• <
mewo_2022

Prezydent-elekt Iranu Raisi wyklucza spotkanie z Bidenem - rynki naftowe patrzą na przyszłość umowy nuklearnej

zk

24.06.2021 13:50 Źródło: własne
Strona główna Energetyka Morska, Wiatrowa, Offshore Wind, Offshore Oil&Gas Prezydent-elekt Iranu Raisi wyklucza spotkanie z Bidenem - rynki naftowe patrzą na przyszłość umowy nuklearnej

Partnerzy portalu

Prezydent-elekt Iranu Raisi wyklucza spotkanie z Bidenem - rynki naftowe patrzą na przyszłość umowy nuklearnej - GospodarkaMorska.pl
Fot. Twitter

Rynki naftowe przyglądają się rozmowom w sprawie umowy nuklearnej, a także przesłankach irańskiego prezydenta-elekta Ebrahima Raisi, aby dowiedzieć się, co mogą one oznaczać dla światowych dostaw tego surowca.

 Ożywienie umowy nuklearnej z 2015 roku i zniesienie sankcji USA może z czasem przynieść na rynek 3,8 mln baryłek dziennie irańskiej ropy z obecnych 2,1 mln, szacują przedstawiciele ministerstwa ds. ropy naftowej.

 Irański prezydent-elekt Ebrahim Raisi wygłosił swoją pierwszą konferencję prasową od czasu wyborów w Teheranie, mówiąc w poniedziałek, że jego priorytetami będzie poprawa stosunków z sąsiadami i ożywienie porozumienia nuklearnego z 2015 roku – a jednocześnie stanowczo wykluczenie spotkania z prezydentem USA Joe Bidenem.

 – Popieramy negocjacje, które gwarantują nasze interesy narodowe. … Ameryka powinna natychmiast powrócić do umowy i wypełnić swoje zobowiązania – powiedział Raisi.

 Wspólny kompleksowy plan działania z 2015 roku (JCPOA) zniósł sankcje nałożone na Iran, w zamian za ograniczenie jego programu nuklearnego.

 JCPOA, pośredniczony przez administrację Obamy, sparaliżował irańską gospodarkę i ograniczył eksport ropy mniej więcej o połowę, po zniesieniu sankcji. W zamian za miliardy dolarów za złagodzenie sankcji irańskie władze zgodziły się zlikwidować część swojego programu nuklearnego oraz otworzyć swoje obiekty na szersze kontrole międzynarodowe.

 Oprócz Stanów Zjednoczonych sygnatariuszami porozumienia były również Francja, Niemcy, Wielka Brytania, Rosja i Chiny.

 W 2018 roku ówczesny prezydent Donald Trump dotrzymał obietnicy wyborczej i jednostronnie wycofał Stany Zjednoczone z JCPOA, nazywając to „najgorszą transakcją w historii”. Trump przywrócił również zniesione wcześniej sankcje wobec Teheranu.

 Po wyjściu Waszyngtonu z przełomowej umowy nuklearnej inni sygnatariusze paktu mieli problemy z utrzymaniem umowy w ryzach.

 Zapytany w poniedziałek w Białym Domu sekretarz prasowy Jen Psaki zakomunikowała dziennikarzom, że stanowisko administracji Bidena nie zmieniło się, ponieważ USA nie utrzymują stosunków dyplomatycznych z Teheranem.

– Cóż, obecnie nie mamy stosunków dyplomatycznych z Iranem i nie mamy planów spotkań na szczeblu liderów – powiedział Psaki. 

– Zespoły negocjacyjne w Iranie właśnie zakończyły sześć rund rozmów i nie ogłosiły kolejnej – dodała. 

 Od tego czasu Teheran przyspieszył swoją aktywność nuklearną, wysuwając się daleko poza granice umowy, co, jak mówi, jest protestem przeciwko sankcjom – sankcji, które według Waszyngtonu nie zostaną zniesione, dopóki Iran nie zaprzestanie wzmożonej aktywności nuklearnej –  jak zwiększone wzbogacanie czy gromadzenie zapasów uranu.

 Pomimo trwających negocjacji między sygnatariuszami JCPOA w Wiedniu i rozmów o „postępie”, dwaj adwersarze nadal wydają się być w impasie w kwestii głównych punktów spornych, takich jak przejrzystość działań Iranu wobec inspektorów nuklearnych.

 Rynki bacznie się przyglądają działaniom Raisiego, aby dowiedzieć się, co to może oznaczać dla światowych dostaw ropy naftowej.

 W wyniku sankcji Trumpa eksport ropy z Iranu został zredukowany do zaledwie ułamka tego, czym był kiedyś. Ożywienie umowy i zniesienie opłat może z czasem przywrócić na rynek 3,8 miliona baryłek ropy dziennie z obecnych 2,1 miliona baryłek dziennie, twierdzą przedstawiciele irańskiego ministerstwa ropy naftowej. Będzie to długi proces ze względu na niedoinwestowanie pól naftowych i zmniejszenie wydobycia w ostatnich latach.

 Presja na ceny ropy?

 Umowa „jeśli zostanie ożywiona, zapewni znaczny wzrost irańskiej gospodarce – w latach 2021-23 mogłaby prawdopodobnie rosnąć o 8-10% rocznie”, napisał Jason Tuvey, starszy ekonomista z Capital Economics. Dodał jednak, że wyższa produkcja ropy wpłynie na dynamikę w regionie.

 – Wyższa produkcja irańskiej ropy działałaby jako hamulec dla światowych cen ropy i mogłaby skłonić rządy w krajach Zatoki Perskiej do utrzymywania ścisłej polityki fiskalnej, obciążając tym samym ich ożywienie – powiedział Tuvey.

 – Wielu byłych klientów Iranu, zwłaszcza z Azji, oznajmiło, że są chętni do wznowienia zakupów ropy, gdy tylko uzyskają jasność w sprawie sankcji – powiedział Wang. 

 Dodał, że wiele azjatyckich rafinerii jest dobrze przystosowanych do irańskiej ropy, „co zwiększyłoby konkurencję dla sąsiedniej Arabii Saudyjskiej, Iraku, Omanu i innych producentów cięższych, kwaśnych gatunków, a irański kondensat konkurowałby z podobnymi kondensatami produkowanymi przez Katar czy Stany Zjednoczone.

 – Może to wywrzeć presję na ceny ropy, chociaż OPEC i jego sojusznicy będą mieć nadzieję, że rosnący popyt będzie oznaczał większy kawałek tortu dla wszystkich – dodał Wang.

Brak „nadchodzącego powrotu” irańskiej ropy?

 – Na tym etapie nadal obserwujemy negocjacje między partiami JCPOA w Wiedniu jako znaczącą zmienną dla cen ropy w najbliższym czasie – powiedział CNBC Ed Bell, dyrektor ds. badań surowców w banku Emirates NBD z siedzibą w Dubaju.

 Pomimo sygnału od Raisi, że poprze umowę, „nie rozwiązuje to różnic, które wciąż istnieją między partiami JCPOA, a w tym faktu, że sam Raisi podlega sankcjom USA” – powiedział.

 Rynek ropy nie wydaje się zbytnio zaniepokojony perspektywą ożywienia transakcji; międzynarodowy benchmark Ropa Brent kontynuowała stały wzrost w poniedziałek, notując 74,65 USD za baryłkę w południe ET, co oznacza wzrost o 45 proc. od początku roku i o 70 proc. w stosunku do poprzedniego roku.

 Bell dodał, że bardziej palącą kwestią w dłuższej perspektywie byłoby to, jak administracja Raisi pozycjonuje swoje relacje z OPEC i sojusznikami produkującymi ropę. Czy Iran zaakceptuje kwotę produkcyjną w przypadku zniesienia sankcji, czy też spróbuje zmaksymalizować swój udział w rynku, aby zrekompensować stracony czas?

 – Podczas gdy sam Iran nie wystarczyłby, aby w tym roku przywrócić nadwyżki rynków ropy naftowej, wyścig o udział w rynku może zmusić innych członków OPEC+ do zrobienia tego samego i zaryzykować presję na obniżenie cen ropy – dodał ekspert.


Kongres Polskie Porty 2030 edycja 2024

Partnerzy portalu

seaway7
aste_390x150_2023

Dziękujemy za wysłane grafiki.