Podczas tegorocznych targów Edu Offshore Wind mieliśmy okazję porozmawiać z Hubertem Krukowskim, wiceprezesem zarządu Hitachi Energy w Polsce. Udzielił on interesującego wglądu w strategie firmy mające na celu dynamizację polskiego sektora morskiej energetyki wiatrowej, podkreślając inwestycje w innowacje i edukacyjne partnerstwa.

Proszę powiedzieć, na czym polega zaangażowanie Hitachi Energi w targi Edu Offshore Wind 2024?

Jako firma globalna uczestniczymy bardzo mocno w segmencie offshore. Teraz to doświadczenie globalne chcemy przenieść na rynek lokalny wraz z rozwojem tego segmentu. W Polsce jesteśmy zaangażowani w wiele procesów, uczestniczymy w stowarzyszeniach branżowych, współpracujemy ze szkołami średnimi, uczelniami wyższymi, wspieramy studia podyplomowe, wspieramy również edukację, bo wiemy, jak ważne jest pozyskanie specjalistów o nowych kompetencjach tak, żeby ten rynek mógł sprawnie rozwijać się również w naszym kraju. Stąd nasze wsparcie również dla tego przedsięwzięcia, dla tego wydarzenia. W ubiegłym roku pierwsza edycja tej imprezy już podniosła dosyć wysoką poprzeczkę, ale to, co możemy zaobserwować podczas drugiej edycji, czyli obecnie, przerasta nasze najśmielsze oczekiwania.Cieszymy się, że tu jesteśmy, cieszymy się, że możemy wspierać edukację, jak również rozwój sektora offshore w naszym kraju.

Jakich trendów i innowacji możemy spodziewać się w sektorze offshore wind w najbliższych latach? Jaki jest potencjał tego przemysłu dla polskiej i dla europejskiej energetyki?

Pod koniec ubiegłego roku pojawiły się analizy mówiące nawet o potencjale ośmiokrotnego wzrostu mocy zainstalowanej w morskiej energetyce wiatrowej do 2021 roku. Oczywiście gros tych projektów to projekty w Chinach i Stanach Zjednoczonych, ale potencjał Europy jest też duży, jeżeli mówimy o takich krajach jak Wielka Brytania, Niemcy, Holandia czy Polska. Sam potencjał Bałtyku jako morza oceniany jest na ponad 80 GW, z czego ok. 30 GW to jest potencjał polskiej strefy. Także ten potencjał jest duży i jest to ważny segment w kontekście polskiego miksu energetycznego. Co do samych trendów, ja myślę, że z każdym realizowanym projektem pracujemy nad poprawą technologii, nad poprawą użytych materiałów, tak żeby projekty były bardziej kompaktowe, żeby były bardziej ekonomiczne pod względem wykorzystania materiałów. No i przede wszystkim z jak najmniejszym wpływem na środowisko naturalne. Myślę, że automatyzacja jest bardzo ważna. Optymalizacja, cyfryzacja wielu procesów, to jest ten kierunek, który nas czeka. No i oczywiście przesył prądu stałego jako technologia wykorzystywana do przesyłu dużych mocy na duże odległości przy minimalnym wpływie na środowisko naturalne i znikomych stratach.

W jaki sposób doświadczenie Hitachi Energy w wyprowadzaniu mocy z morskich farm wiatrowych może przyczynić się do optymalizacji infrastruktury morskiej w Polsce i czy są jakieś konkretne pomysły, jakieś konkretne rozwiązania, innowacje, które w tym zakresie zamierzacie tutaj implementować?

Tak jak wspomniałem, jesteśmy koncernem globalnym, który posiada doświadczenie z uczestnictwa w wyprowadzeniu mocy. Przyłączyliśmy, czy braliśmy udział w przyłączeniu około 38 GW mocy pochodzącej z morskich farm wiatrowych do sieci na całym świecie. To doświadczenie oraz nasza lokalna obecność, bo posiadamy w Polsce fabryki i centrum technologiczne oraz centrum badawczo-rozwojowe, świetnie wpisują się w strategię przyjętą przez naszych inwestorów, co również zaowocowało pozyskaniem pierwszych kontraktów dla projektów z pierwszej fazy rozwoju morskiej energetyki wiatrowej w kraju. Z każdym kolejnym projektem staramy się udoskonalać nasze technologie, wyciągać wnioski z poprzednich realizacji. Mamy nawet specjalne portfolio OceaniQ, które zawiera rozwiązania, aparaturę i systemy dedykowane właśnie do obszaru morskiej energetyki wiatrowej. Staramy się optymalizować pod względem materiałowym te rozwiązania, staramy się zmniejszać wpływ na środowisko, tak żeby realizować cele zrównoważonego rozwoju. Nasze centra technologiczne, z których jedno jest zlokalizowane w Krakowie, pracują nad optymalizacją rozwiązań w zakresie przyłączania morskich farm do sieci.

Czy zechciałby Pan wyjaśnić, w jaki sposób stan linii elektroenergetycznych wpływa na rozwój sektora offshore wind? W jaki sposób Hitachi może wykorzystać swoją ekspertyzę i technologie, żeby unowocześnić te systemy?

Myślę, że przyszłością, jeżeli chodzi o rozwój sieci, poprawę ich efektywności i działania, jest przede wszystkim automatyzacja. Dużo się mówi o cyfryzacji, ale ta automatyzacja sieci pomogłaby zwiększyć obserwowalność rozpływów samego stanu sieci, a przez to wpłynąć na możliwości zarządzania nią. Również w miarę wzrostu udziału odnawialnych źródeł energii w naszym miksie energetycznym, ważnym zagadnieniem staje się jakość energii. I tutaj też z pomocą przychodzą nam technologie układów kompensacji mocy biernej tak, żeby ta energia generowana i dostarczana do sieci spełniała odpowiednie parametry jakościowe. No i to, o czym już wspominałem, czyli przesył prądu stałego. Myślę, że to jest przyszłość, to jest nieodzowne w zastosowaniu, czy budowa nawet przesyle z pojedynczych farm wiatrowych, ale również w budowaniu sieci morskich do zbierania tej mocy, nie tylko z jednej, ale z kilku farm wiatrowych i przesyłania jej w sposób, jak to jest efektywniejszy na lądy.

Często podnoszoną kwestią jest potrzeba symbiozy pomiędzy nowymi mocami offshore, które rozwijają się na północy, a już rozbudowanym systemem połączeń na południu. W jaki sposób Hitachi Energy może przyczynić się do skutecznej integracji tych dwóch obszarów?

Generacja dużych mocy na północy kraju, a główny odbiór tej mocy, czy zapotrzebowanie na tę moc, w jej części południowej to rzeczywiście jest zagadnienie towarzyszące procesowi rozwoju morskiej energetyki wiatrowej w Polsce od samego początku. Musimy duże moce dosyć sprawnie przesłać na południe kraju. I tutaj z pomocą przyjdzie nam technologia HVDC, czyli przesyłu prądu stałego (ang. high voltage direct current). Tak jak wspomniałem wcześniej, jest to technologia o znikomym wpływie na środowisko naturalne i minimalnych stratach na przesyłach, czyli idealna do tego typu zastosowań. Na pewno dużym wyzwaniem bdzie zwiększone zapotrzebowanie na tę technologię na całym świecie. Zachwiane czy zerwane łańcuchy dostaw, najpierw przez COVID, później przez wybuch wojny w Ukrainie, spowodowały, że zaczęto mocniej myśleć o tym zagadnieniu połączeń transgranicznych i technologia HVDC cieszy się teraz bardzo dużą popularnością, zapotrzebowanie na nią wzrosło. Także bardzo ważne jest, żeby inwestorzy czy operatorzy sieci przesyłowych na dosyć wczesnej fazie współpracowali w tym zakresie z dostawcami technologii takimi jak nasza firma, by można było te harmonogramy ułożyć w sposób realny. Czyli my z jednej strony przekazywalibyśmy informacje na temat możliwych terminów dostaw tych technologii, a z drugiej strony poznawalibyśmy oczekiwania inwestorów. To jest na pewno przyszłość. Cieszy nas, że w planie rozwoju PSE linia północ-południe w technologii HVDC jest przewidziana. Liczymy na to, że też będziemy mogli wesprzeć naszego operatora sieci przesyłowej również w tym zakresie.