• <
mewo_2022

Baltic Pipe. Duńska część droższa niż zakładano

04.10.2021 13:55 Źródło: własne
Strona główna Energetyka Morska, Wiatrowa, Offshore Wind, Offshore Oil&Gas Baltic Pipe. Duńska część droższa niż zakładano

Partnerzy portalu

Baltic Pipe. Duńska część droższa niż zakładano - GospodarkaMorska.pl
Fot. Baltic Pipe

Duńska część podwodnego gazociągu Baltic Pipe, który łączy Polskę i Danię, będzie droższa – poinformowała spółka Energinet.

Energinet to duński operator przesyłowy zaangażowany – obok polskiego Gaz-Systemu – w budowę Baltic Pipe. Firma poinformowała, że duńska część projektu będzie kosztowała więcej, niż zakładały pierwotne szacunki. Jej koszt wzrósł do 1,1 miliarda euro. Jest to głównie spowodowane czasowym wstrzymaniem robót na czas uzyskania nowych pozwoleń środowiskowych.

Pierwotnie projekt otrzymał zielone światło na realizację od Duńskiej Agencji Ochrony Środowiska jeszcze w 2019 roku, jednakże w maju 2021 tamtejsza Rada Odwoławcza ds. Środowiska i Żywności wycofała zgodę dotyczącą lądowej części gazociągu. Rada uznała, że w przyznanym pozwoleniu nie uwzględniono w odpowiednim stopniu środków podjętych w celu ochrony kilku zagrożonych gatunków zwierząt bytujących na terenach objętych budową 240-kilometrowego odcinka. Na czas procesowania nowych pozwoleń, budowa gazociągu musiała zostać wstrzymana, co – zgodnie z informacjami przekazanymi przez Energinet – podniosło koszt inwestycji o około 80 milionów euro.

To jednak nie jedyny czynnik wpływający na zmiany kosztów Baltic Pipe. Energinet podaje, że przyczyniły się do niego także zmiany projektowe dotyczące połączenia z istniejącym rurociągiem Europipe II oraz duży popyt usługi firm budowlanych. – Zostaliśmy zmuszeni do zrewidowania budżetu ze względu na szereg nieprzewidzianych kosztów, m.in. związanych z konsekwencjami uchylonej decyzji środowiskowej. Tymczasowe wstrzymanie budowy oznaczało wiele dodatkowych roszczeń ze strony wykonawców, którzy w tym czasie pracowali już nad rurociągiem lądowym. Musimy również przyznać, że integracja Baltic Pipe z istniejącym Terminalem Nybro jest niezwykle skomplikowana i kosztowna – potwierdził Torben Brabo, dyrektor ds. stosunków międzynarodowych w Energinet.

Energinet wskazuje, że pomimo znacznego wzrostu nakładów inwestycyjnych, który siłą rzeczy będą musieli ponieść wszyscy odbiorcy gazu przesyłanego gazociągiem, Duńczycy nie odczują różnicy, ponieważ stanowią w tej grupie niewielką mniejszość. „Ponieważ Baltic Pipe jest inwestycją długoterminową, wzrost kosztów wpłynie marginalnie na taryfy w Danii i Polsce” – podał Energinet. Spółka podaje, że duńscy klienci mogą liczyć na taryfy pozwalające zaoszczędzić łącznie 270 milionów euro.

Jednocześnie firma przyznaje, że finalne konsekwencje finansowe czasowego wstrzymania robót są jeszcze nieznane. Trwają negocjacje z zaangażowanymi w budowę firmami dotyczące opracowania nowych harmonogramów i obliczenia dokładnych dodatkowych kosztów opóźnień.

– Wykonawcom pracującym przy gazociągu przysługuje oczywiście wynagrodzenie za koszty związane z opóźnieniem. Ale mamy też obowiązek minimalizacji kosztów projektu i upewnienia się, że odbiorcy gazu nie płacą więcej niż to absolutnie konieczne za tymczasowe opóźnienia w trakcie rozpatrywania nowego zezwolenia” – informuje Torben Brabo.

Biorąc pod uwagę opóźnienia, Baltic Pipe ma być częściowo uruchomiony 1 października 2022 roku. Pełna przepustowość gazociągu ma być do dyspozycji od początku 2023 roku.

Kongres Polskie Porty 2030 edycja 2024

Partnerzy portalu

seaway7
aste_390x150_2023

Dziękujemy za wysłane grafiki.