W środę, 24 czerwca, rozpoczynają się żeglarskie regaty LOTOS Nord Cup. To już piętnasta edycja imprezy odbywającej się na wodach Zatoki Gdańskiej. Tym razem, aby w czasie pandemii zapewnić uczestnikom maksimum bezpieczeństwa, organizatorzy wydłużyli czas trwania imprezy do 17 dni wyścigowych. Żeglarzy będzie można obserwować z plaży w Stogach, Brzeźnie i Górkach Zachodnich.

- Ostateczna decyzja o tym, że impreza w ogóle się odbędzie zapadła dopiero w maju i czasu na jej zorganizowanie zostało nam bardzo niewiele - mówi Michał Korneszczuk, dyrektor LOTOS Nord Cup Gdańsk 2020. - Jednak dzięki zaangażowaniu sprawdzonego zespołu i niesłabnącemu wsparciu takich sponsorów jak Grupa LOTOS, Miasto Gdańsk czy Pantaenius Ubezpieczenia Jachtów wszystko jest możliwe.

Tegoroczna edycja jest już piętnastą, odbywać się będzie w dniach 24 czerwca - 12 lipca. Organizatorzy AZS Galion Gdańsk i Yacht Club Gdańsk spodziewają się 600 jachtów w 25 klasach. Bazą regat tradycyjnie będzie marina Galion w Górkach Zachodnich.

Trasy regatowe zostaną ustawione w pobliżu gdańskich plaż Stogi, Górki Zachodnie oraz Brzeźno, więc będzie można obserwować zmagania zarówno z lądu jak i z wody.

Z powodu obostrzeń w podróżach wielu utytułowanych żeglarzy przebywa i trenuje obecnie w Polsce. Tegoroczna edycja LOTOS Nord Cup Gdańsk może być naprawdę wyjątkowa, gdyż w tegorocznych regatach będzie mogła wziąć udział niemal cała żeglarska kadra narodowa. W klasie Finn wystartuje np. Piotr Kula, uczestnik igrzysk olimpijskich w Londynie (2012), który wraca do startów po prawie dwuletniej przerwie spowodowanej kontuzją.

- To moje pierwsze regaty w Polsce od września 2018 i mam nadzieję na super warunki - cieszy się na przyjazd do Gdańska Piotr Kula. - Na Nord Cup Gdańsk jest zawsze niesamowita żeglarska pogoda, atmosfera i rywalizacja na świetnym poziomie. W tym roku wszyscy są wyjątkowo spragnieni rywalizacji i będzie tu każdy, kto może.

LOTOS Nord Cup Gdańsk nie stawia jednak tylko na utytułowanych zawodników. Regaty Vector Sails Cup dla najmłodszych żeglarzy pływających na Optimistach mają wyjątkową rangę wśród wyścigów w tej klasie. Z roku na rok przybywa także chętnych do startów na akwenie w Górkach Zachodnich.

- Jako gdańszczanin i rodzic dziecka żeglującego na Optimiście niezmiernie bym się cieszył, gdyby i w tym roku udało nam się pobić rekord frekwencji podczas Vector Sails Cup - mówi Wojciech Lewadowski, fascynat żeglarstwa i współpracownik przy organizacji LOTOS Nord Cup Gdańsk.

W gdańskich regatach oprócz wspomnianych już klas Finn i Optimist, rywalizacja toczyć się będzie także w Laserze Standard, Laserze Radial, Laserze 4,7, Europie, O'pen Skiffie i L'Equipe, FD, Hobie Cat, Nautica 450, Delphia 24 i 420, Korsarzu, 505 i J/70. Będą także wyścigi dla jachtów morskich - Bursztynowy Puchar Neptuna, Pantaenius Nord Cup Classic i długodystansowy Orvaldi B8 Race. Nad całą imprezą czuwać będzie doświadczona ekipa sędziowska, którą od 14 lat dowodzi Tomasz Sawukinas.

Organizatorzy chcą zapewnić zawodnikom, trenerom i obsłudze jak największy komfort i bezpieczeństwo. Dzięki większej liczbie dni możliwe jest odseparowanie poszczególnych grup uczestników.

Zrezygnowano także z tradycyjnej tablicy ogłoszeń: wszystkie wyniki, instrukcje żeglugi i inne informacje będą dostępne online i wyświetlane na ekranach umieszczonych na terenie mariny.