Polska jest dziś największym eksporterem łodzi motorowych z silnikami zaburtowymi w Europie. Po obecnym sezonie na światowych rynkach widać też wyraźny wzrost sprzedaży w całym przemyśle jachtowym. Branża z optymizmem patrzy w przyszłość.
- Nastroje po praktycznie wszystkich odbywających się w Europie targach są bardzo dobre, a ostatnie dane statystyczne tylko potwierdzają, że mamy do tego powody – mówi Sebastian Nietupski, Prezes Polskiej Izby Przemysłu Jachtowego I Sportów Wodnych – Polskie Jachty. - Nadchodzi dla nas bardzo pracowity sezon, w którym wzrost obrotów powinien wzrosnąć o około 5-10%.
Mowa tu głównie o rynku łodzi motorowych z silnikami zaburtowymi, którego wartość w skali Europy przekracza 220 milionów euro i w którym polskie firmy mają udział wynoszący aż 55,5%. Następne w kolejności są w tej kategorii Finlandia (9%), Włochy i Francja (po 7%), Wielka Brytania (5%) i Portugalia (4,5%).
Najbardziej prawdopodobną przyczyną zwiększonego popytu na łodzie motorowe i jachty na światowych rynkach, jest otwarcie portfeli klientów, którzy przez ostatnie lata wstrzymywali się z wymianą starych i zakupem nowych jednostek. Przybliżoną wartość wzrostu sprzedaży w całęj branży jachtowej w tym sezonie szacować można na 5% w porównaniu z rokiem ubiegłym. Malejące zapotrzebowanie odnotowano w Europie jedynie na rynku pontonów.
W ostatnim czasie bardzo często mówi się, że jachty to jeden z topowych produktów eksportowych naszego kraju. Trudno się nie zgodzi. Jakość jednostek z Polski jest doceniana na zagranicznych rynkach zarówno ze względu na rzemiosło, jak i design. Posiadamy też doświadczonych pracowników stoczniowych oraz wykwalifikowaną kadrę inżynierską.
Jak się jednak okazuje głównym motorem wzrostu obrotów producentów jachtów w nadchodzącym sezonie nie będzie wcale zwiększenie ilości wytwarzanych jednostek.
- Najbardziej widocznym trendem wśród zamawiających jest obecnie chęć posiadania większych łodzi niż poprzednio – mówi Sebastian Nietupski. - W ostatnich latach dobrym standardem była łódź motorowa o długości 7 metrów, natomiast większość nowych zamówień to łodzie, których długość wynosi 9 metrów. Widoczne jest także większe zainteresowanie katamaranami i trimaranami oraz wprowadzanie nowych rozwiązań technologicznych.
Jednym z takich trendów jest coraz częstsze wykorzystywanie paneli słonecznych, służących jako dodatkowe źródło pozyskiwania energii elektrycznej. Na niektórych polskich rzekach i jeziorach można też spotkać łodzie komercyjne w pełni napędzane energia słoneczną.
Polska w natarciu
Od lat stabilny jest w Polsce także rynek ekskluzywnych jachtów. W tej kategorii od lat prym wiedzie „wielka trójka” producentów: Delphia, Galeon i Sunreef. Coraz wyraźniej dołącza do nich jednak także spółka Parker Poland, będąca producentem łodzi motorowych oraz wytrzymałych łodzi hybrydowych Parker Ribs.
- Stocznia Sunreef Yachts od lat jest niekwestionowanym światowym liderem w tworzeniu luksusowych katamaranów typu „custom made” powyżej 18 metrów – podkreśla Karolina Paszkiewicz, PR & Marketing Director Sunreef Yachts. - Zauważamy, że obecnie coraz częściej zdarzają się również zapytania, a także prośby o przygotowanie oferty od potencjalnych klientów z Polski. Nawet jeżeli niewielu z nich decyduje się finalnie na zakup, to i tak cieszy nas wzmożone zainteresowanie żeglarstwem i kulturą jachtingu w naszym kraju. Obecnie w trakcie konstrukcji jest około 9 jednostek, a w tym prototyp pierwszego na świecie otwartego luksusowego katamaranu z
systemem płatów nośnych o długości 40 stóp. Negocjujemy także kolejne kontrakty, które mamy nadzieję zamknąć jeszcze w tym roku - dodaje.
Termin realizacji zamówień na jachty w polskich stoczniach zależy głównie od jego wielkości, poziomu zaawansowania technicznego, a także specjalnych wymogów dotyczących wnętrz, materiałów, kamieni i detali sprowadzanych czasami z najdalszych zakątków świata. Pomimo optymalizacji procesu produkcji od momentu podpisania kontraktu do czasu kiedy jacht stanie na wodzie upłynąć musi mniej więcej pół roku. Jeśli jednak myślimy o zakupie jacht po długości powyżej 150 stóp to czas oczekiwania może wynieść nawet około 2 lat.
Marek Nowak
Ray White Marine wyłącznym dystrybutorem Sunreef Yachts w Nowej Zelandii
Polscy żeglarze zaczynają walkę o ostatnie kwalifikacje olimpijskie
Za 50 mln euro można kupić bezludną wyspę Tragonisi
Morze Śródziemne. Turystyka od Cabo Verde, po Wenecję i Istambuł
Kontrowersje na wycieczkowcu. Hiszpania deportuje turystów z Boliwii
Polska w projekcie UE dotyczącym zielonej transformacji w przemyśle jachtowym