• <
Kongres Polskie Porty 2030 edycja 2024

Poselska interpelacja w sprawie okrętów podwodnych dla polskiej Marynarki Wojennej

10.02.2023 10:44 Źródło: Sejm RP
Strona główna Marynarka Wojenna, Bezpieczeństwo Morskie, Ratownictwo Poselska interpelacja w sprawie okrętów podwodnych dla polskiej Marynarki Wojennej

Partnerzy portalu

Poselska interpelacja w sprawie okrętów podwodnych dla polskiej Marynarki Wojennej - GospodarkaMorska.pl
Służby Prasowe MW

Kwestia posiadania przez Polskę okrętów podwodnych oraz zdolności w zakresie broni podwodnej jest od kilku lat coraz bardziej palącym problemem polskiej Marynarki Wojennej. W tej sprawie kilkukrotnie z różnych stron podnoszono głosy i zapytania w sprawie rozwiązania tej kwestii i przyszłości Dywizjonu Okrętów Podwodnych - najstarszej, wciąż aktywnej jednostki morskiego rodzaju sił zbrojnych z ponad 90-letnią historią.

Posłanka Hanna Gill-Piątek (obecnie niezrzeszona) zgłosiła 6 lutego tego roku interpelację (oznaczoną numerem 38928) do ministra obrony narodowej w sprawie ogłoszenia przetargu na zakup okrętów podwodnych dla Marynarki Wojennej RP

Jej treść brzmi następująco:

Szanowny Panie Ministrze!

Kolejne okręty podwodne, które służyły w Marynarce Wojennej RP, zostały w ostatnich latach wycofane ze służby i trafiły do muzeum. Konieczna jest więc szybka modernizacja polskiej marynarki, tymczasem zapowiadany przetarg na okręty podwodne utknął na etapie planowania.

W związku z powyższym proszę o odpowiedź na następujące pytania:

1. Kiedy Ministerstwo Obrony Narodowej ogłosi przetarg na zakup okrętów podwodnych?
2. Ile okrętów podwodnych resort planuje zakupić i na jaką sumę?
3. Czy w budżecie MON są zaplanowane środki na zakup okrętów podwodnych?
4. Kiedy nowe okręty podwodne mogą trafić do polskiej marynarki?

Z poważaniem

Hanna Gill-Piątek
Posłanka na Sejm RP

Obecnie jeszcze nie padła odpowiedź ze strony MON na te zapytania, nie mniej przypomina to, że kwestia okrętów podwodnych w polskiej flocie od lat się niestety zaognia.

Wrażliwy temat


To nie pierwszy raz, gdy ta posłanka podnosiła temat wyposażenia polskiej Marynarki Wojennej w okręty podwodne. Poprzednim razem było to 17 lipca 2020. W interpelacji nr 8838 skierowała do Ministra Obrony Narodowej, wicepremiera Mariusza Błaszczaka, zapytanie odnośnie realizacji rządowego programu pozyskania okrętów podwodnych o nazwie "Orka". Zwróciła wtedy uwagę, że pozostaje on wciąż w fazie analityczno-koncepcyjnej. Podkreśliła, że trały rozmowy w sprawie pozyskania tzw. rozwiązania pomostowego. Oznaczało to zakup od zagranicznego partnera jednego bądź dwóch okrętów już wysłużonych, niemniej zdolnych do pełnienia służby do czasu budowy i wcielenia do polskiej MW zupełnie nowych jednostek. Celem tzw. "pomostówki" było również zachowanie zdolności ciągłego szkolenia kadr marynarskich, które w przyszłości przeszłyby na nowe jednostki. Co należy tu dodać, z racji na specyfikę służby brak wyjść w morze nie tylko utrudnia utrzymanie załóg tzw. podwodników ale też wyższych kadr, których obowiązkiem jest ich egzaminowanie przed każdorazowym wyjściem w morze.

W tamtej interpelacji posłanka zadała następujące pytania:

1. Kiedy zakończy się etap analityczno-koncepcyjny i zostanie ogłoszony przetarg na zakup nowych okrętów podwodnych?
2. Kiedy w ramach działań pomostowych dla Marynarki Wojennej zostanie zakupiony jeden używany okręt podwodny? Jakiego typu? Kiedy zostanie wprowadzony do służby?

Odpowiedź na nie została opublikowana 11 sierpnia 2020 roku. W dokumencie sekretarz stanu w Ministerstwie Obrony Narodowej Wojciech Skurkiewicz przekazał, że "faza realizacyjna związana z pozyskaniem OPNT rozpocznie się z chwilą zatwierdzenia dokumentów wynikowych F-AK oraz wniosku w sprawie pozyskania nowego sprzętu wojskowego." Zaznaczył też, że wtedy w resorcie obrony narodowej prowadzono postępowanie na pozyskanie dla Sił Zbrojnych RP „okrętu podwodnego - zdolność pomostowa”. Dodał, że opis przedmiotu zamówienia został przekazany partnerowi zagranicznemu, który miał dostosować okręt do wymagań strony polskiej. Ponadto wprowadzenie okrętu do służby w Marynarce Wojennej RP byłoby poprzedzone przeszkoleniem polskiej załogi do obsługi urządzeń i systemów pokładowych.

Od tamtego czasu minęły prawie trzy lata. W tym okresie doszło do wycofania ze służby dwóch ostatnich okrętów typu Kobben, które służyły w polskiej Marynarce Wojennej od początku XXI wieku, wprowadzone również jako rozwiązanie pomostowe. Były to ORP Bielik i ORP Sęp. Poprzednie okręty tego typu, ORP Kondor i ORP Sokół, zostały wycofane ze służby odpowiednio w latach 2017-2018. Drugi z nich jest przystosowywany do nowej funkcji, jako obiekt muzealny.

Gospodarka Morska
Muzeum Marynarki Wojennej

Trudne pytania na palący problem


Należy przypomnieć, że stacjonujący w Porcie Wojennym Gdynia Dywizjon Okrętów Podwodnych 3. Flotylli Okrętów oficjalnie ma w swoim wyposażeniu jeden okręt podwodny, ORP Orzeł (291), w służbie od 1986 roku. Z racji na to, że to radziecka konstrukcja, jego naprawa jest wyjątkowo problematyczna, a od czasu pożaru w 2017 roku wielokrotnie podważano jego zdolności operacyjne. Tylko w latach 2020-2021 miał przejść dziesięć napraw! Głośnym echem odbił się też opublikowany w prasie "apel" marynarzy mających służyć na okręcie, którzy wyrażali zaniepokojenie stanem jednostki i bezpieczeństwem służby na niej. W odpowiedzi służby prasowe Marynarki Wojennej zapewniły o jego zdolności do poruszania się na wodzie i zanurzania, czego dowodem były prowadzone, rutynowe wyjścia w morze ORP Orzeł oraz jego udział w ćwiczeniach z innymi okrętami. Obecnie ORP Orzeł przechodzi kapitalny remont, który choć się przedłuża, to ma zapewnić przedłużony żywot tego już ponad 36-letniego okrętu.

Jeszcze w 2019 roku przy okazji podniesienia bandery na korwecie patrolowej ORP Ślązak wicepremier Mariusz Błaszczak zapewniał, że prace nad pozyskaniem okrętów podwodnych mają ciągle miejsce. Najwięcej mówiło się wtedy o zakupie od Szwecji dwóch okrętów typu Södermanland. Idea zakupu wywoływała spore kontrowersje m.in. z powodu wieku tychże jednostek, niewiele młodszych od ORP Orzeł. Spodziewano się powtórki z Kobbenami, które też miały być rozwiązaniem pomostowym, a służyły dłużej, niż przewidywały pierwotne plany. Pomimo że w szwedzkim parlamencie (Sveriges riksdag) podnoszono kwestię modernizacji obu jednostek i prowadzono rozmowy z polskimi władzami, nieoczekiwanie doszło do przerwania całego przedsięwzięcia. Dla rządu w Warszawie cena remontu i dostosowania rozwiązania pomostowego do polskich potrzeb okazała się wtedy zaporowa. W grę wchodziła też krytyka ze strony różnych polityków, jak i innych nacisków, podobnie jak było z niedoszłym zakupem australijskich fregat typu Adelaide, anulowanym w momencie, gdy wydawało się, że został dosłownie "przyklepany" (obecnie oba okręty służą w marynarce wojennej Chile). Można się tylko zastanawiać, czy gdyby rozmowy prowadzono teraz, gdy trwa wojna na Ukrainie, a Szwecja stara się o członkostwo w NATO, to przedsięwzięcie zostałoby zrealizowane.

Pechowo dla idei zakupu okrętów podwodnych ze Szwecji jeden z nich, HMS Södermanland, rok temu miał się... przewrócić, gdy stał w stoczni Saab Kockums w Karlskronie. Dolało to oliwy do ognia krytykom zakupu okrętów (notabene którzy zwykle nie prezentują alternatywnych pomysłów). Nie wiadomo było, jakie mogły być ewentualne uszkodzenia jednostki i jak wypadek wpłynąłby na jej zdolności operacyjne i czy nadawałaby się do remontu i potem służby jako takiej. Doszła do tego jeszcze kwestia zmian polityki obronnej Szwecji w zakresie zagrożenia ze strony Rosji i wstąpienia do NATO. Oznacza to choćby domniemaną możliwość dalszej służby okrętu pod szwedzką banderą. Z tego powodu zakup tego rozwiązania pomostowego staje się jeszcze mniej realny.

Gospodarka Morska
Svenska Marinen

Co z Orką?


Od czasu agresji Rosji na Ukrainę MON podjął szereg ogromnych wydatków na Wojsko Polskie, w tym związanych z morskim rodzajem sił zbrojnych. Stale jest realizowany program zakupu wielozadaniowych fregat pk. Miecznik, a cięcie blach pod prototypową jednostkę ma nastąpić w sierpniu tego roku. Ponadto już 14 lutego do służby wejdzie trzeci niszczyciel min typu Kormoran 2, ORP Mewa, a możemy się spodziewać ruszenia z budową trzech kolejnych jednostek tego rodzaju. Pod koniec tamtego roku Agencja Uzbrojenia zawarła umowę z szwedzkim koncernem Saab na budowę dwóch okrętów rozpoznawczych w ramach programu Delfin. 

Jako że wydatki dotyczą też innych rodzajów sił zbrojnych, czy można oczekiwać, że program Orka ruszy i doczekamy się w najbliższym czasie choćby rozwiązania pomostowego? Po zapytaniu posłanki Hanny Gill-Piątek pozostaje czekać na odpowiedź ze strony MON. Ostatnio swoją troskę w tym temacie prezentował szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego Jacek Siewiera, podczas ceremonii pierwszego podniesienia bandery na ORP Albatros w listopadzie ubiegłego roku. Jak przekonują także sami podwodnicy "Należy stale mieć nadzieję", aby udało się podtrzymać chwalebną tradycję mającego ponad 90 lat Dywizjonu Okrętów Podwodnych i nie zakończył swojej historii w wyniku złej woli, braku rozwiązań oraz oszczędności.

Partnerzy portalu

Dziękujemy za wysłane grafiki.