Aleksander Doba dryfuje bez steru po Atlantyku. Nie przerwał wyprawy, ale potrzebna pomoc
Przyglądam się całemu kajakowi, wyposażeniu, materiałom, narzędziom, które byłyby przydatne do zmontowania mocniejszego zastępczego układu sterowego – napisał Aleksander Doba z Atlantyku. Polski podróżnik jest w trakcie Trzeciej Transatlantyckiej Wyprawy Kajakowej. Od kilku dni, z powodu awarii steru, dryfuje po oceanie, około 2 350 mil morskich od Europy i około 650 od wybrzeży Stanów Zjednoczonych. Jak poinformował Piotr Chmieliński, koordynator medialny wyprawy, te dane wskazują, że Doba cofnął się o 50 mil.
19.06.2017