Przerażające chwile dla załogi Sun Hung Kai/Scallywag podczas Volvo Ocean Race. Jak dowiadujemy się z oficjalnego komunikatu umieszczonego na stronie wydarzenia - jeden z żeglarzy wypadł za burtę około 1400 mil na zachód od Przylądka Horn. Pozostała część załogi jest bezpieczna.

Wypadek miał miejsce w poniedziałek, przed godziną 14. John Fisher, 47- letni obywatel Wielkiej Brytanii wypadł za burtę, do wody o temperaturze 9 stopni Celsjusza. Mężczyzna miał na sobie kamizelkę ratunkową. Niestety, wiatr w obszarze poszukiwań był silny (około 35 węzłów) a organizatorzy nie byli w stanie wysłać innego jachtu biorącego udziału w zawodach do akcji poszukiwawczej ze względu za złe warunki pogodowe. 

Stacja MRCC (Centrum Koordynacji Ratownictwa Morskiego) zlokalizowała jedynie statek w odległości ok. 400 mil morskich, który został zaangażowany do akcji.

Niestety, jak poinformowało dziś BBC, załoga Scallywag prowadziła wyczerpujące i bezskuteczne poszukiwania swojego kolegi. Ze względu na pogarszające się warunki pogodowe - była zmuszona porzucić akcję poszukiwawczą i skierować się w stronę najbliższego bezpiecznego miejsca na południowoamerykańskim wybrzeżu.

I jak przyznają sami organizatorzy - "nadzieja na odnalezienie Fishera zmniejszyła się". 

Volvo Ocean Race to załogowe etapowe regaty żeglarskie, dookoła Ziemi odbywające się co trzy lata.  Pierwszą edycję przeprowadzono na przełomie 1973/74 roku jako Whitbread Round The World Race. Załogi toczą morderczy bój z morskim żywiołem, zawijając do portów na kilku kontynentach. Tegoroczna edycja rozpoczęła się 22 października w Alicante. To najdłuższa trasa w historii (45 000 mil morskich). 12 500 mil morskich prowadzi przez m.in. Ocean Południowy i wokół Antarktydy. Obecnie odbywa się siódmy etap regat z jedenastu.

Zobacz relację wideo: TUTAJ