Bezpieczeństwo energetyczne w ogromnym stopniu zależy od realizacji projektów offshore na Bałtyku, a Polska północna stoi przed ogromną szansą rozwojową. To główne wnioski z debat podczas Baltic Sea Offshore Wind Summit, czyli konferencji branżowej w Gdańsku.
Słowo "bezpieczeństwo" podczas rozmów w Europejskim Centrum Solidarności w gdańsku odmieniano przez wszystkie przypadki. Zaczęło się już na wstępnie, podczas wręczania nagrody Wind Summit, która trafiła do odbiorcy zbiorowego. Nagrodzone zostały Litwa, Łotwa, Estonia oraz Polska i Unia Europejska za sprawnie przeprowadzona synchronizację systemów energetycznych państw bałtyckich z pozostałymi krajami Unii Europejskiej. Wcześniej systemy energetyczne państw bałtyckich pracowały w innych częstotliwościach, wynikających z dawnych relacji gospodarczych w ramach ZSRR. - Ta zmiana jest ogromnym krokiem w sprawie integracji europejskiej, stąd nagroda - mówi w rozmowie z serwisem Gospodarka Morska Krzysztof Bulski redaktor prowadzący serwisu BalticWind.EU, organizator szczytu. Komentując planowane projekty offshore Bulski podkreśla, że dzięki ich realizacji powstaną dziesiątki tysięcy miejsc pracy. A co ważniejsze, będą to miejsca pracy stabilne, dobrze płatne, odporne na dekoniunkturę.
W trakcie wystąpień i debat najczęściej pojawiającym się słowem było "bezpieczeństwo". Profesor Jerzy Buzek, były premier i przewodniczący Parlamentu Europejskiego, podkreślał, że nie będzie w Europie sprawnej obrony i przemysłu obronnego, bez sprawnego systemu energetycznego. A jednocześnie stwierdził, że nikt nie chce i nie powinien płacić miliardów Euro za dostawy surowców energetycznych państwu rządzonemu przez agresywnego despotę, czyli przez Putina. Dlatego rozwój i ochrona energetyki sa krytycznie ważne.
- Ale pamiętajmy, że w obecnych czasach, infrastruktura krytyczna, to nie tylko farmy wiatrowe i np. kable. Infrastruktura krytyczna, to też wszystko wokół energetyki, w tym np. stocznie - podkreślał profesor Jerzy Buzek. Profesor podkreślał, że inwestycje w offshor radykalnie zmienią polską mapę gospodarczą - Jestem ze Śląska i przywykłem, że niemal wszystko, co dotyczyło energetyki i przemysłu wiązało się ze Śląskiem. Teraz sytuacja zmienia się radykalnie. Centrum energetycznym, a z czasem może i przemysłowym staje się Pomorze i Pomorze Zachodnie.
Bartosz Fedurek, prezes PGE Baltica w rozmowie z Gospodarką Morską podkreśla, że kwestie bezpieczeństwa na Bałtyku, w tym farm wiatrowych są doskonale znane polskim i europejskim decydentom. - Przypomnijmy, że szczyt NATO był poświęcony tej kwestii, a dyskusje odbywały się z aktywnym udziałem premiera Donalda Tuska. To pokazuje, że problem jest dostrzegany. Bo kwestia bezpieczeństwa na Bałtyku czy bezpieczeństwa farm wiatrowych wykracza poza kompetencje i możliwości samych inwestorów i bardzo dobrze widzimy tu wsparcie dla naszych projektów ze strony władz publicznych. W przypadku naszych projektów musze podkreślić, ze korzystamy też z doświadczeń naszego partnera Orsted, który zbudował już ponad 30 farm wiatrowych na całym świecie i rozległych doświadczeń duńskich służb w zakresie bezpieczeństwa. Ma to dla nas ogromne znaczenie.
Giles Dickson prezes organizacji WindEurope, skupiającej firmy z branży, podkreślał, że Polska ma bardzo dobrą, być może najlepszą w Europie strategię rozwoju offshore. Siła polskiej strategii polega na tym, że nie tylko dotyczy ona samych morskich farm wiatrowych, ale zorientowana jest na rozwój przemysłu z tym związanego i wykorzystywania korzyści płynących z efektywnego wykorzystania farm wiatrowych.
Jednak szybki rozwój polskich projektów powoduje agresywne zachowania Rosji. Janusz Gajowiecki, prezes Stowarzyszenia Polskiej Energetyki Wiatrowej, podkreśla w rozmowie z Gospodarką Morską, że projekty offshore i cała branża są celem stałych ataków propagandowych i akcji dezinformacyjnych rosyjskich służb. - Wiadomo, że Putin nienawidzi OZE, a szczególnie energetyki wiatrowej, bo to są źródła energii, na które nie ma wpływu. Więc rozsiewane są nieprawdziwe informacje, pogłoski, półprawdy, które mają spowalniać procesy inwestycyjne. W tym roku widzimy szczególne nasilenie takiej działalności. Niestety, te fale plotek czasami rezonują w różnych środowiskach i mediach. A trzeba mieć świadomość, że są to celowe prowokacje ze strony Rosji, obliczone na osłabianie bezpieczeństwa energetycznego Europy i Polski.
Jednak branża stoi także przed ogromnymi wyzwaniami. Giles Dickson prezes WindEurope, wzywał do zmian w polityce europejskiej, która jego zdaniem nie jest konsekwentna we wspieraniu inwestycji offshore,. Na podkreślenia tych słów przytoczył regulacje UE, które zakładają premię dla firm przechodzących na czystą energię, pod warunkiem, że energia ta będzie produkowana lokalnie. Zdaniem Dicksona to nonsens, bo wyklucza farmy offshore z uczestnictwa w tych projektach, jeśli odbiorca zielonej energii z farm zlokalizowany jest daleko. - Nie może być tak, że komisja wspiera tylko tę energię z wiatraków czy solarną, która produkowana jest blisko. Nie każdy ma takie możliwości, to jest złe dla offshore. Apeluję do Państwa, naciskajcie na rząd Polski, by nie godził się na takie regulacje - przekonywał Dickson.
PGE Baltica obejmie patronatem nowy kierunek nauczania o offshore wind w usteckiej szkole
Konferencja PSEW: morska energetyka wiatrowa kołem zamachowym polskiej gospodarki
NKT zakończyło szybką naprawę kabla eksportowego w systemie przesyłowym Beatrice
„VG” ujawnia: członkostwo w związkach warunkiem pracy Polaków dla Equinora
Konferencja PSEW: morska energetyka wiatrowa kołem zamachowym polskiej gospodarki
Energetyka w punkcie zwrotnym - za nami 42. EuroPOWER & OZE POWER
Offshore kluczowy w składowaniu CO₂. Nowy raport pokazuje skalę projektów CCS
Offshore Wind – Logistics & Supplies. Czy polska flota offshore to utopia?