtonie. – Pytanie brzmi, czy atak był ograniczony i powstrzymano go przed wyrządzeniem fizycznych uszkodzeń.
Cyberataki takie jak ten, z którym ma do czynienia Colonial, zazwyczaj uruchamiają plan reagowania kryzysowego. Bezpieczne i wydajne pompowanie różnych rafinowanych produktów na całej długości Colonial wymaga wyrafinowanych, zautomatyzowanych systemów.
Według Niyo Pearson, doradcy ds. ropy i gazu w Cynalytica, firmie zajmującej się cyberbezpieczeństwem, funkcjonowanie bez ich udziału jest niezwykle trudne. W szczególności wskazał na technologię Colonial regulującą ciśnienie gazu używanego do przepychania cieczy przez rurę.
– To "mózg systemu" – powiedział Pearson. – Kontroluje ustawienia rurociągu, podaje jakie jest ciśnienie, zdalnie steruje zaworami.
Powiedział także, że próba ponownego uruchomienia przepływu benzyny bez tej możliwości wymagałaby wysłania ludzi do różnych obiektów wzdłuż rurociągu, a wiedza niezbędna do działania w tych warunkach jest ograniczona.
– Jeśli uda im się przywrócić swoje systemy w ciągu 72 godzin, czy nawet tygodnia, będzie to pełen sukces – powiedział Pearson. – Jednak dłuższe opóźnienie stanowi już problem – dodał.
W międzyczasie producenci paliw, w tym Marathon Petroleum Corp., rozważają alternatywne sposoby transportu swoich produktów na północny wschód, na wypadek gdyby rurociąg Colonial nie został szybko przywrócony do działania. Handlowcy i spedytorzy paliw poszukują barek i innych statków do dostarczania benzyny, która normalnie byłaby transportowana rurociągiem. Inni zabezpieczają tankowce, aby tymczasowo przechowywać benzynę w Zatoce USA w przypadku przedłużającego się postoju.
– Zapasy zapewniają minimalne pokrycie – powiedział ClearView Energy Partners w oświadczeniu.
– Tankowce z Rotterdamu pokonują trasę do portu w Nowym Jorku w ciągu 14 dni. Środkowy Zachód mógłby teoretycznie wysłać część swoich dostaw na Wschodnie Wybrzeże koleją i barkami, ale zapasy w regionie są mniejsze niż w poprzednich latach – dodał.
Władze USA ogłaszają pięcioletni harmonogram dzierżaw morskich farm wiatrowych
H2POLAND: wodór jest wielką szansą, ale też zagadką
U brzegów Namibii odkryto jedno z największych złóż ropy naftowej
Wodór stworzy rynek wart 1,4 bln dolarów rocznie
Spółka MidOcean Energy należąca do EIG przejmuje 20% udziałów w Peru LNG
Gaz-System: kierunki rozwoju to biometan, wodór i CO2