Otwarcie regat The Tall Ships Races w Halmstad

W piątek do nabrzeży szwedzkiego porty w Halmstad przybiło 55 jednostek z 18 krajów świata, w tym żaglowiec brazylijskiej marynarki wojennej Cisne Branco i polski stalowy bryg Fryderyk Chopin. Wielkie żaglowce to tylko część jednostek przybywających na rozpoczęcie regat The Tall Ships Races 2017.

Jednostki rozpoczynają w Halmstad kilkutygodniowe regaty, które zakończą się na początku sierpnia w Szczecinie.

"Do szwedzkiego portu przybiło 55 jednostek z 18 krajów, najwięcej, bo aż 14, mamy z Polski” - poinformowała PAP organizatorka startu regat Carina Jacobsson. Jak dodała, wśród jednostek, które goszczą w Halmstad, bodaj największe wrażenie robią majestatyczne żaglowce – czteromasztowy szkuner Santa Maria Manuela z Portugalii, a także żaglowiec szkoleniowy Marynarki Wojennej Omanu Shabab Oman II.

Na nabrzeżu w centrum miasta zacumowały m.in. polskie żaglowce klasy A Fryderyk Chopin oraz trójmasztowa Pogoria. Tuż obok nich znajduje się flagowa jednostka z Gdańska Generał Zaruski, najstarszy żaglowiec pływający pod polską banderą Kapitan Borchardt oraz mniejsze jachty Urtica i Zryw.

"Udział w tak dużych regatach to przede wszystkim przygoda dla młodych ludzi, którzy muszą się zmierzyć z własnymi słabościami oraz niesprzyjającą pogodą" - powiedział w rozmowie z PAP kapitan żeglugi wielkiej Remigiusz Trzaska z Pogorii. Jak wyjaśnił, na swojej jednostce ma 48 osób, w tym 36 poniżej 20 roku życia, dla których jest to pierwszy rejs w życiu. "Pierwszy dzień był naprawdę ciężki, wszyscy byli przerażeni i chcieli jak najszybciej wysiąść, ale kiedy następnego dnia odpoczęli, to pełni zapału płynęli do Halmstad" - dodał.

Dla Wiktora Młyńczyka z Częstochowy podróż jachtem Urtica ze Szczecina do Halmstad była pierwszym pełnomorskim rejsem. "Żagle to moje pasja. Były dosyć trudne warunki przez silny wiatr, była walka z żywiołem, ale jestem szczęśliwy" - powiedział.

Jan Szumowski z Warszawy, również załogant na Urtice, po raz kolejny bierze udział w The Tall Ships Races. "W ubiegłym roku płynąłem w regatach, które odbywały się w Portugalii. To okazja, by móc zobaczyć z bliska wielkie żaglowce. Jest mnóstwo załóg z całego świata, można zintegrować się, poznać inne kultury. Teraz płyniemy do Kotki w Finlandii" - wyjaśnił.

The Tall Ships Races to zlot wielkich żaglowców z całego świata. Finał regat odbędzie się od 5 do 8 sierpnia br. w Szczecinie. Jednostki będą cumować przy Wałach Chrobrego i nadbrzeżu Łasztowni.

W regatach biorą udział załogi złożone z grup młodych adeptów żeglarstwa, którzy będą zbierać morskie szlify na Bałtyku startując w trzech wyścigach: między Halmstad i Kotką, Turku i Kłajpedą oraz Kłajpedą i Szczecinem. Zwieńczeniem kilkutygodniowej rywalizacji na morzu będzie barwna parada załóg przemierzająca ulice centrum Szczecina oraz ceremonia wręczenia trofeów w czterech klasach i w klasyfikacji generalnej.

Szczecin już po raz trzeci - podobnie jak w 2007 i 2013 roku - będzie gospodarzem finału The Tall Ships Races. Do tej pory na liście jednostek, które potwierdziły swój udział w regatach znajduje się blisko 100 jednostek, w tym rosyjski Shtandart, szwedzki Tre Kronor af Stockholm, norweski Sorlandet oraz polskie Zawisza Czarny i Dar Szczecina.

Regaty Wielkich Żaglowców są elitarnym spotkaniem wielu różnorodnych jednostek. Ich historia sięga roku 1938, kiedy to w Sztokholmie odbył się pierwszy zlot żaglowców z udziałem m.in. Daru Pomorza. Po wojnie po raz pierwszy regaty odbyły się w 1956 r. Polska bierze w nich udział od 1972 r.

Ze Szwecji Marta Zabłocka