Dyrektor niemieckiego koncernu energetycznego E.ON Leonhard Birnbaum bronił w telewizyjnym wywiadzie decyzji o utrzymaniu przez spółkę udziałów w gazociągu Nord Stream 1.
Grupa E.ON ma w Nord Stream 1 15,5 procent udziałów. Wycofanie się oznaczałoby oddanie go pod całkowitą kontrolę Rosji - powiedział Birnbaum.
Szef koncernu mówił także, że Niemcy potrzebują trzech lat na zorganizowanie alternatywnych dostaw gazu, aby uniezależnić się od gazu z Rosji.
Bez dostaw rosyjskiego gazu niemiecka gospodarka poniosłaby "ogromne straty, których należy uniknąć, jeśli to tylko możliwe" - oświadczył Birnbaum.
Na piątkowym spotkaniu przywódców Unii Europejskiej nie wypracowano wspólnego stanowiska w sprawie zeszłotygodniowego żądania Rosji, by "nieprzyjazne" kraje płaciły za gaz w rublach, a nie w euro. Rosja sformułowała je, gdy Stany Zjednoczone i europejscy sojusznicy połączyli siły w sprawie serii sankcji wymierzonych w Rosję za jej inwazję na Ukrainę.
Niemcy sprzeciwiają się żądaniom Moskwy, aby za gaz płacić w rublach.
Źródło: PAP
Zgłoszony przez Gaz-System transgraniczny korytarz wodorowy otrzymał status PCI
Prysmian dostarczy do Wielkiej Brytanii system kabli podmorskich. Kontrakt opiewa na 850 mln euro
Morskie elektrownie wiatrowe na Morzu Północnym – potencjalny rynek dla polskiego przemysłu morskiego? Z perspektywy firmy doradczo-księgowej
Equinor nadał nazwę swojemu pływającemu projektowi MEW u wybrzeży Kalifornii
PGNiG: Polska zwiększy o 1/3 wydobycie gazu ziemnego ze złóż w Norwegii
Chińskie recepty na rozwój morskich farm wiatrowych. Spójna strategia rządu i prowincji