• <

Szczerski: sytuację na Morzu Azowskim uważamy za poważną, jest reakcja polskiego MSZ

ew

26.11.2018 08:17 Źródło: PAP
Strona główna Marynarka Wojenna, Bezpieczeństwo Morskie, Ratownictwo Szczerski: sytuację na Morzu Azowskim uważamy za poważną, jest reakcja polskiego MSZ

Partnerzy portalu

Szczerski: sytuację na Morzu Azowskim uważamy za poważną, jest reakcja polskiego MSZ - GospodarkaMorska.pl

Sytuację na Morzu Azowskim uważamy za poważną; może mieć ona daleko idące konsekwencje zarówno dla polityki wewnętrznej Ukrainy, jak i całego regionu; w tej sprawie nie można działać pochopnie - ocenił w rozmowie z PAP szef gabinetu prezydenta Krzysztof Szczerski.

W niedzielę nad ranem rosyjski okręt "Don" staranował ukraiński holownik, który wraz z dwoma kutrami płynął z Odessy nad Morzem Czarnym do ukraińskiego portu w Mariupolu nad Morzem Azowskim. Wszystkie trzy jednostki należą do marynarki wojennej Ukrainy.

Rosjanie ogłosili, że ukraińskie okręty nie mogą przepłynąć pod mostem przez Cieśninę Kerczeńską, gdyż przeprawa jest zamknięta ze względu na osiadły na mieliźnie tankowiec. Strona ukraińska twierdzi, że Rosja, która powinna była poinformować o zamknięciu cieśniny międzynarodowe organizacje żeglugi, nie zrobiła tego.

W niedzielę wieczorem ukraińska marynarka poinformowała, że Rosjanie ostrzelali trzy ukraińskie jednostki i z pomocą swoich służb specjalnych przejęli nad nimi kontrolę. Podczas ataku rannych zostało sześciu ukraińskich marynarzy. Los trzech jednostek i ich załóg nie jest znany. Wiadomo, że ranni otrzymali od Rosjan pomoc medyczną. Załoga ukraińskich okrętów składała się z 23 osób. MSZ Ukrainy zażądało od Rosji ich uwolnienia.

Ukraina uznała niedzielne wydarzenia w Cieśninie Kerczeńskiej za akt agresji ze strony Rosji. W poniedziałek po południu w Kijowie odbędzie się zwołane w trybie nadzwyczajnym posiedzenie parlamentu w sprawie wprowadzenia stanu wojennego. W nocy z niedzieli na poniedziałek decyzję o stanie wojennym poparła obradująca pod kierownictwem prezydenta Petra Poroszenki Rada Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony (RBNiO).

"Sytuację uważamy za poważną, bo może mieć ona daleko idące konsekwencje zarówno dla polityki wewnętrznej Ukrainy, jak i całego regionu" - ocenił w rozmowie z PAP szef gabinetu Prezydenta RP Krzysztof Szczerski. Dodał, że w tej sytuacji nie można działać pochopnie.

"Będziemy w stałym kontakcie z polską placówką w Kijowie i ze stroną ukraińską, żeby otrzymać pełny zakres informacji o rozwoju wypadków" - mówił Szczerski.

Prezydencki minister zaznaczył, że "sprawa zapewne stanie się także przedmiotem prac ONZ", a zatem Polska - która reprezentuje kraje naszego regionu - zabierze głos i wyrazi swoje opinie na forum ONZ w tej sprawie.

Szef gabinetu prezydenta wskazywał również, że prezydent Andrzej Duda udaje się w poniedziałek z oficjalną wizytą w region Morza Czarnego, do Bułgarii. "Na pewno także z prezydentem Bułgarii będzie omawiał sytuację w regionie. Działamy na różnych polach w tej sprawie" - dodał Szczerski.

Ambasador USA przy ONZ Nikki Haley poinformowała na Twitterze, że w poniedziałek w Nowym Jorku o godz. 11 (godz. 17 czasu polskiego) odbędzie się pilne posiedzenie Rady Bezpieczeństwa ONZ w sprawie eskalacji napięć między Rosją a Ukrainą.

O zwołanie pilnego posiedzenia RB ONZ w sprawie sytuacji na Morzu Azowskim w niedzielę zwróciła się Rosja - informował wcześniej przedstawiciel rosyjskiej delegacji Dmitrij Polanski, jako uzasadnienie podając "niebezpieczny rozwój sytuacji na Morzu Azowskim".

Oficjalne stanowisko zajęło też polskie MSZ. Jak czytamy w komunikacie: "Z całą mocą potępiamy agresywne działania Rosji; wzywamy jej władze do poszanowania prawa międzynarodowego".

W wydanym w niedzielę późnym wieczorem oświadczeniu resort polskiej dyplomacji wskazał, że "dramatyczna eskalacja napięcia na wodach Morza Azowskiego, w wyniku której ranni zostali marynarze i uszkodzone jednostki Marynarki Wojennej Ukrainy, ma swoje źródła w konsekwentnym łamaniu przez Federację Rosyjską podstawowych zasad prawa międzynarodowego, w tym naruszenia integralności terytorialnej i suwerenności Ukrainy".

"Po nielegalnej okupacji Krymu, podsycaniu konfliktu w Donbasie, budowie Mostu Kerczeńskiego bez zgody władz w Kijowie, Rosja pogwałciła zasadę swobody żeglugi" - oceniło MSZ. "Z całą mocą potępiamy agresywne działania Rosji, wzywamy jej władze do poszanowania prawa międzynarodowego, a obie strony - do wstrzemięźliwości w obecnej sytuacji, która może zagrozić stabilności bezpieczeństwa europejskiego" - podkreślono w oświadczeniu.


 

Partnerzy portalu

Dziękujemy za wysłane grafiki.