Francuski koncern energetyczny EDF wykorzystał podwodnego drona do przeprowadzenia pierwszej w historii autonomicznej, zrobotyzowanej kontroli fundamentów farm wiatrowych. Dron w trakcie pracy tworzy model 3D zainstalowanego fundamentu celem monitorowania procesu biofoulingu.

Drony to przyszłość także morskiej energetyki wiatrowej. Robotyka morska to prężnie rozwijająca się dziedzina z niezliczoną ilością zastosowań dla offshore wind. Autonomiczne roboty pozwalają na dokładną kontrolę elementów turbin wiatrowych znajdujących się pod wodą. Ze względu na swoje położenie, morskie farmy wiatrowe są kosztowne i trudne do monitorowania i utrzymania, a branża offshore wind stoi obecnie w obliczu szeregu wyzwań, takich jak koszty, bezpieczeństwo i logistyka operacyjna.

Zdalną kontrolę fundamentów za pomocą drona przetestowali już Francuzi. W ramach współpracy pomiędzy EDF i ORCA Hub specjalnie zaprojektowany robot podwodny ocenia fundamenty turbin i tworzy rekonstrukcję 3D fundamentu. Model 3D jest używany do monitorowania tzw. biofoulingu, czyli procesu gromadzenia się mikroorganizmów, roślin i glonów na fundamentach turbin.

Zdalnie sterowany pojazd podwodny, wyposażony i obsługiwany przez naukowców z ORCA Hub, został zmodyfikowany tak, aby zawierał najnowocześniejsze technologie robotyczne umożliwiające autonomiczną inspekcję. W ciągu czterech dni przeprowadził wizualną inspekcję grawitacyjnych fundamentów trzech morskich turbin.

- Konieczne są dalsze testy w celu oszacowania czasu potrzebnego do przeprowadzenia inspekcji wszystkich fundamentów turbin oraz zademonstrowania pełnego potencjału robotów morskich. Jednak już po tych wstępnych wynikach widać, że technologia ta może zapewnić bezpieczniejsze i szybsze operacje oraz zmniejszyć emisję dwutlenku węgla – powiedział Maxime Duchet, inżynier ds. badań morskich elektrowni wiatrowych w brytyjskim centrum badawczo-rozwojowym EDF.