• <
Kongres Polskie Porty 2030 edycja 2024

Marsz Śledzia, czyli niecodzienny spacer płyciznami Zatoki Puckiej

kw

26.06.2023 09:16
Strona główna Przemysł Jachtowy, Turystyka Morska, Żeglarstwo Morskie Marsz Śledzia, czyli niecodzienny spacer płyciznami Zatoki Puckiej

Partnerzy portalu

Fot. Facebook.com/Gdynia Północna

Wczoraj odbyła się kolejna, 23. już edycja Marszu Śledzia. Setki uczestników wybrało się na spacer płyciznami Zatoki Puckiej.

Wydarzenie pełne rywalizacji i wyzwań rozpoczęło się o godz. 10:30 i zostało podzielone na cztery etapy.

Pierwszy etap Marszu Śledzia nazwano "Wiara", w którym konkurenci stopniowo oddalali się od brzegu półwyspu Helskiego, aby po około 700 metrach rozpocząć płynięcie, nie widząc przed sobą niczego poza wodą.

Kolejny etap, nazwany "Syndromem Mojżesza", polegał na przechodzeniu przez środek Zatoki, mając wąski pas suchej ziemi po środku, podobnie jak Mojżesz według Biblii. Na tym odcinku można było zobaczyć wystające wraki, w tym wrak okrętu podwodnego ORP Kujawiak.

Trzeci etap, nazwany "Próbami", wymagał od uczestników zjedzenia specjalnie przygotowanego śledzia oraz wypicia typowo marynarskiego napoju. Miało to na celu pokrzepienie i przygotowanie się do ostatniego trudnego etapu marszu.

Ostatni etap, "Byle do brzegu", był prawdziwą walką o życie. Uczestnicy musieli pokonać sztuczny przekop w mieliznach, zwany "głębinką", o szerokości od 700 do 1400 metrów, w zależności od stanu wody i układu płycizn. Ten odcinek można było pokonać ciągnięciem na linii za kutrem rybackim lub na pokładach łodzi. Jednak w edycjach ekstremalnych, gdzie uczestnikami były osoby zawodowo związane z morzem, odcinek ten był pokonywany wpław. Dla uczestników motywacją był widoczny brzeg w Rewie.

Koniec marszu miał tradycyjnie koniec u nasady "Szpyrku" rewskiego, pod krzyżem z kotwicą. Uczestnicy z pewnością będą długo wspominać ten niezwykły marsz w wodach Zatoki Puckiej.

Partnerzy portalu

taurus_sea_power_390x100_gif_2020

Dziękujemy za wysłane grafiki.